
Masz gwarantowany bieg między 4-5 godzin i w tym czasie darmowe gapienie się na zgrabne tyłeczki biegaczek. Jak Ci się jeden tyłeczek znudzi to szukasz innej ofiary. Tylko pamiętaj, abyś co chwile nie przyspieszał widząc fajny tyłeczek z przodu bo złamiesz 3 godziny i szybko Ci się skończy frajda gapienia. Ja tak walczę ze ścianą, skupiam wzrok na czymś fajnym ( wiadomo na czym ) i urywa mi się film z kilometrami. Potem nagle się budzę na mecie gdy ktoś chce mi chipa zdjąć z buta bez mojej wiedzy
