a może chcesz mi potowarzyszyć w podróży?

[Przemkurius]

77,5 kg przy 180. Mam obecnie solar glide st, ale jednak nie rozbiły sie tak jakbym chciał. Troche w palcach sa ciasne i chciałbym zamienić na coś do szurania po 6'/km

[Siedlak1975]

77,5 kg przy 180. Mam obecnie solar glide st, ale jednak nie rozbiły sie tak jakbym chciał. Troche w palcach sa ciasne i chciałbym zamienić na coś do szurania po 6'/km

Jeżeli szerokie to mizuno. Spróbuj Rider

[Logadin]

No Zante v3 to jednak amortyzacji tam za wiele ni mo, mega but do szybszego przebierania nogami. Jak klepanie easy to może byś UltraBoost od Adidasa, Hoka Bondi czy Asics Kayano

[bezuszny]

Polecam tę stronę a propos recenzji różnych modeli butów. Akurat na głównej jest artykuł o butach z dużą amortyzacją.

https://pawelbiega.pl/buty-do-biegania- ... glad-2020/

Generalnie każda marka ma w swoim portfolio jakiś but o dużej amortyzacji. Ja do tej pory biegałem np. w Under Armour HOVR Sonic, Nike Vomero i Brooks Glycerine, wszystkie były niezłe, ale różniły się od siebie. Najważniejsze, że wszystkie wchodziły na dość szeroką stopę. Przymierzałem modele Adidasa, NB czy Asicsa i były zwykle za wąskie. Najlepiej samemu poprzymierzać i zobaczyć, co pasuje pod Twoją stopę.

[Siedlak1975]

Mnie zastanawia częste podejście do tematu wielu biegaczy że jeżeli long to but z dużą amortyzacją, bardzo dużą itd
Oczywiście to indywidualna sprawa. Jeden lubi ogóra kiszonego a drugi czekoladę
Jednak w dziale buty, odzież można zaobserwować, że temat tak jest przedstawiany. Long - duża amortyzacja
Że jak będzie duża amortyzacja to będą bardziej wygodne czy co?
Przecież przy longach, BS biegamy wolno w porównaniu do szybkich jednostek i nie ma dużych przeciążeń.
Osobiście wolę biegać w butach z małą amortyzacją ale lekkich. Z małą nie znaczy że na startowych deskach pod 5km

[Logadin]

Wiesz ja długie easy wolę pobiec w Bostonku ale juz na maraton na nogach i tak siedzi Adizero Amortyzacja to wygoda, a easy ma być jak najwygodniejsze hehe Gdyby trening był i długi i w formie BNP czy jakiegoś interwału to wtedy tez bym brał startówkę ale pod wolne wolę komforcik (Boston czy tez nawet Escalante, które pewnie dzisija wygrają na 15 truchtu).
Więc amo pod długie easy jak najbardzijej na tak

[bezuszny]

Szczerze mówiąc nigdy nie próbowałem biegać w startówkach, muszę kiedyś porównać wrażenia. Problem jest taki, że pewnie te buty dość szybko się zużywają przy mojej wadze prawie 80kg.

Pamiętam natomiast moje początki biegania, gdy przesiadłem się z jakichś decathlonowych "adidasków" na dobrze amortyzowane buty i różnica była rzędu: niebo a ziemia. Problemy z piszczelami od razu zniknęły. Teraz mam podobnie przy każdej przesiadce na nowe buty, gdy stare już uklepię po 800-1000km - od razu lżejsze nogi, szybsza regeneracja, brak domsów i mniejsze ryzyko urazu, achillesy też są bezpieczniejsze u mnie. Niektórzy mówią, ze to marketingowa zagrywka, żeby często zmieniać buty, ale ja różnicę wyczuję z zamkniętymi oczami, bo jestem raczej ciężkawy i masywny jak na biegacza, łatwiej mi się biega. Takie lżejsze buty pewnie musiałbym zmieniać co 500km, czyli gdzieś co 2 miesiące i trochę na razie szkoda mi pieniędzy.

[Siedlak1975]

Krystian ale Boston to nie jest but z dużą amortyzacją. To jest startówka. Z największą amortyzacją z grupy startowych ale startówka.
ten but nijak się ma do miękkich poduszkowców

[Logadin]

No dla mnie to już z amo. ale wyżej podałem własnie te które mają amortyzację dobrą dla przeciętnego człowieka (UltraBoost) :D Chociaż Escalante bardzo lubię do truchtu i tam to panie jakbys w kapciuszku wygodnym biegał Właściwie to jakbym dorwał tanio UB Adidaska to też bym je brał na easy zamiast Bostonów

[yaaceek]

Rozważ też Nike Epic React Flyknit 1 czy 2. Bardzo je polubiłem.
U mnie wybór butów na długi bieg zależy od iluś czynników. Głównie to jaka ta jednostka ma być i okresu przygotowania. Jak blisko maratonu i coś w stylu BNP, to np Bostony, ale jak luźny, bolą mnie nogi to większa amortyzacja. Jak mam biegać długo po gruntowym terenie, to wolę więcej amortyzacji chroniącej przed kamieniami. Jak mam słabszy dzień to wolę wygodę.
Ale np. Zoom Fly 3 na longa bym nie brał, mimo, że "Pawłbiega" określił buta jako duża amortyzacja. Ale to tylko uwaga do ogólnego określania stopnia amortyzacji buta.

[Przemkurius]

Hohovale tłok po kolei.

Obecnie posiadam -
Adidas solar glide do typowego bsu, w moim wypadku bliżej 6'/km
Nike pegasus 36 x2 od bsow do progowych czy też jakiś rytmów
Nike zoom fly3 do startów i interwałów w tempie startowym czy szybszym.

Chciałbym wymienić adidasy, bo zwyczajnie moja stopa się z nimi nie lubi. Mimo, iż zrobiłem w nich z 600km to nadal potrafi mi duży palec drętwieć w trakcie biegu

Z tą amortyzacją to może przesadziłem, bo bede biegał w nich góra 20km na jednym treningu. Bardziej mi chodziło o wygodę noszenia/biegania.

Ale skoro taki ruch się zrobił, to może znowu będę treningi wrzucał

[Siedlak1975]

Krystian, mamy nowego kolegę z tym samym hobby

[Logadin]

Ano Bardzo łądne podejście do dbania o regenerację i nawadnianie Good, good

[MatiR]

Przemek nie idź tą drogą (mowa o "regeneracji")

Co do adiosów to spamowałem bloga Krystianowi tymi adiosami. Logadin z Cichym twierdzili, że adiosy 4 są takie se - że były lepsze modele...
360zł za startówki wg mnie cena jest spoko, ale ich na nogach nigdy nie miałem.
Co do ultraboostów to też nie wiem co doradzić - Z mojej strony poleciłby ci model trochę mniej amortyzowany - Energy Boost - powtórzę się - but ten jest mniej amortyzowany, ale i tak jest bardzo miękki, ale też jakoś nie zamula i da się w nim spokojnie poczmychać po 4'00" (choć na żadne zawody bym go nie wziął chyba że ultra). Minus energy boostów to taki, że to stary model i ciężko go dostać.

P.S Widzę przerobiłeś mój trening.

[Przemkurius]

w sumie startówek jako takich nie potrzebuje, bo najbliższy start przy dobrych wiatrach we wrześniu. zresztą kupiłem drugą parę pegasusów 36 więc na trochę mi wystarczą

a taki trening to już biegałem w październiku