Kanas78 - komentarze

[pardita]

Leci drugi tydzień u mnie bez biegania-teoretycznie zaczynam się cofać i to znacznie.. mam nadzieję, że nie cofnę się do początku, bo wtedy, jak to pięknie ujął Marek Kondrat w jednym filmie: wszystko jak krew w piach

Wszyscy panowie w swoich mądrych książkach (wujek Daniels, Skarżyński) piszą, że nawet po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją nie wszystko jest stracone. Trzeba zacząć powoli, ale powrót do kondycji sprzed kontuzji zajmuje mniej czasu niż wypracowanie kondycji po raz pierwszy. Głowa do góry

I jaka radocha, jak w koncu wszystko wraca do normy!!!! :D
Bezcenne.

[mimik]

coraz bardziej sam mam ochotę wziąć aparacik i porobić zdjęcia z biegania.

Ładne!

[wisnia]

racja, bardzo fajne zdjęcie. też czasem żałuję, że nie mam przy sobie aparatu ale i tak noszę ze sobą za dużo sprzętu

widzę, że ładnie ćwiczysz i nie spoczęłaś na laurach. bardzo dobrze przesyłam zdrowotne impulsy!

[LadyE]

no widze ze nie proznujesz
zastanawialam sie wlasnie jakie by tu cwiczenia sobie dolozyc, (Pana w pasiastych getrach ktorego przedstawila mi Kachita niestety ogladac cwiczac nie moge bo zaczynam sie smiac) ale ja to mam slaba kondycje wiec pewnie po bede jeczec

[Aniad1312]

Trzymam kciuki za powrót do biegania Widać, że charakterna jesteś

[pardita]

no widze ze nie proznujesz
zastanawialam sie wlasnie jakie by tu cwiczenia sobie dolozyc, (Pana w pasiastych getrach ktorego przedstawila mi Kachita niestety ogladac cwiczac nie moge bo zaczynam sie smiac) ale ja to mam slaba kondycje wiec pewnie po bede jeczec

Lady E, nie wykrecaj sie.
Ja z panem lajkrowym widze sie codziennie (2xABS, 1XBUNS).
Do roboty, mala! Bo kto sie smieje, ten sie smieje ostatni...
[powialo grozą]

[Aniad1312]

też czytałam wywiad. Świetna ta Kowalczyk

[kachita]

Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę!

[wolf1971]

Ciśnij ciśnij za rok MW2012

[LadyE]

z niecierpliwoscia bede wyczekiwac wiesci

[Kanas78]

Ale mnie maraton nie interesuje wolf, mówiłam Ci już.
A co do Justyny...podobno kobiety to słaba płeć...jak oglądałam na YT jak wygląda jej dzień treningowy, to mi szczena opadła. Z tego wywiadu zapadły mi w pamięć dwie rzeczy: jej patent na osiągi- wytrwałość, a druga to taka, że jeden z jej byłych lekarzy twierdzi, że ból, jaki jej towarzyszy podczas treningu, jest tak silny, że czuje, jakby była bita.. na co Justyna odpowiada: "Taki zawód, co mogę więcej powiedzieć?". Oto cała Justyna.
A najbardziej podoba mi się to, że pomimo tego, co osiągnęła, nie odbiła jej palemka i pozostała taką samą kobietą, bez wywyższania się i zadzierania nosa

[wolf1971]

Ja do niczego nie namawiam. Jednak jakiś cel biegowy na przyszły rok trzeba obrać Justyś naszą kochaną podziwiałem zawsze. Najbardziej w pamięci utkwił mi trening na Syberii w zamieci z przyczepioną oponą... Zatem Kanasku sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga Jak Justyna, jak ja i wielu innych na tym forum

[Kanas78]

Powtarzam, nie interesuje mnie maraton. Nie kręci i nie będzie moim celem w przyszłym roku.

[misthunt3r]

Ja tam takich twardych deklaracji nie robię, bo nigdy nie wiadomo co się zmieni po drodze To tak w kwestii maraton, a w pozostałych to szybkiego powrotu do biegania życzę. Eh, żebym ja miał taką wytrwałość do ćwiczeń w trakcie kontuzji jak Ty, a tak to teraz muszę nadrabiać. Powodzenia u ortopedy.

[strasb]

O kurcze, jednak rozcięgno. Oby się goiło szybciutko, jakaś fizykoterapię też masz przepisaną? I zalecz to dobrze, bo się lubi ciągnąć potem. Ile przerwy Ci lekarz zalecił?