ziko303 komentarze
Moderator: infernal
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Brawa za wiceżyciówkę i trzymam kciuki za sub45!
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Muszę zacząć zakładać okularyziko303 pisze:ziko303 pisze:Panowie dzięki, to tylko start kontrolny. 30.09 pierwsza próba sub 45.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 787
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@ziko303
Nie ma co składać broni - pomyśl jaka będzie superkompensacja z tego odpoczynku od biegania:orany: Ostatnio nawet nabiegałem życiówkę na 10k nie robiąc praktycznie żadnych akcentów przez 2 miesiące, więc nigdy nie wiadomo.
Widzę że masz podobnie jak u mnie - tyle że mnie od 3 tygodni coś trzyma - a to z nosa leci, a to w gardle drapie - i tak co roku we wrześniu/październiku. Trzeba przeczekać i robić swoje. Ja robię tak, że jak podwyższonej temperatury nie mam, to BSy i lekkie akcenty robię. Na razie się sprawdza.
Szybkiego powrotu do zdrówka!
Nie ma co składać broni - pomyśl jaka będzie superkompensacja z tego odpoczynku od biegania:orany: Ostatnio nawet nabiegałem życiówkę na 10k nie robiąc praktycznie żadnych akcentów przez 2 miesiące, więc nigdy nie wiadomo.
Widzę że masz podobnie jak u mnie - tyle że mnie od 3 tygodni coś trzyma - a to z nosa leci, a to w gardle drapie - i tak co roku we wrześniu/październiku. Trzeba przeczekać i robić swoje. Ja robię tak, że jak podwyższonej temperatury nie mam, to BSy i lekkie akcenty robię. Na razie się sprawdza.
Szybkiego powrotu do zdrówka!
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Do listopada jeszcze jest czas. Wracaj do zdrowia i zrobisz swoje! Taki odpoczynek dłuższy naprawdę potrafi zdziałać dużo
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Cóż, dzięki za tę dawkę optymizmu
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Dobre podejście, cel musi być, żeby było wiadomo, czy/co modyfikować patrząc na rezultaty treningu
Trzymam kciuki!
Trzymam kciuki!
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Są jakieś plany co do tej górki na Bardzkiej? Bo tam to co najwyżej się połamać można, zwłaszcza w ciemny zimowy wieczór.ziko303 pisze:Sorry Tillo za zaśmiecanie wątku
Ja mieszkam na Wojszycach, do wiaduktu mam około 5 km. Na tym prostym podbiegu robiłem już ze dwa razy sprinty 50 m. Ten zakręt faktycznie jest trochę upierdliwy, ale to praktycznie jedyne miejsce w tej okolicy do takiego treningu. Liczę, że jakoś uporządkują tę górkę przy Bardzkiej i może tam się będzie można przenieść. Póki co z tego co pamiętam nawierzchnia jest tak, że można nabawić się kontuzji, ewentualnie dostać w łeb od "biesiadującego" tam towarzystwa. Raz nawet lisa tam spotkałem Ja głównie biegam po drugiej stronie, park Skowroni, Borowska, Bardzka, Ślężna te rejony. Ale do Parku Wschodniego też się zapuszczam, szczególnie wiosną/latem. A Park Tarnogajski to który? Daj może znać w moich komentarzach, bo koledze bałagan robimy
Tarnogajski to nowy, mały park wybudowany z WBO. Największa pętla ma tam 550m, człowiek sie czuje jak chomik w kołowrotku, ale... jest oświetlony. I jest fajna nawierzchnia. Czyli na zimowy wieczór jednak dobra opcja. Jak go zbudują do końc to pętla wydłuży się już do przyzwoitych 800m.
Ciekostka - lisa to ja widziałem ostatnio na stadionie przy Sztabowej. Juniorzy Śląska na płycie, ja na bieżni, lis siedzi obok na trawie i kibicuje.
37:52 1:25:24 3:12:11
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Tyle już planów słyszałem, że nie wiem który prawdziwy. Coś tam zrobili póki co przed górką, a teraz jest wszystko rozkopane, bo jakieś rury kładą. Muszę obczaić ten Park Tarnogajski, oświetlenie to duży plus. Na Sztabowej też bywam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 787
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rzeczywiście mocarna ta "dziewczyna" Logadina - próbowałem zrobić sesję 20 minut i prawie dałem radę. Ja nie wiem jak ona jeszcze przy tym może mówić ...
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
No strasznie ona daje w kość Ale bardzo lubię z nią wykonywać, jakoś fajnie ma całość podobieraną.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Gratuluję ładnego pobiegania na City Trailu
Próbowałem dość bezskutecznie odnaleźć Twoje starty docelowe na wiosnę - na co się szykujesz?
Próbowałem dość bezskutecznie odnaleźć Twoje starty docelowe na wiosnę - na co się szykujesz?
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
06.04. HM w Pradze
28.04. 10k Cieszyn
03.05 5k Kobierzyce
16.06 HM Wrocław
po drodze pewnie jeszcze coś kontrolnie pobiegnę, maraton na jesień
28.04. 10k Cieszyn
03.05 5k Kobierzyce
16.06 HM Wrocław
po drodze pewnie jeszcze coś kontrolnie pobiegnę, maraton na jesień
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Tę Pragę to ustaw sobie jakoś i tak mocno, nawet ja nie będzie życiówki, żebyś to musiał ostro pobiec, zobaczysz czy/ile brakuje. A jak trafisz dzień konia, to może padnie
Mnie też się o dziwo nieźle biega po alko (do pewnego stopnia of korz, po przekroczeniu pewnej linii to już tylko agonia na dzień następny), choć posiadanie tak małych dzieci zmniejsza liczbę okazji i chęci do późnego i/lub zachwianego powrotu, bo młodzież nie ma litości rano, zwłaszcza w weekendy. Za to ja mam zawsze jedną dolegliwość przy kacbieganiu - zgaga, narasta wraz z dystansem.
Mnie też się o dziwo nieźle biega po alko (do pewnego stopnia of korz, po przekroczeniu pewnej linii to już tylko agonia na dzień następny), choć posiadanie tak małych dzieci zmniejsza liczbę okazji i chęci do późnego i/lub zachwianego powrotu, bo młodzież nie ma litości rano, zwłaszcza w weekendy. Za to ja mam zawsze jedną dolegliwość przy kacbieganiu - zgaga, narasta wraz z dystansem.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
W Pradze ruszę na pewno w tempie na delikatną życiówkę i zobaczę czy trzeba będzie mnie zbierać z asfaltu