Jak to jest z tym mlekiem ?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
K4t4rynka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 03 wrz 2013, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Widzę, ze wszyscy trawicie mleko... A podobno tylko 30% dorosłych to potrafi :D
biegiem Obrazek
PKO
bozo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 26 mar 2013, 03:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja akurat mam problemy z mlekiem i zaraz po spożyciu robi się niedobrze na żołądku i goni mnie na tron ;) Z maslankami czy jogurtami nie mam problemu.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

bozo pisze:Ja akurat mam problemy z mlekiem i zaraz po spożyciu robi się niedobrze na żołądku i goni mnie na tron ;) Z maslankami czy jogurtami nie mam problemu.
Ja też. Dlatego teraz kupuję mleko bez laktozy. I to działa.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Nie jestem pewien czy to jeszcze mleko. Czy woda to mleko pozbawione wszystkiego? ;)
Nietolerancja laktozy nie rozkłada się równomiernie. W Europie większość ludzi ją nieźle toleruje, w Chinach - prawie nikt. Co prawda akurat azjatom wychodzi to na zdrowie, nie pijąc mleka nie mają problemów z osteoporozą :)
The faster you are, the slower life goes by.
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pijesz mleko? Podajesz dziecku?Po co...?
http://www.neurokultura.pl/prawa-czowie ... mleko.html
http://dziecisawazne.pl/10-powodow-dlac ... pic-mleka/
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

a ja lubie i pije litrami, nawet przed mocnymi akcentami moge pić, zero problemów...
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

ahh..czytałem ten artykuł z "dzieci są ważne". Jak takie "mleko" będą matkom z mózgu robić, to ja tych dzieci widzieć nie chcę...
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kowalus pisze:Pijesz mleko?(...)Po co...?

U mnie z mlekiem jest tak jak z bieganiem. Biegam Bo Lubię więc i mleko Piję Bo Lubię :)
Steve2105
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 21 sie 2013, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opole/Wrocław

Nieprzeczytany post

Mnie fizjolog na zajęciach opowiadał o badaniach nad wpływem mleka krowiego na cukrzycę. Otóż nie wszystkie składniki znajdujące się w mleku mogą być trawione (bo to mleko dla młodych krówek) i pewne produkty tego trawienia mają negatywny wpływ m.in. na pracę trzustki. Nie pamiętam wszystkich szczegółów, bo minęło już z 1.5 roku. Na jednej z wysp śródziemnomorskich w ogóle nie hoduje się krów i nie ma tam tradycji spożywania mleka. Zaobserwowano tam również nieliczne przypadki cukrzycy i w ten sposób połączono te fakty i rozpoczęto badania.

Ile w tym prawdy? Może dieta i inne produkty zapobiegały rozwojowi cukrzycy? Lepsze geny? Może coś znajdę na ten temat jak będę miał czas poszukać, póki co nadal sporadycznie będę raczył się mlekiem ;).
Grubyyy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 01 wrz 2013, 17:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

toleruję laktozę, lubię mleko, ale raczej ze względów smakowych niż zdrowotnych
Awatar użytkownika
Rambor
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 28 sie 2013, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja pije mleko od małego szklankę dziennie i bardzo dobrze się czuję. Ani razu jeszcze nie miałem nic złamane. wiec z mojego doświadczenia mleko nie szkodzi. Wręcz przeciwnie dostarcza organizmowi dużo wapnia a wapń to zdrowsze kości.
Mortimer
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szczerze mówiąc też nie zauważyłem u siebie jakichkolwiek negatywnych skutków picia mleka. Pijałem go sporo jako dziecko, teraz też chętnie po nie sięgam. Dodaję do kawy, po treningach często piję kakao (naturalne, nie "witaminizowane napoje o smaku kakaowym"), surowe, zimne mleczko też sobie czasem strzelę. Nie spożywam mi go jakoś bardzo dużo - średnio ze 2-3 litry w tygodniu - ale na pewno w ilościach wystarczających, bym odczuł jakieś ewentualne negatywne skutki.

Generalnie - jak dla mnie - problem z opiniami odsądzającymi mleko od czci i wiary jest taki, że przypadki osób (stanowiących w naszej części świata znaczącą mniejszość) o złej tolerancji tego napoju są uznawane przez przeciwników mleka za normę, powszechny standard. Kowalskiemu mleko szkodzi, więc jest uniwersalnie i bezwzględnie złe, nawet jeśli Nowak, Iksiński i Igrekowski piją je litrami i cieszą się dobrym zdrowiem. Takie podejście miałoby zapewne jakiś sens w Azji, gdzie mleko jest dla znacznego odsetka populacji szkodliwe. W Europie Środkowej jednakże normą jest dobra tolerancja mleka i produktów mlekopochodnych, zaś problemy z jego przyswajaniem, bądź jakieś gwałtowne reakcje na nie, to jest raczej nietolerancja pokarmowa, podobna (w pewnym sensie) do celiakii. Produkty zbożowe same w sobie nie są bowiem szkodliwe dla całości populacji (podobnie jak mleko nie jest), one szkodzą niektórym - relatywnie nielicznym - osobom (podobnie, jak mleko). Nie wnikam tu w mechanizm nietolerancji - nie zamierzam sugerować, że jest on analogiczny dla mleka i produktów zawierających gluten. Owo podobieństwo IMHO jest w tym, że w obu przypadkach problemy dotykają mniejszości, wiekszość może spokojnie i bezpiecznie spożywać zarówno kakao, jak i pszenną bagietkę (cholera, zgłodniałem od tej pisaniny).

Stąd uporczywe, nawracające bicie piany przez niektóre osoby jest jak dla mnie bez sensu. Od internetowych artykułów, pisanych przez anonimowe osoby o nieweryfikowalnych kompetencjach, nie nastąpi skokowe zwiększenie się liczby osób, dla których mleko jest szkodliwe. My je będziemy pić dalej, bo nie doświadczamy żadnych negatywnych skutków spożywania tego krowiego nektaru ;-) I żadne zaklęcia tego nie zmienią.
Sent from my ENIAC
SłabyBiegacz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 05 lut 2013, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jako dziecko piłem i lubiłem mleko. Teraz sytuacja zmieniła się drastycznie.
Nie piję mleka, kakaa, nie jem budyniu i jakichkolwiek potraw czy napojów zawierających mleko.
Bardzo lubię smak kakaa, ale najzwyczajniej w świecie mleko mi szkodzi. Po mleku jest mi niedobrze a w żołądku cały czas coś burczy i bulgocze. Kilkakrotnie wypicie szklanki pysznego kakaa skończyło się dłuuuugim posiedzeniem w toalecie i bólem brzucha.
Natomiast bardzo lubię mleczne przetwory; serki, jogurty, maślanki i kefiry. Te mi nie szkodzą i mogę "przyjmować" w dużych ilościach. :-)

Po prostu część ludzi toleruje laktozę a część nie i sami musimy się zorientować czy możemy pić mleko czy też nie.
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

SłabyBiegacz pisze: Nie piję mleka, kakaa,
Bardzo lubię smak kakaa,
szklanki pysznego kakaa
przepraszam bardzo, ale nie mogłem się powstrzymać. Słowo "kakao" nie odmienia się w j. polskim, stąd zawsze piszemy "kakao" (np. nie piję mleka z kakao). Wiem, że to forum o bieganiu, ale 3 razy tak, a to (niektórych) kole w oczy.

ja pewnie też nie trawię mleka, mimo wsio jest moim nieodłącznym produktem w diecie. W dzieciństwie górowało kozie, bo przeca zdrowsze :D no i oczywiście swojskie przetwory mleczne :)
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

natny pisze: przepraszam bardzo, ale nie mogłem się powstrzymać. Słowo "kakao" nie odmienia się w j. polskim, stąd zawsze piszemy "kakao" (np. nie piję mleka z kakao). Wiem, że to forum o bieganiu, ale 3 razy tak, a to (niektórych) kole w oczy.

Niestety kolego - wiedza nieaktualna :) Mnie też zawsze uczono, że słowo "kakao" "radio" itd nie powinno być odmieniane. I również byłem w szoku jak się dowiedziałem, że wg nowego słownik jp można już owe słówka odmieniać :) Jak widać - jeżeli odpowiednio duża liczba osób popełnia ten sam błąd to przestaje on być błędem :) Widocznie ktoś uznał, że łatwiej będzie zmienić zasady pisowni niż nauczyć tych zasad niektórych :)
Kakao się zasadniczo nie odmienia. Formy odmienione Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN skłonny jest uznać za dopuszczalne jedynie „w bardzo swobodnej polszczyźnie, np. w języku rodzinnym”. Ich pisownia w słowniku jest następująca: „D. kakaa, C. kakau, N. kakaem, lm M. kakaa”. Przemawia za nią analogia do odmiennego (choć nie zawsze odmienianego) rzeczownika rodeo: tego rodea, temu rodeu itd. Ciekawe, że potoczne kakałko w cytowanym słowniku zapisano inaczej, bo przez ł.
— Mirosław Bańko
źródło: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2710
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ