X Krakowski Bieg Sylwestrowy - Radosna Dziesiątka
Bieg:
Pogoda: -1st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatru brak
Dystans / Czas / Tempo
1km 001m / 4min 02s / 04:02
1km 004m / 4min 01s / 04:00
1km 005m / 3min 56s / 03:55
1km 003m / 4min 06s / 04:05
1km 003m / 4min 04s / 04:03
1km 005m / 3min 58s / 03:57
1km 006m / 4min 08s / 04:07
1km 003m / 4min 15s / 04:14
1km 001m / 4min 11s / 04:11
989m / 3min 27s / 03:29
zawody
W sumie:
10km 020m / 40min 08s / 04:01/km Nowa Życiówka !!!
No cóż moge napisać?! Życiówka na zakończenie roku wyszła nadspodzieanie ładna

! Pogoda dzisiaj idealna! -1st, zero wiatru ale jednak nieco zimnawo w trakcie biegu było, nie wiem w sumie dlaczego!? Biegło sie super! Trasa niestety średnia co do uzyskiwania dobrych wyników a to z tego względu że na 8 i 9km jest praktycznie pod góre! Nie jest to jakieś duże przewyższenie ale na tym etapie to każde wzniesienie czy podbieg jest jak Mont Everest

I wtedy też miałem kryzys z którym walczyłem dzielnie i chyba wygrałem? Pisze chyba bo tempa nie były rewelacyjne

! Jestem bardzo zadowolony z czasu jaki uzyskałem, nowa życiówka na dyszke na zakończenie roku bardzo cieszy

! Choć wydaje mi się że na Błoniach złamałbym te 40min

heh
Dementuje też ploty które przeczytałem też w komentarzach czy to moich czy u Krzyśka odnośnie czasów które uzyskaliśmy na pierwszych 5km!!!
Jak zobaczyłem w oficjalu na stronie
5km - 19:08 to mnie troche to rozbawiło

Choć nie ukrywam chciałbym kiedyś taki czas mieć na piątke biegnąc dyszke i utrzymać to

! Ja wpisałem międzyczasy z mojej busoli która notabene doliczyła 20m do całości trasy <to pewnie przez wyprzedzanie wielu ludzi na 8 i 9km>. Zerkałem praktycznie za każdym razem na oznaczenia kilometrów i jak mijałem tabliczke z piątką to było ok 4780m a nie 5000m!!! Poza tym pomiar czasu był nieco wczesniej niz tabliczka, stąd takie kosmiczne czasy na piątce

!
Mi w sumie to wyszedł ładny NS

! Niewielki ale zawsze
5,016km - 20:09
5,004km - 19:59
Mimo tych słabszych kilometrów 8 i 9 na ostatnim zdrowo pocisłem

Raz że w głowie wyłączyłem ból i myślałem tylko o poprawnych krokach jakie robie na treningu z odcinkami dwustumetrowymi a dwa że ostatnie ok 500m, czyli ulica Floriańska jest lekko w dół co do Rynku gdzie była meta!
Tak czy siak, jestem bardzo zadowolony i wiem z czego startuje na rozpoczęcie roku 2014

Ps.
Wigi, jak prosiłeś kiedyś tak zrobiłem! Odbiłem piłeczke i teraz ruch należy do Ciebie
A teraz Wszystkim życze szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku
!