To jest kwestia treningu. Pierwszy raz mi to Rolli rozpisał jesienią i chyba były to 4 powtórzenia na wolniejszych tempach (9km w sumie, w tym 4 szybkie), to myślałem na 3 że się ze Stwórcą zaraz spotkam, do tego bez płuc bo je wypluję... Ale po kilku treningach da się to pobiec, ale to trening z gatunku "w ch*j trudnych". No i - a co tam, posłodze sobie - trzeba mieć ułożone (tudzież nasrane) w głowie, żeby takie coś samemu pobiec.b@rto pisze:PS. Podziwiam za ten trening, za te tempa. Ja po 3:45 to miałem ochotę się czołgać, a nie po 4:20 biegać i traktować jako przerwę. Zazdroszczę, ale działa to motywująco.
Marek - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co ja widzę, jakie tempa.
Trening ciężki, ale ja nawet go lubię, ale bardziej lubię tysiączkimarek84 pisze:To jest kwestia treningu. Pierwszy raz mi to Rolli rozpisał jesienią i chyba były to 4 powtórzenia na wolniejszych tempach (9km w sumie, w tym 4 szybkie), to myślałem na 3 że się ze Stwórcą zaraz spotkam, do tego bez płuc bo je wypluję... Ale po kilku treningach da się to pobiec, ale to trening z gatunku "w ch*j trudnych". No i - a co tam, posłodze sobie - trzeba mieć ułożone (tudzież nasrane) w głowie, żeby takie coś samemu pobiec.b@rto pisze:PS. Podziwiam za ten trening, za te tempa. Ja po 3:45 to miałem ochotę się czołgać, a nie po 4:20 biegać i traktować jako przerwę. Zazdroszczę, ale działa to motywująco.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nie wiem, plan jest (dla mnie) trochę eksperymentalny i szczerze to zobaczymy co wyjdzie Uwzględniając trening wczorajszy, to będzie 10dni treningu, jakiego jeszcze w życiu nie biegałem (to wczoraj to rozgrzewka) -> po tym się okaże. Na H2O biegłem na 1:24, to się nie udało z przyczyn zdrowotnych, ale uważam że na tyle wtedy byłem więc będę chciał biec minimum to samo, oczywiście jeśli będę zdrowy. Natomiast z zawodami, jak to z zawodami - trochę zamieszać może meteo, bo co prawda start jest o 22 więc upału nie będzie - ale może być to samo co w ubiegłym roku: było ciepło i w ciągu dnia sporo padało i było tak parno i wilgotno że biegło się bardzo ciężko. Pewna trudność na biegach wrocławskich (HM i M) to to, że GPS u mnie przekłamuje trochę więcej (albo atest jest "z nawiązką", bo tak jest jakiś % błędu): bo nie dodaje 100-200 metrów, tylko 300-400 na HM i 600-700 na M. Do tego (jak zauważyłem w ubiegłym roku) u mnie pokazywało kilometry 1-2-3-4 prawie idealnie, a 5km (na którym był oficjalny pomiar) 100m dalej. A to już jest dużo i ciężko kontrolować czasy, można się zagotować - bo wydaje się że lecimy ładnie po znacznikach, a tu na jednym km pokaże 20 sekund do tyłu. Nie wiem, czy to tylko u mnie - jeśli tak, to skoro 2 lata z rzędu tak było to teraz pewnie będzie podobnie. Ale teraz już to wiem i będę psychicznie przygotowany.ZbyszekP pisze:Ciężki trening, Rolli chyba Cię nie lubi Na jaki czas w PM się szykujesz ?
Co do czasów: nie należy zapominać, że w ubiegłym roku nabiegałem tu 1:29 (ówczesna życiówka), a aktualną życiówkę mam 1:26:00 z XI.2016 z Kościana (i z tego biegu byłem cholernie zadowolony). Ja nie robie planów minimum: będę biegł to co rozpiszemy z Rollim i zobaczymy. Start docelowy, wszystko idzie na jedną kartę od początku równo bez jakichś taktyk "pierwsze 5km 5sek/km wolniej".
Przecież Ty takie bez śniadania biegaszSkoor pisze:Co ja widzę, jakie tempa.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Jakie średnie tempo w końcu wyszło tej treningowej dyszki?
10km w 39 minut na treningu, w taką pogodę, to było bardzo optymistyczne założenie.
Chyba większość z amatorów (w tym ja) popełnia ten błąd, że nie bierze poprawki na warunki pogodowe, albo zakłada zbyt małą poprawkę. Co gorsza, nie dotyczy to tylko treningów, ale i niestety również startów.
Moim zdaniem, poza tym, że zacząłeś zdecydowanie za szybko, to trening wyszedł udany (przynajmniej głowa dała radę, by trening dokończyć).
10km w 39 minut na treningu, w taką pogodę, to było bardzo optymistyczne założenie.
Chyba większość z amatorów (w tym ja) popełnia ten błąd, że nie bierze poprawki na warunki pogodowe, albo zakłada zbyt małą poprawkę. Co gorsza, nie dotyczy to tylko treningów, ale i niestety również startów.
Moim zdaniem, poza tym, że zacząłeś zdecydowanie za szybko, to trening wyszedł udany (przynajmniej głowa dała radę, by trening dokończyć).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Średnio wyszło 5km po 3:59, przerwa i 5km po 4:06.
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czekam az mi sie "chlebozaur" upiecze wiec mam czas zeby poczytac i cos skrobnac
Masz racje, biegam bez sniadania
Generalnie staram sie kierowac zasada, ze akcenty z rana jak jest jeszcze chlodno, a wybiegania moga byc i w skwarze
Przecież Ty takie bez śniadania biegasz [/quote]Skoor pisze:Co ja widzę, jakie tempa.
Masz racje, biegam bez sniadania
Sam w taka pogode nie wiem jak sie zachowywac. Wypadaloby adaptowac organizm do wyzszych temperatur i biegac mocno nawet jak jest cieplo, z drugiej strony ja nie lubie upalow, a i starty docelowe nie sa w lecie wiec...marek84 pisze:Średnio wyszło 5km po 3:59, przerwa i 5km po 4:06.
Generalnie staram sie kierowac zasada, ze akcenty z rana jak jest jeszcze chlodno, a wybiegania moga byc i w skwarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No i tak szybciej jak planowane!marek84 pisze:Średnio wyszło 5km po 3:59, przerwa i 5km po 4:06.
Ale o tej godzinie ciagly.... grrrr... Mozna powiedziec ~1' straty. Byla walka na sam koniec? Walko w trupa? (nie musiala byc, ale trzeba troche usortowac)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Poza Maratonem Wrocław na którym we wrześniu pewnie będzie gorąco - to mam tak samo. Nie mam raczej zawodów w upale.Skoor pisze:Wypadaloby adaptowac organizm do wyzszych temperatur i biegac mocno nawet jak jest cieplo, z drugiej strony ja nie lubie upalow, a i starty docelowe nie sa w lecie wiec...
Generalnie staram sie kierowac zasada, ze akcenty z rana jak jest jeszcze chlodno, a wybiegania moga byc i w skwarze
No to była jedyna pasująca godzina, żeby ten trening zrobić. W takich warunkach - no nie bardzo wiedziałem, w jakim ostatecznie tempie biec. Ja się dopiero takiego biegania troche uczę, dotychczas w poprzednich latach w ogóle w upale to nie biegałem niczego szybszego niż kilometrówki w takiej temperaturze. Najszybsze to były biegi ciągłe, ale to tempo około polskiego BC2, czyli M lub nieco wolniej. Przyszłościowo będę wiedział.Rolli pisze:Ale o tej godzinie ciagly.... grrrr... Mozna powiedziec ~1' straty. Byla walka na sam koniec? Walko w trupa? (nie musiala byc, ale trzeba troche usortowac)
Na koniec... no była walka, oszukiwał nie będę. Ale nie było trupa, było dość odczuwalne odwodnienie (taka ogólna słabość), nie było z mojej strony jakiegoś ciśnięcia z oddechem 1 na 1 i umieraniem.
Wiesz, po treningu byłem w stanie wykąpać sie, zjeść obiad i 3h od zakończenia treningu iść pobiegać z pistoletem Swoją drogą... po tym czuję dzisiaj czworogłowe
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
marek ustalamy, planujemy i dopasowujemy... i?
Ale rozumie, jak ktos biegnie szybciej jak plan, bo sam tez tak biegam.
Ale rozumie, jak ktos biegnie szybciej jak plan, bo sam tez tak biegam.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Też mam podobnie z niektórymi tempami na treningach. Ale parę porządnych opier.... powoli naprawia sytuację
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
... i potem Marek spieprzy :/ Opierdziel odnotowany, postaram się poprawić.Rolli pisze:marek ustalamy, planujemy i dopasowujemy... i?
Dzisiaj skróciłem longa - trafiłem w załamanie pogodowe, a byłem ubrany totalnie na krótko, notka na blogu. Tak czy inaczej 2h biegania wpadło.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Ta piętnastka to masakryczny trening, co za tempa. Jesteś chyba sporo mocniejszy niż w marcowych startach. Oj będzie się działo na nocnym półmaratonie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nie wiem, bo to był mój maks na wczoraj - zobaczymy:)
Pewnie będę chciał biec jak na H2O, tyle że dotrzymać do mety. Celem będzie pewnie walka o okolice 1:24 - a czy to będzie bliżej 1:23:30 czy 1:24:30 -> zobaczymy w trakcie.
Pewnie będę chciał biec jak na H2O, tyle że dotrzymać do mety. Celem będzie pewnie walka o okolice 1:24 - a czy to będzie bliżej 1:23:30 czy 1:24:30 -> zobaczymy w trakcie.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nic nie trzeba zmineniac.
TWL wyszedl wysmienicie z malutkimi odchylami i jak policz, bylo to juz 15km w 4:00. W Sobote, jak pogoda pozwoli (temp. do 23 stopni) pobiegniesz to ladnie wyspany w widelkach 3:56-3:59. Jak bedzie na ostatnich 3km ciezko, nie szkodzi, dalej w tempie jakie jest mozliwe do konca. Postaraj sie diete dopasowac jak do zawodow.
TWL wyszedl wysmienicie z malutkimi odchylami i jak policz, bylo to juz 15km w 4:00. W Sobote, jak pogoda pozwoli (temp. do 23 stopni) pobiegniesz to ladnie wyspany w widelkach 3:56-3:59. Jak bedzie na ostatnich 3km ciezko, nie szkodzi, dalej w tempie jakie jest mozliwe do konca. Postaraj sie diete dopasowac jak do zawodow.