sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[panucci10]

Nadrabiam zaległoście, więc gatki za ten teścik na dyszke ! Jesteś w gazie, ciekaw jestem co wykręcisz na tesco !

[Krzychu M]

Paweł,jesteś 12-ego sierpnia w Krk? Szukam pejsa na mocny ciągły.

[sosik]

Dzięki chłopaki. Ten test nastroił mnie pozytywnie.

Krzychu - jestem 12 w Krakowie i chętnie zrobię powtórkę

Powiem wam, że niby miałem odpocząć, ale mam wieczne zakwasy na czwórkach i pośladkach

[Skoor]

To sie nazywa "aktywny wypoczynek"

[Krzychu M]

Krzychu - jestem 12 w Krakowie i chętnie zrobię powtórkę

Co by nie mówić tamten ciągły był.......łatwy,więc jak będzie warun to liczę na 5km po 3:50 albo 10km po 3:55
Wypoczynku.......oczywiście aktywnego.

[le0n71]

Byłem dwa razy w Mizernej. Fajne okolice do aktywnego wypoczynku, no i do biegania też. Tylko że wtedy jeszcze nie biegałem, no chyba że po piwo
Niezła ta wycieczka wyszła, no i profil górski typowo

[sosik]

Też mi się okolica podoba. No i dzisiaj na dokładkę właśnie z Lubania wróciliśmy. Kolejne 600 metrów up i down . Boję się jutrzejszego ranka

[Skoor]

Pawel miales na urlopie jakies triale w gory czy latales w tym w czym po nizinach?

[sosik]

Nie miałem nic specjalnego. Wszystko w moich Kalenji Kiprun MD

[Skoor]

No i git, zrobie pogrzeb swoim ekidenom 50 ZEN

[sosik]

Ja swoich nie zamierzam grzebać. Chwilami warunki ciężkie, ale radziły sobie super. Teraz trochę szczotki i wody i nic im nie będzie.
Z modeli co mam to wolę md2 niż md3, ale oba dają radę .

[Skoor]

W ekidenach przebiegałem całą zimę więc są już trochę wyciorane. W sam raz żeby dojechać je w górach i nie zabierać w drogę powrotną

[neevle]

W ZEN-kach to trzeba by chyba fruwać nad tymi kamieniami, nie boisz się, że w coś rąbniesz?

Zacne treningi Marjanie. Pieniny są fajne. W sumie w ogóle góry są fajne.

[Skoor]

Dzisiaj jakos poszlo. Te zenki maja wycieta tylko piete na zero drop i lekko zmodyfikowane srodstopie. Da sie biegac, aczkolwiek na mokrych kamieniach podczas zbiegu trzeba uwazac.

[sosik]

Neevle - dzięki! Na prawdę fajne tereny. Teraz tydzień płaskiego w Pile

Skoor - Kipruny dały radę nawet na mokrym zbiegu. Wtedy, jak robiłem siłę biegową, to w nocy padało - miejscami było ślisko i grząsko, a one pod jak i z górki dawały radę. Pozytywnie się zdziwiłem, bo to w końcu na asfalt są.

Jutro trasa Kraków - Piła, ale przed machnę mocny ciągły na bieżni w Wieliczce.