Bieganie boso
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej
Ja chciałbym zapytać ''bosej spoleczności''
Jak jest różnica między bieganiem boso a bieganiem w obuwiu basenowym http://esklep.intersport.pl/pl/product/ ... epe-186874 ?
Pytam bo biegam w czymś podobnym. Dodam tylko, że między stopą a podłożem mam jakieś 3-4mm mięciutkiego silikonu, wkładkę i skarpetkę.
Ja chciałbym zapytać ''bosej spoleczności''
Jak jest różnica między bieganiem boso a bieganiem w obuwiu basenowym http://esklep.intersport.pl/pl/product/ ... epe-186874 ?
Pytam bo biegam w czymś podobnym. Dodam tylko, że między stopą a podłożem mam jakieś 3-4mm mięciutkiego silikonu, wkładkę i skarpetkę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Różnica jest taka jak podczas chwytania gorącego garnka z i bez rękawicy ochronnej.
Raz biegniesz boso, a raz w butach.
Inna bajka.
Najszybciej będzie, jak zdejmiesz te silikony i skarpety i pobiegniesz boso kawałek. Prościej się nie da. Dziwię się, że samemu na to nie wpadłeś.
Raz biegniesz boso, a raz w butach.
Inna bajka.
Najszybciej będzie, jak zdejmiesz te silikony i skarpety i pobiegniesz boso kawałek. Prościej się nie da. Dziwię się, że samemu na to nie wpadłeś.
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 29 cze 2014, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jakby to powiedzieć... każdy z nas facetów używa/używał cieniutkich prawie niewidzialnych gumeczek w pewnej sferze życia, i każdy się ze mną zgodzi że jest zasadnicza różnica - mieć czy nie mieć.
I nie wiem jakby to było gdyby to miało "tylko" 4mm
Ostatnio chodziłem po lesie i byłem zmuszony wejść w głąb lasu pomijając ścieżki. Najgorzej było z uschniętymi gałązkami malin, bo tylko one się wbijają. Innych obrażeń z lasku nie zanotowałem.
Na polnej drodze uraczyła mnie pszczoła żądełkiem w miękką podeszwę, to troszkę bolało ! Przypominało sję swędzeniem jeszcze parę dni..
I nie wiem jakby to było gdyby to miało "tylko" 4mm
Ostatnio chodziłem po lesie i byłem zmuszony wejść w głąb lasu pomijając ścieżki. Najgorzej było z uschniętymi gałązkami malin, bo tylko one się wbijają. Innych obrażeń z lasku nie zanotowałem.
Na polnej drodze uraczyła mnie pszczoła żądełkiem w miękką podeszwę, to troszkę bolało ! Przypominało sję swędzeniem jeszcze parę dni..
Ostatnio zmieniony 30 lip 2014, 20:24 przez yaromir, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za odpowiedzi. Moją bosą przygodę dopiero zaczynam. Stąd to może banalne pytanie. Dostałem już wiele cennych rad od kolegi Jabbur-a(jeszcze raz dzięki). Mnie mniej jednak mam już jakiś tam bosy kilometraż ale teraz u siebie naprawdę nie mam podłoża by biegać boso A zależy mi na bieganiu naturalnym. I właśnie jak założę takie kapcie to rzekomy silikon chroni przed podłożem.Klanger pisze:Różnica jest taka jak podczas chwytania gorącego garnka z i bez rękawicy ochronnej.
Raz biegniesz boso, a raz w butach.
Inna bajka.
Najszybciej będzie, jak zdejmiesz te silikony i skarpety i pobiegniesz boso kawałek. Prościej się nie da. Dziwię się, że samemu na to nie wpadłeś.
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam biegających boso Wczoraj również rozpocząłem przygodę z bieganiem na "golasa". Napisałem o wrażeniach tutaj. Dziś nie czując żadnych dolegliwości, poszedłem w pracy pobiegać na bieżni mechanicznej, plan był 5 km na boso. Niestety wytrwałem tylko 2km, obtarłem poduszkę na stopie.
Nie mniej jednak po zagojeniu powrócę do bosego biegania. Obecnie od około miesiąca klapki poszły w kąt i po mieszkaniu jak i w pracy śmigam boso.
@Klanger wybiegałeś po Izerach ładne kilometry na boso, fajnie tam. Do Novego Mesta pod Smrkem mam 14,5km.
Nie mniej jednak po zagojeniu powrócę do bosego biegania. Obecnie od około miesiąca klapki poszły w kąt i po mieszkaniu jak i w pracy śmigam boso.
@Klanger wybiegałeś po Izerach ładne kilometry na boso, fajnie tam. Do Novego Mesta pod Smrkem mam 14,5km.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Wygibus Cieszę się, że udało się tobie pobiegać boso.
Patrząc na zdjęcia to mieszkasz pewnie gdzieś w okolicy Gryfowa, Wolimierza >> właśnie doczytałem na twoim blogu biegowym, że mieszkasz w okolicy Leśnej.
Super okolica, z jednym małym "ale" jeśli chodzi o bieganie bose - ten cholerny, wszędobylski szarawy grysik (kamyczki). Jest nawet w lesie
Izery to liga sama w sobie. Bardzo tam lubię biegać. Nie zawsze bez butów.
Od wielu lat tam biegam/chodzę wycieczkowo, ale dopiero w tym roku kupiłem sobie książkę opisującą historię tego rejonu. Zupełnie inaczej się doświadcza tego terenu, po zapoznaniu się ze specyfiką tych miejsc.
Świetna okolica, no i zachęca do rowerowanie również.
W tym roku odbyła się 1 edycja triathlonu KarkonoszMan http://triathlonkarkonoski.pl/, określanego jako najbardziej ekstremalny tri w Polsce. Startowali z jeziora Czocha >> rowerem w stronę Karpacza i stąd o ile mnie pamięć nie myli biegiem na Śnieżkę.
Patrząc na zdjęcia to mieszkasz pewnie gdzieś w okolicy Gryfowa, Wolimierza >> właśnie doczytałem na twoim blogu biegowym, że mieszkasz w okolicy Leśnej.
Super okolica, z jednym małym "ale" jeśli chodzi o bieganie bose - ten cholerny, wszędobylski szarawy grysik (kamyczki). Jest nawet w lesie
Izery to liga sama w sobie. Bardzo tam lubię biegać. Nie zawsze bez butów.
Od wielu lat tam biegam/chodzę wycieczkowo, ale dopiero w tym roku kupiłem sobie książkę opisującą historię tego rejonu. Zupełnie inaczej się doświadcza tego terenu, po zapoznaniu się ze specyfiką tych miejsc.
Świetna okolica, no i zachęca do rowerowanie również.
W tym roku odbyła się 1 edycja triathlonu KarkonoszMan http://triathlonkarkonoski.pl/, określanego jako najbardziej ekstremalny tri w Polsce. Startowali z jeziora Czocha >> rowerem w stronę Karpacza i stąd o ile mnie pamięć nie myli biegiem na Śnieżkę.
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 29 cze 2014, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A kto lubi pobiegać sobie w deszczu w lesie ? Dzisiaj wybrałem się specjalnie na taką okazję i udało się doświadczyć czegoś niesamowitego !
Niestety nie tyle czasu ile chciałbym, ale to nawet dobrze bo miałem znowu dłuższą przerwę w bieganiu...
Niestety nie tyle czasu ile chciałbym, ale to nawet dobrze bo miałem znowu dłuższą przerwę w bieganiu...
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 29 cze 2014, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
do głębokich kałuż czy błota mam jakiś dystans. Nie mówię że nie skorzystałem, ale nie wiadomo do końca co się może czaić pod (ostre korzenie, kamienie, inne niespodzianki przywleczone do lasu)
Za to fajnie się biega na ubitych ścieżkach-potokach i kiedy leje z góry jest jakoś tak, hmm - ZAJE !
Za to fajnie się biega na ubitych ścieżkach-potokach i kiedy leje z góry jest jakoś tak, hmm - ZAJE !
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może coś cię zainspiruje
http://www.youtube.com/watch?v=NPdb7ZDJKS4
http://www.youtube.com/watch?v=erorsuyJKiQ
Była tu kiedyś genialna grafika przedstawiająca kilku bosych Afrykanów wyprzedzających gadżeciarza, z tekstem "Listen to your body". Nie mogę jej teraz znaleźć.
http://www.youtube.com/watch?v=NPdb7ZDJKS4
http://www.youtube.com/watch?v=erorsuyJKiQ
Była tu kiedyś genialna grafika przedstawiająca kilku bosych Afrykanów wyprzedzających gadżeciarza, z tekstem "Listen to your body". Nie mogę jej teraz znaleźć.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 29 cze 2014, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
http://www.heliocentricity.info/uploads ... ations.png
co do grafiki to podoba mi się ta :
http://birthdayshoes.com/barefoot-runni ... -your-feet
co do grafiki to podoba mi się ta :
http://birthdayshoes.com/barefoot-runni ... -your-feet
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może coś sami wymyślimy? Na zasadzie polak potrafi
---
Wczorajszy 7-8k wieczorny bosy spacer zaowocował ustąpieniem dziwnego (i niepokojącego) bólu w ścięgnie podeszwy stopy, który pojawił się kilka dni temu (po założeniu butów, zamiast sandałów - obie pary w wersji minimalistycznej czyli zero obcasa).
No i jak tu nie wierzyć w uzdrawiającą moc chodzenia boso (po lesie)
---
Wczorajszy 7-8k wieczorny bosy spacer zaowocował ustąpieniem dziwnego (i niepokojącego) bólu w ścięgnie podeszwy stopy, który pojawił się kilka dni temu (po założeniu butów, zamiast sandałów - obie pary w wersji minimalistycznej czyli zero obcasa).
No i jak tu nie wierzyć w uzdrawiającą moc chodzenia boso (po lesie)