Przecież yacool obiecał, że bezterminowo. Rejestrujesz się w tym temacie, umawiasz z Panem Jackiem, gumy w plecak i do Poznania, a za dwa miesiące parkrun Kraków. Proste.
Jednorazowa akcja, choć co jutro przyniesie tego wiedzieć nie możemy. "A co jakby coś innego, dłuższego" - na Denali se wejdź, wyżej niż piątka. Rzuciłem. Za dwie godziny dostałem linka: https://www.nwg.com.pl/korona-ziemi/denali-2022/
A w ogóle mam wrażenie, że nie chodzi Ci o bezimienną femeninę.
No nie odzywam się bo, jakoś nie mam nic mądrego do powiedzenia, cały czas mi jest źle i wstyd za nas wszystkich w sprawie Adama. To co się wydarzyło to podłe po prostu, a poza tym co tu pisać jak nie wiadomo co wypada, a co nie.
No i czasu będzie mało bo dostałem propozycje pracy życia, posadę trenera, w zasadzie coś pomiędzy trenerem a wodzirejem. Nienormowany czas pracy, wynagrodzenie 50 zł brutto miesięcznie. Niby nie mam czasu na pracę życia w swoim życiu, ale przez rok na jakieś Saucony by zarobił, to może się skusze.