INEMOSS 19:59 - komentarze
Moderator: infernal
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak starszy był młodszy i chodził do przedszkola to mało chorował i ja od niego rzadko coś złapałam. Młodsza chodzi teraz do żłobka i też raczej mało choruje pomimo wszelkich plag żłobkowych, ale przynosi to do domu bo ja wszystko od niej łapie i zawsze tylko ja jestem chora Widzę też po znajomych że ten sezon 2022/23 ciężki jest bo co chwilę dzieci chorują, dużo bardziej niż wcześniej. Skutki izolacji, nasza pediatra od początku mówiła że taki będzie efekt.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Mój syn nie chodził do żłobka i przyznam szczerze że trochę go izolowalismy przez te lata pandemiczne. Trochę tego teraz żałuję, bo do tego trzeciego roku nie nabył za bardzo żadnej odporności i w tych pierwszych miesiącach przedszkola na dzień dobry dostał covidami, trzydniówkami i innymi badziewiami. Na szczęście swoje przechorował do grudnia i od stycznia tylko przynosi te wirusy do domu, a sam je przechodzi bardzo łagodnie. Czasem pokaszle jeden dzień, coś mu poleci z nosa i tyle w temacie.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Coś w tym jest że jak biegamy długie dystanse to te krótkie wydają się łatwiejsze Chociaż dla mnie nadal łatwiej przebiec półmaraton po górach niż mocną piątkę na wynik.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
W sumie to kolega mnie zaprosił na bieg o złotą szyszkę w Bystrej. Chyba 20km po górach. Zastanawiam się czy nie spróbować bo to też jednak coś innego taki dystans w górach (które kocham) a po ulicy. Z jednej strony masz bardzo zmienne tempo, nieraz nawet marsz, a z drugiej jednostajne tempo, które ryje Ci banię przez prawie dwie godziny
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie zastanawiaj się tylko próbuj Bieganie w górach jest super i uzależnia, zupełnie co innego niż biegi uliczne. Jest klimat, atmosfera, piękne widoki i zupełnie inne problemy na trasie Polecam!
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Babcia ma dom w Porąbce, to właściwie rzut beretem od Bystrej. Kurczę, chyba się zapiszę. Jak się w ogóle biega takie biegi górskie jak pierwsza 1/3 dystansu to jest podbieg na Szyndzielnię i później Klimczok? Na takim amatorskim poziomie to się w ogóle biegnie czy raczej póki jest pod górkę to szybki marsz, ewentualnie jakieś tempo ~7min/km? Fajnie by było nie zdychać na 5-tym kilometrze :D
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9045
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nic ci nie zastąpi własnego doświadczenia
Wysłane z mojego SM-S916B .
Wysłane z mojego SM-S916B .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W połowie biegu będziesz się zastanawiał po co zapisałeś się na 20 km po górach, jak nigdy tyle nawet na płaskim nie pobiegłeśMossar pisze: ↑03 lip 2023, 10:27 Babcia ma dom w Porąbce, to właściwie rzut beretem od Bystrej. Kurczę, chyba się zapiszę. Jak się w ogóle biega takie biegi górskie jak pierwsza 1/3 dystansu to jest podbieg na Szyndzielnię i później Klimczok? Na takim amatorskim poziomie to się w ogóle biegnie czy raczej póki jest pod górkę to szybki marsz, ewentualnie jakieś tempo ~7min/km? Fajnie by było nie zdychać na 5-tym kilometrze :D
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Pewnie tak będzie, ale bieg dopiero w październiku, a teraz mam dwa razy w tygodniu po kilkanaście km w planie treningowym, więc w ciągu następnych trzech miesięcy powinienem się zaadaptować
Na półmaraton po ulicy bym nie poszedł. Nie moja bajka, ale góry to góry. Najwyżej odpocznę przy schronisku na Szyndzielni/Klimczoku :D
Na półmaraton po ulicy bym nie poszedł. Nie moja bajka, ale góry to góry. Najwyżej odpocznę przy schronisku na Szyndzielni/Klimczoku :D
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W górach czas szybko leci i te kilometry inaczej się czuje Początek zwykle lepiej na spokojnie, pod górę większość (oprócz czołówki) maszeruje. Tak naprawdę wszystko zależy jaki masz cel - czy po prostu ukończyć i zobaczyć jak to jest, czy celujesz w konkrety wynik.
No i przewyższenia i profil trasy, bo to decyduje o trudności biegu. Możesz mieć 20km i 800m przewyższenia a może być 20km i 1500m. Jest różnica
No i przewyższenia i profil trasy, bo to decyduje o trudności biegu. Możesz mieć 20km i 800m przewyższenia a może być 20km i 1500m. Jest różnica
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
20km i 1200. W sumie znam te rejony bo tam często po górach chodziłem. No i na pewno bym startował na luzie, pewnie z tym kolegą dla towarzystwa. On chyba nie biega po górach na żyłowanie wyniku.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli z kolegą dla towarzystwa to się nie zastanawiaj, może być fajna przygoda i nowe doświadczenie
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
To jeszcze zmieniając temat.. jakie macie doświadczenia z sugerowaną przez Garmina regeneracją? Wczoraj miałem akcent, biegu z wyższą intensywnością było trochę więcej niż zwykle, ale pokazało mi aż 66h na regenerację, co mnie trochę zdziwiło bo zwykle po akcencie zamykało mi się to w ramach dwóch dni. Pokrywa Wam się to co pokazuje Garmin w kwestii regeneracji z realnymi odczuciami czy raczej można wsadzić do kosza jak wszystko inne co sugeruje Garmin?
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Większość z tych dodatkowych bajerów, to można sobie wsadzić w ciemne miejsca. Zegarek nie uwzględni interwałów czy zmiennego tempa, oszacowanie zrobi ci według średniego wskazania HR, które może być mocno zaburzone, itp. Można się tym sugerować tylko gdy biegasz same biegi ciągłe równym tempem, z dokładnym paskiem i masz idealnie oszacowane strefy tętna.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, 16x200/200 tempo zmienne uwzględnił jako drastyczny spadek formy, bo odcinki biegane w 45 sekund a recovery w 1:05-1:10 nie pozwalał tętnu spadać za bardzo, więc średnia tętna wyszła dość wysoka. Ja to olewam, jak się czuję dobrze i spoczynkowe jest ok to cisnę.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02