Komentarz do artykułu "U Jakubowskiego" na treningu

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13682
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
runner2010 pisze: no może nie tyle co niezdrowej rywalizacji, co np. mało powszechne jest żeby dany trener dzielił się swoją wiedzą
trenerską z innymi. Jakby coś na tym tracił ;)
Nagranie byłoby już za długie, ale pytałem się Trenera Jakubowskiego czy zdarza mu się, że z trenerami rozmawiają, dyskutują, o swoich zawodnikach i treningu, bo może trener (np trener Jakubowski) nie ma do swoich zawodników dystansu i że ktoś kto rzadziej ich widzi może coś zasugerować. Mówił, że rozmawiają, dzielą się spostrzeżeniami. Ale wydało mi się, że to było jednak dosyć kurtuazyjne wobec innych trenerów. Wg mnie mają za mało relacji na poziomie szkoleniowym.
Poza tym są pewne animozje, pewnych trenerów się lubi a innych nie, więc nie podejdziesz pogadać do tego którego nie lubisz, nawet jak byś chciał się dowiedzieć co myśli o Twoim zawodniku.
Dlatego tutaj PZLA powinno robić pewne ruchy.
Zadko kiedy wymieniaja sie trenerz wszystkimi informacjami... i to o czym rozmawiaja to raczej ogolniki typu: "Co dajesz dzisiaj robic?", "A tam, luzne 10x1000"
Ale nikt nie odpowie dlaczego teraz te 10x1000, dlaczego luzno, co bylo robione wczesniej a co bedzie robione puzniej... A to sa wlasnie najwazniejsze informacje.

I tak jak Adam napisal, tu powinien PZLA powinien wiecej dzialac.

Taki przyklad Canova nie jest na miejscu. On nie potrzebuje walczyc o zawodnikow, walczyc o nowych i walczyc o wyniki swoich podopiecznych. On to juz wszystko osiagnal i dobrzy zawodnicy pchaja sie mu drzwiami i oknami.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13151
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Opcja rywalizacji zamiast współpracy w ogóle jest naszą dumą narodową. To przekłada się na relacje i często wręcz ulgę sprawia wyjazd za granicę i odcięcie się od rodaków.
bosak pisze:Nie patrzcie na takie filmiki jako na coś się da skrytykować a na coś co można wykorzystać dla siebie. Chyba o to autorowi chodziło?
Podoba ci się materiał, ok. Nic mi do tego. Ja mam dodatkowy komentarz do materiału, który jest dla mnie użyteczny i wykorzystuję go w swoich krytycznych analizach, więc daj sobie spokój ze zgadywaniem o co autorowi chodziło.
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

dobra... to napisze tylko tak:
pytamy czy ukrywamy wszystko co robimy z naszym zawodnikiem, jakie jednostki treningowe, co i dlaczego ...
aby był najlepszy na krajowym podwórku, czy
dzielimy się naszą wiedzą, doświadczeniem, pytamy innych o rady w celu, aby jakiś (niekoniecznie nasz)
zawodnik miał szansę wybić się na poziom, jeśli nie światowy, to czołówki europejskiej.

@Rolli - no wiem, że przykład Canovy trochę średni. Tak wiem, jaką ma renomę wśród zawodników i co osiągnął,
ja tylko chciałem zauważyć, że tak na prawdę - publikacja czyjegoś planu treningowego, nawet z analizą
nie zawsze da dużo, bo każdy ma inny organizm :)

Ot, żeby daleko nie szukać... jak tak np. przegladałem twojego bloga czasami.. to owszem tam są fajne jednostki treningowe,
jedne mi się podobają bardziej inne mniej, ale... mi by nic raczej nie dały, bo mam inny typ organizmu :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

runner2010 pisze:dobra... to napisze tylko tak:
pytamy czy ukrywamy wszystko co robimy z naszym zawodnikiem, jakie jednostki treningowe, co i dlaczego ...
aby był najlepszy na krajowym podwórku, czy
dzielimy się naszą wiedzą, doświadczeniem, pytamy innych o rady w celu, aby jakiś (niekoniecznie nasz)
zawodnik miał szansę wybić się na poziom, jeśli nie światowy, to czołówki europejskiej.
Ale kogo się pytasz? Bo jak robiłem wywiady z trenerami to raczej nikt się nie krył ze swoimi metodami.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Fakt, że technika biegu Kuby, nie wygląda szałowo (tragedia), tu się zgadzam z Yacool-em. Strasznie dużo traci.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czemu Adam nie podjąłeś polemiki z trenerem w kwestii 4 m/mol? Przecież to Twój konik. :oczko:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

O 4mmol to mowil Kuba a nie trener. Nie byłem tam, żeby deprecjonować doswiadzcenie trenera czy zawodnika. Ale masz racje, teoretycznie powinienem był zacząć rozmowę moze nie na temat samych 4 mmol ale jakiegos dziwnego polaczenia koncepcji. Bo trener mówi "bieg ciągły" mając na myśli "2zakres" a Kuba mówiąc o 4mmol mówił już o czymś innym. I faktycznie zaplanował sobie coś innego.

I oczywiscie robiąc wywiady od lat często mam sytuacje mojej "wewnętrznej sprzeczności". Bo z jednej strony chciałbym wejść w dyskusje a zdrugiej jestem tam tylko po to, żeby zrobić "zdjęcie" i nie ingerować.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13682
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:O 4mmol to mowil Kuba a nie trener. Nie byłem tam, żeby deprecjonować doswiadzcenie trenera czy zawodnika. Ale masz racje, teoretycznie powinienem był zacząć rozmowę moze nie na temat samych 4 mmol ale jakiegos dziwnego polaczenia koncepcji. Bo trener mówi "bieg ciągły" mając na myśli "2zakres" a Kuba mówiąc o 4mmol mówił już o czymś innym. I faktycznie zaplanował sobie coś innego.

I oczywiscie robiąc wywiady od lat często mam sytuacje mojej "wewnętrznej sprzeczności". Bo z jednej strony chciałbym wejść w dyskusje a zdrugiej jestem tam tylko po to, żeby zrobić "zdjęcie" i nie ingerować.
Reporter zdaje relacje a nie dyskutuje (wymienia poglady). :hej:

To mnie tez troche denerwuje w TV, ze dzisiejszy dziennikarz próbuje robić jakas tam politykę. To nie jego zadanie.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6519
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:To mnie tez troche denerwuje w TV, ze dzisiejszy dziennikarz próbuje robić jakas tam politykę. To nie jego zadanie.
Ja na szczęście nie mam od wielu lat TV, ale w przypadku dziennikarzy to oni raczej po prostu nie mają dziś niestety wyboru.

A co do Kuby, to mam wrażenie, że zrobił się ciężki, tzn. ma dość ciężką sylwetkę i dość ciężko biega. Kiedyś był bardziej wycieniowany i biegał wg mnie lepiej technicznie.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13682
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

beata pisze:
Rolli pisze:To mnie tez troche denerwuje w TV, ze dzisiejszy dziennikarz próbuje robić jakas tam politykę. To nie jego zadanie.
Ja na szczęście nie mam od wielu lat TV, ale w przypadku dziennikarzy to oni raczej po prostu nie mają dziś niestety wyboru.

A co do Kuby, to mam wrażenie, że zrobił się ciężki, tzn. ma dość ciężką sylwetkę i dość ciężko biega. Kiedyś był bardziej wycieniowany i biegał wg mnie lepiej technicznie.
Tak jak Jakubowski mówił: za duzo śniegu i błota... za mało bieżnia.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6519
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

No, ale ciężka i masywna (relatywnie) sylwetka nie bierze się tylko ze śniegu i błota ...
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:O 4mmol to mowil Kuba a nie trener. Nie byłem tam, żeby deprecjonować doswiadzcenie trenera czy zawodnika. Ale masz racje, teoretycznie powinienem był zacząć rozmowę moze nie na temat samych 4 mmol ale jakiegos dziwnego polaczenia koncepcji. Bo trener mówi "bieg ciągły" mając na myśli "2zakres" a Kuba mówiąc o 4mmol mówił już o czymś innym. I faktycznie zaplanował sobie coś innego.

I oczywiscie robiąc wywiady od lat często mam sytuacje mojej "wewnętrznej sprzeczności". Bo z jednej strony chciałbym wejść w dyskusje a zdrugiej jestem tam tylko po to, żeby zrobić "zdjęcie" i nie ingerować.
Jest przyjęte, że te 4 mmol/l to granica, której przy takim treningu nie powinno się przekraczać. Dobrze o tym Adamie wiesz.
To, że drugi zakres raczej powinien być biegany spokojniej, to prawda, ale jeśli w danej długości treningu, wysiłek nie wywołał zakwaszenia powyżej poziomu granicznego, przyjmuje się, że trening został zniesiony dobrze.

Można oczywiście pominąć całą kontrowersję nomenklatury i mówić o biegu ciągłym przez określoną długość czasu, który nie powinien wywołać zakwaszenie wyższego niż. Wówczas ominiemy wszelką dyskusję i polemikę, czy to był II zakres czy całkiem coś innego.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

beata pisze:No, ale ciężka i masywna (relatywnie) sylwetka nie bierze się tylko ze śniegu i błota ...

była wzmianka w materiale, że Kuba dopiero się wprowadza. Może była jakaś przerwa ??
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13682
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

beata pisze:No, ale ciężka i masywna (relatywnie) sylwetka nie bierze się tylko ze śniegu i błota ...
+1

Fakt. Na maratonczyka to on nie wyglada.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

barcel pisze:
Adam Klein pisze:O 4mmol to mowil Kuba a nie trener. Nie byłem tam, żeby deprecjonować doswiadzcenie trenera czy zawodnika. Ale masz racje, teoretycznie powinienem był zacząć rozmowę moze nie na temat samych 4 mmol ale jakiegos dziwnego polaczenia koncepcji. Bo trener mówi "bieg ciągły" mając na myśli "2zakres" a Kuba mówiąc o 4mmol mówił już o czymś innym.
Jest przyjęte, że te 4 mmol/l to granica, której przy takim treningu nie powinno się przekraczać. To, że drugi zakres raczej powinien być biegany spokojniej, to prawda, ale jeśli w danej długości treningu, wysiłek nie wywołał zakwaszenia powyżej poziomu granicznego, przyjmuje się, że trening został zniesiony dobrze.
Barcel, ale 4mmol to graniczne zakwaszenie przy zupełnie wg mnie innym treningu.
To nie jest graniczne zakwaszenie dla drugiego zakresu.

A, jesli sie mnie zapytasz jakie jest to Ci odpowiem, że nie wiem. Że to metodą prób inbkwdow zawodnik musi dojść do tego. Generalnie zakwaszenie nie powinno wykraczać jakiegos poziomu "spoczynkowego" chociaż ten spoczynek należy tez rozumieć specyficznie.
ODPOWIEDZ