a z tym to różnie bywa: ostatnio Małżonce spodobał się pewien model, przymierzała, truchtała po sklepie, z tydzień chyba leżał w domu przed pierwszym użyciem (w tym sklepie można było zwrócić);Eddie pisze:. Taki klient lubi pewnie w ciepłym usiąść zmierzyć kilka par butów, nic nie kupić po czym zamówić na allegro czy innym portalu znacznie taniej. Czego by pewnie bez mierzenia w sklepie nie zrobił
a po pierwszym prawdziwym biegu zeznała: straszne "kopytka"!
podobnie było z butami narciarskimi - tu też znacznie lepiej sprawdziły się zakupy "w ciemno" przez Internet;