@Wygibus Cieszę się, że udało się tobie pobiegać boso.
Patrząc na zdjęcia to mieszkasz pewnie gdzieś w okolicy Gryfowa, Wolimierza >> właśnie doczytałem na twoim blogu biegowym, że mieszkasz w okolicy Leśnej.
Super okolica, z jednym małym "ale" jeśli chodzi o bieganie bose - ten cholerny, wszędobylski szarawy grysik (kamyczki). Jest nawet w lesie
Izery to liga sama w sobie. Bardzo tam lubię biegać. Nie zawsze bez butów.
Od wielu lat tam biegam/chodzę wycieczkowo, ale dopiero w tym roku kupiłem sobie książkę opisującą historię tego rejonu. Zupełnie inaczej się doświadcza tego terenu, po zapoznaniu się ze specyfiką tych miejsc.
Świetna okolica, no i zachęca do rowerowanie również.
W tym roku odbyła się 1 edycja triathlonu KarkonoszMan
http://triathlonkarkonoski.pl/, określanego jako najbardziej ekstremalny tri w Polsce. Startowali z jeziora Czocha >> rowerem w stronę Karpacza i stąd o ile mnie pamięć nie myli biegiem na Śnieżkę.