Opinie o 33 Maratonie Warszawskim

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nikt nie kwestionuje dobrego wyniku, ale walka w nie była równa;)
A wynik ciężko jednoznacznie obliczyć.

Czy "elia"?...hmm... na naszym polskim podwórku to każda kobieta, która łamie 3h może być uznawana za elitę...w końcu to zazwyczaj kilkanaście pań... Ale realnie i zdroworozsądkowo patrząc w walce o Volvo nie miała żadnych szans (a tylko po to panie były puszczone wcześniej - z 1:17 nie da się nabiegać 2:30). Jednak dobrowolnie i tak naprawdę tylko na własne żądanie chciała w tym wyścigu uczestniczyć...
Z punktu widzenia Kasi - było to kompletnie bez sensu (widzę tu tylko czynnik ambicjonalny), bo znacznie lepiej pobiegłaby startując ze wszystkimi. W zaistniałej sytuacji w końcu biegła z tymi "wszystkimi" czyli w grupie. Ale ile tak naprawdę pobiegła?

Cóż - w Polsce pań biega za mało, dużo za mało. Wiem, że teraz jest trend (ciekawi mnie czy lansowany przez panów, czy przez panie) żeby kobiety biegały osobno, żeby tylko tak uzyskane wyniki się liczyły. Ale w Polsce to bez sensu. W takim Londynie, NY czy Bostonie po sto lub więcej kobiet łamie 3h, a u nas 3-4-5?

Dobra - na tym kończe moje dywagacje.
I wyciągam lekcję, by jednak choć trochę studiować trasę. Choć jak się jest kobietą bez orientacji w terenie to trudne (ja potrafię się zgubić wszędzie...).
No...głupia sprawa, ale trochę sprowokowana...

Podsumowując maraton - oceniam go bardzo dobrze. Minusy za elitę kobiet i za zbyt małe kubeczki z wodą.
Cała reszta była bez zarzutu.
Ja jestem z siebie mega-zadowolona;) Pobiegłam na 90%.

Bezcenne były wyrazy twarzy osób, które dobiegały do mety. Męka, ulga, radość... :hej:
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
PKO
Awatar użytkownika
artur_totalfit
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
Życiówka na 10k: 39.20
Życiówka w maratonie: 3.20
Lokalizacja: konstancin jeziorna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bój zaliczony :)
Pogoda taka jak 3 tygodnie temu w Borównie - już się człowiek zahartował :)
Ciekawe jak POZnań - liczę na poprawę wyniku !!!
artur

----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)

sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

tolek pisze:Ja z innej beczki. :spoko: Dziś pierwszy raz założyłem koszulkę pamiątkową z 33.MW .Chciałem się pochwalić przed znajomymi że przebiegłem swój pierwszy maraton :usmiech: .Napis i owszem adekwatny :spoko: ale jakość ,,szmatki" :grr: poniżej krytyki najadłem się tylko wstydu,jak dodałem że bieg kosztował stówkę to szczerze mi współczuli. :smutek:

Taka koszulka tylko dobrej jakości mogła by reklamować MW a nie przynosić ujmę .

Bez przesady - koszulka techniczna była za dodatkową opłatą. Wolę takie rozwiązanie, niż "obdarowywanie " wszystkich i dodatkowe podnoszenie opłaty startowej. natomiast co do koszulki w pakiecie... niczym nie odbiega od większości koszulek bawełnianych dodawanych do pakietów startowych w całej Polsce. Zaraz po maratonie założyłem ją na siebie - i zresztą było nas sporo podobnie ubarnych w pociągu - niektórzy z medalami na szyji. :hahaha:
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

DOM pisze:Przecież płaciłeś za bieg, a nie za koszulkę...
:spoko: Co to znaczy płaciłem za bieg ? nie chciałbym specjalnie rozwijać tematu bo nie o to mi chodziło, ale w moim mniemaniu płacąc za bieg płacę za całokształt tzn.fajny bieg , doborowe towarzystwo , bezpieczna trasa , itp itd i pakiet startowy.A koszulka ...wystarczyła by mi naklejka (ukończyłem MW) a tak. Jak nas widzą tak nas piszą .
Tyle na ten temat ,jestem szczęśliwy że ukończyłem Maraton i to jest dla mnie najważniejsze :usmiech: pozdrawiam.
biegam sobie i już
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

w sumie ja też nie potrzebowałbym koszulki, liczy się dla mnie wynik na mecie. koszulka może i fajna ale ja bym wolał tam z przodu jakiś skromny napis "33.Maraton Warszawski" a nie "Przebiegłem...". Może to i fajna sprawa jak ktoś nastawiał się na "przebiegnięcie" ale co ma zrobić z taką koszulką ktoś dla kogo to np.15 maraton i łamał na nim 3:00 ? Przecież nie będzie się chwialił że "przebiegł"...
Obrazek
Awatar użytkownika
gmsaxz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 03 wrz 2010, 15:03
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

ok, jak wszyscy o koszulkach to ja też dodam swoje:

Ogólnie podstawowy pakiet startowy był jako pakiet startowy dla zawodnika prawidłowy i wystarczający, ale jako materiał promocyjny to go prawie nie było. Koszulka miła w dotyku, ale napisy nie robią wrażenia. W tym powinno chcieć się pokazać! Po co ten napis że przebiegłem? Jak bym dał to dziecku, to się inne dzieci będą śmiać, że wcale nie przebiegł. Dla mnie na trening jest idealna, ale to przecież słaba promocja. Gdzie jest przyzwoity worek? Ten worek dostają u mnie dzieci i noszą do szkoły. Jak będzie ładny, kolorowy i się spodoba, inne dzieci zwrócą uwagę, zainteresują rodziców, może za rok ich zaciągną na maraton, żeby przynieśli ładny worek, fajną koszulkę. Tak to działa, brak kolorowego, fajnego worka i nijaka podstawowa koszulka to promocyjny błąd.

Aha, ważna, choć kontrowersyjna praktyczna uwaga, bardzo lubię sieci supermarketów, np. Carrefour, ale logo tego typu firmy to nie jest precyzyjnie to, co dzieci, zwłaszcza starsze chcą oglądać na workach i koszulkach, chociaż oczywiście rozumiem prawa sponsora. Tu odnoszę się do lat poprzednich. Nazwa musi robić wrażenie takie jak robi maraton np. Powerade, PowerBar, Adidas, Nike, Reebok, itp. te są super. Dajcie jednak logo Auchan, Biedronki itp. i żaden 12-latek tego nie tknie :hejhej:

Wielki plus za koszulki techniczne dla kobiet, tym razem koszulka była kolorystycznie perfekcyjna, będzie w szkole córki reklamować maraton prawidłowo na zajęciach WF i pewnie nie tylko, przez kolejny rok :hej: tak trzymać :hej:
5k-21:06 (2011), 10k-44:09 (2011), 15k-1:08:10 (2011), 20k-1:34:02 (2011), 21,1k-1:39:11 (2011), 42,2k-3:44:22(2011), 1/2IM 5:56:50 (Borówno 2011)
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem, o co chodzi z tymi koszulkami? Faceci mieli jakieś inne?
Moja jest przyzwoitym T-Shirtem w kolorze zjadliwego różu (uwielbiam).
A napis jak napis, ja przebiegłam 12. maraton, w tym 2. warszawski, ale pierwszy raz mam koszulkę z napisem: "Przebiegłam Maraton Warszawski". I w poniedziałek znajomi mi raczej gratulowali niż współczuli (byłam w koszulce, a jakże).
Koszulek z nazwami biegów to już mam calą półkę (jedną, bo systematycznie rozdaję rodzinie). Tej nie oddam ;-)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Nie rozumiem utyskiwań na napisy na koszulce, wydaje mi się to smieszne. Organizator ma podpisywac umowy tylko z takim sponsorem, którego marka sie dobrze kojarzy nastolatkom?
Przecież to bzdura.

Co do napisu: przebiegłem... , mam wrażenie, że gros uczestników maratonu to debiutanci, dla których sukcesem jest właśnie ukończenie, z tego faktu są dumni i tym chcą się pochwalić.
Chcąc dogodzić wszystkim należałoby zrobić nie wiadomo ile wzorów: "pobiłem życiówkę", "byłem w pierwszej dwusetce", "ukończyłem", "wygrałem z XXX", i rozdawać dopiero po biegu w zależności od indywidualnych preferencji. Wtedy należałoby też przygotować ileś koszulek typu "przegrałem...", "dałem ciała" itd.

Z róznego rodzaju napisów, moim zdanie, wybrany zadowoli największą ilość zawodników.

Że koszulka bawełniana - 1. koszty (przy tysiącach idące w tysiące) oraz 2. częśc biegaczy woli chodzić i chwalić się koszulką a niekoniecznie w niej trenować... W takim przypadku wolą raczej bawełnę...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
gmsaxz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 03 wrz 2010, 15:03
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Nie rozumiem utyskiwań na napisy na koszulce, wydaje mi się to smieszne. Organizator ma podpisywac umowy tylko z takim sponsorem, którego marka sie dobrze kojarzy nastolatkom? Przecież to bzdura.
To nie są utyskiwania, dla mnie tak jak jest jest super! Po prostu sugestie do rozważenia, jedne lepsze, drugie gorsze żeby było nas więcej :hejhej: Fajnie by było, żeby w Maratonie Warszawskim pobiegło np. 10tys ludzi a nie 5tys. W Berlinie biegło 40tys ludzi których dopingowało 1mln kibiców, tak, że potencjał wzrostowy jest olbrzymi :hej:
5k-21:06 (2011), 10k-44:09 (2011), 15k-1:08:10 (2011), 20k-1:34:02 (2011), 21,1k-1:39:11 (2011), 42,2k-3:44:22(2011), 1/2IM 5:56:50 (Borówno 2011)
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Dajmy już spokój tym upierdliwym komentarzom na temat koszulek,wydumane problemy babć klozetowych z powodu braku paieru toaletowego. :usmiech:
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gmsaxz pisze:Fajnie by było, żeby w Maratonie Warszawskim pobiegło np. 10tys ludzi a nie 5tys.
dla kogo fajnie? ;)

poza tym.. biec w maratonie dla koszulki? slaby powod..
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

mariod pisze:Dajmy już spokój tym upierdliwym komentarzom na temat koszulek,wydumane problemy babć klozetowych z powodu braku paieru toaletowego. :usmiech:
Zadaniem orgów na przyszłośc jest zwiekszyć frekwencję.
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze: Wtedy należałoby też przygotować ileś koszulek typu "przegrałem...", "dałem ciała" itd.
hehe, dobre, ubawiłem się :hahaha: albo koszulka z napisem "miałem ścianę na 37km" :taktak:
ej, może to jest pomysł na jakiś niezły biznes? :ble:
Z róznego rodzaju napisów, moim zdanie, wybrany zadowoli największą ilość zawodników.
jeszcze większą liczbę zawodników zadowoliłaby koszulka z prostym napisem "33.Maraton Warszawski" tą piękną czcionką i nic ponad to.
częśc biegaczy woli chodzić i chwalić się koszulką a niekoniecznie w niej trenować... W takim przypadku wolą raczej bawełnę...
z tym się zgadzam, to koszulka do chodzenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja przebiegłam Maraton Warszawski po raz pierwszy i koszulka podoba mi się (tak, Aniu to ten RÓŻ).
Ale zgodzę się, że wersja męska jest mniej fajna, bo szara. Niemniej razem z mężem zachwycalismy się tym prostym, a miłym napisem na koszulce.
Po tych uwagach, skończy się tak, że za rok koszulek już nie będzie:( Nie to, żebym była ich szczególną fanką, ale to jednak przyjemne, jak gdzieś na dnie szafy odnajduje się T-shirt przypominający o jakimś biegu...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Nie ma znaczenia z czego jest ta koszulka, jaki ma kolor itd, itp..... Nie dla niej pobiegłem w maratonie. Jednak założyłem ją po maratonie, spojrzałem w lustro i oprócz mojej zmęczonej twarzy, zobaczyłem napis na niej umieszczony. To on mi uświadomił, że dokonałem czegoś, co rok temu uważałem za science fiction :hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ