Pod prąd – czyli Sub 3 po 60
Moderator: infernal
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Wigi szkoda tego upadku, bo forma szła w górę. Obyś się wykaraskał z tego przed maratonem.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Nic takiego, obtłuczenie żeber jest bolesne i niestety dosyć długo potrafi boleć. Miałem je kilka razy bardzo mocno obite po upadkach na rowerze i na nartach. Nawet kiedyś z pękniętym żebrem zrobiłem życiówkę na 10km co było przeżyciem mocno traumatycznym. Ale jeśli możesz z tym biegać to chyba nie ma większego problemu, tydzień, dwa i minie. Daj już sobie spokój z ćwiczeniami, w okresie przedstartowym po prostu ich już nie rób, zwłaszcza tych, które powodują jakiś ból. Dwa tygodnie do startu to ja nie robię już żadnych ćwiczeń, tylko rozciąganie i ewentualnie kilka lekkich ruchów dla rozgrzewki czy podtrzymania krążenia. Pęknięte żebro boli 5-6 tygodni tylko, ze jak masz pęknięte to nie ma mowy o bieganiu, spaniu, leżeniu, wstawaniu i ogólnie mobilność jest mocno ograniczona i boli bardzo zwłaszcza przy kaszlu ale i przy oddychaniu. Otłuczone daje podobne objawy ale juz znacznie mniejsze i nie tyczą się większości ruchów, ból też jest ze 100 razy mniejszy. Mija także znacznie szybciej. Będzie dobrze.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Forma rzeczywiście stopniowo rosła i było (jest!) coraz lepiej.
Myślę, że jednak pęknięcia nie ma, boli przy niektórych ruchach i przy głębszym oddechu. Dziwnie się biegło wczorajszego BS-a, bo unikałem głębokiego oddychania, co powodowało nierównomierny oddech i kroki chyba również (szkoda, że footpod nie zadziałał).
Do lekarza nie lubię chodzić, to już w ostateczności, gdy sobie sam nie radzę. Może ktoś z doświadczeniem obitych żeber poleci dobry lek przeciwzapalny/przeciwbólowy (bez recepty), może po prostu ibuprom?
Dziś nie biegam, ale na jutro planowałem akcent...
Myślę, że jednak pęknięcia nie ma, boli przy niektórych ruchach i przy głębszym oddechu. Dziwnie się biegło wczorajszego BS-a, bo unikałem głębokiego oddychania, co powodowało nierównomierny oddech i kroki chyba również (szkoda, że footpod nie zadziałał).
Do lekarza nie lubię chodzić, to już w ostateczności, gdy sobie sam nie radzę. Może ktoś z doświadczeniem obitych żeber poleci dobry lek przeciwzapalny/przeciwbólowy (bez recepty), może po prostu ibuprom?
Dziś nie biegam, ale na jutro planowałem akcent...
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Daj sobie spokój z lekarzem, masz lekkie stłuczenie, nic wiecej. Nie bierz żadnych środków bo jesteś w BPSie, to niewiele da a może zaszkodzić budowanej formie. Posmaruj bolące miejsce traumelem czy inną maścią o działaniu przeciwbólowym i przeciwzapalnym. Jak miałem bum na rowerze to przez 10 dni nie mogłem nawet truchtać ale później ze sporym bólem jednak normalnie biegałem nawet startując z powodzeniem w zawodach. Nic Ci nie jest, posmaruj, przejdzie w kilka dni. Mały problem bym powiedział, najwyżej przesuń akcent o 1-2 dni
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Mihumor, pocieszające to co piszesz. No dobra, odpuszczam tabletki, a tylko smarować będę voltarenem.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Zimne kompresy 3-4 razy dziennie, najlepiej krioterapia, jeśli masz możliwość, i ja bym jednak radziła wziąć leki p/zapalne...nie będziesz teraz robiły ciężkich jednostek, więc leki nie zaszkodzą, a,szybciej staniesz na nogi, zdrowia!!wigi pisze:Mihumor, pocieszające to co piszesz. No dobra, odpuszczam tabletki, a tylko smarować będę voltarenem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Kasia, nie wiem czy kilka dni po upadku zimne kompresy coś zmienią, wcześniej może tak.
Dzisiaj wyjdę pobiegać, może jakiś akcent, jak ból nie pozwoli to odpuszczę.
Dzisiaj wyjdę pobiegać, może jakiś akcent, jak ból nie pozwoli to odpuszczę.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Pomogą, krio nie działa tylko stricte p/bólowo, ale poprawia krążenie w danym miejscu i zdolności naprawcze komórek, wykazuje silne działanie przeciwzapalne, trzymaj się
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Powodzenia na zawodach. Oby szło ku lepszemu.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Dziękuję, poszło całkiem dobrze i obyło się bez tabletek.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Gratulacje!
Cieszę się, że idzie ku dobremu, no i gratulacje zwycięstwa w kategorii.
Cieszę się, że idzie ku dobremu, no i gratulacje zwycięstwa w kategorii.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Gratulacje pudła, no i zdrowia życzę.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Dzięki. Pozostały już tylko 2 tygodnie do maratonu i zastanawiam się jak je wykorzystać. Biegam bez planu, więc improwizuję. Wiem, że to okres odpuszczania i nabierania świeżości, ale jeden mocniejszy akcent w połowie tygodnia wypada jeszcze zrobić.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Chyba tydzień, to chyba 8.10 jest, co? Gratki jeszcze raz za wczorajsze pudełeczko
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880