jacdzi - komentarze
Moderator: infernal
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
W takim razie przynajmniej w połowie jestem facetem.
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja też.
I jeżeli chodzi o gadzety, i idiotyczne wyzwania. Wlasnie napisalam szefowi, że nowe zadanie, które mi dorzucił, będę wykonywać z przyjemnością...
I jeżeli chodzi o gadzety, i idiotyczne wyzwania. Wlasnie napisalam szefowi, że nowe zadanie, które mi dorzucił, będę wykonywać z przyjemnością...

- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Ja to teraz naprawdę w połowie jestem mężczyzną
, a przynajmniej chłopczykiem...
A tak serio- kobiety, które biegają muszą być choć trochę męskie. Chociażby po to, by nie przejmować się obrazem swoich stóp

A tak serio- kobiety, które biegają muszą być choć trochę męskie. Chociażby po to, by nie przejmować się obrazem swoich stóp

- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Też tak niedawno nosiłam chłopczyka w brzuchu, a jaki się zrobił mężczyzna...
Jacku, ale tu się zrobiło kobieco.
Jacku, ale tu się zrobiło kobieco.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 527
- Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konst
Lacze trening biegowy z plywaniem i czekam na wiosne aby dodac rower. Mam jednak coraz wiecej watpliwosci czy dobrze robie myslac o zdradzie biegania na rzecz triathlonu?
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No nie wiem. Ale ja nie jestem miarodajna, plywam tylko żabą, powoli, na rowerze nie jeżdżę.
A poza tym, skoro teraz tyle trenuję biegając, to gdzie jeszcze co dolożyć....?
A poza tym, skoro teraz tyle trenuję biegając, to gdzie jeszcze co dolożyć....?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie musisz od razu zdradzać biegania na rzecz triathlonu, ale robisz bardzo dobrze.jacdzi pisze: Mam jednak coraz wiecej watpliwosci czy dobrze robie myslac o zdradzie biegania na rzecz triathlonu?
Na rowerze w ub. roku, od maja do października zrobiłam 1000km, pływam - choć na basen z braku czasu nie chodzę.
Trzeba być wszechstronnym - to pomaga też w bieganiu - w ramach wszechstronności, ponieważ chodziłam kiedyś intensywnie po górach, wybieram się wreszcie na ściankę

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 527
- Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konst
Dzieki za rade, rzeczywiscie nie musze zostawac triathlonista jesli poszaleje na rowerze i pochodze systematycznie na basen. A wszechstronny trening przyda sie bieganiu. A wiec po dzisiejszym ZIMNARZE jeszcze basen.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 527
- Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konst
Ambicja po kilkudniowej przerwie mnie zzera, na najblizsze 6 dni planuje 5 treningow biegowych i ze dwa rowerowe i/lub plywackie. Coz to znaczy sie wyglodzic. Oby tylko po tym nadmiarze "konsumpcji" brzuch mnie nie rozbolal.
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To potrafi nieźle zmotywowaćjacdzi pisze:W sobote wzbudzilem "podziw" faceta, ktory jechal za mna rowerem.

- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
koniecznie muszę kiedyś tego spróbować.. marzy mi się właśnie taki letni poranek, pobiec sobie jak wszystko budzi się do życiaDzis niesamowity jak na mnie poranek, wstalem o 5.30!
