Quentino-komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
No pięknie! Gratulacje, bo dla nie zorientowanych - życiówka to jest...prywatny rekord świata!
Mogłeś się zabrać ze mną to byśmy pobiegli na 3:15, albo na 3:45...
Wiosna...biegłem już wszystkie "normalne" polskie zmoratony i się powtórzę, najlepsza trasa to Kraków.
Wiem, że za względu na termin i odległość, w Łodzi będzie 2 miliony mieszkańców Warszawy na starcie...Ja wstępnie wybieram Kraków, chociaż logistycznie łatwiej by mi było z Poznania do Barcelony...
Mamy pół roku na takie dywagacje w rozkroku.
Zdrovyś!
Q.
Mogłeś się zabrać ze mną to byśmy pobiegli na 3:15, albo na 3:45...
Wiosna...biegłem już wszystkie "normalne" polskie zmoratony i się powtórzę, najlepsza trasa to Kraków.
Wiem, że za względu na termin i odległość, w Łodzi będzie 2 miliony mieszkańców Warszawy na starcie...Ja wstępnie wybieram Kraków, chociaż logistycznie łatwiej by mi było z Poznania do Barcelony...
Mamy pół roku na takie dywagacje w rozkroku.
Zdrovyś!
Q.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Graty za walkę! Sorry że spóznione..
Zdajesz sobie sprawę, że to było minimum twoich możliwości
Zdajesz sobie sprawę, że to było minimum twoich możliwości
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Mimik - dzięki!
Buddy - na kilkudziesięciu, które do tej pory widziałem, ani jednej...cobry
Za to na wielu ładne złożenie się "do strzału". Tak jak wcześniej wspominałem, ok. 1,5 km zrobiłem w przeplatankach hybrydowych z pięty.
Jak znam życie jakiś złośliwiec akurat wtedy włączył swój sprzęt do multiplikowania tych "wyjątkowych" ujęć
A tak serio, to akurat z tego śródstopia jestem najbardziej zadowolony po MW.
Za kilka dni wstawię kilka zdjątek na swojej wuwuwie.
Zdrovyś!
Q.
Buddy - na kilkudziesięciu, które do tej pory widziałem, ani jednej...cobry
Za to na wielu ładne złożenie się "do strzału". Tak jak wcześniej wspominałem, ok. 1,5 km zrobiłem w przeplatankach hybrydowych z pięty.
Jak znam życie jakiś złośliwiec akurat wtedy włączył swój sprzęt do multiplikowania tych "wyjątkowych" ujęć
A tak serio, to akurat z tego śródstopia jestem najbardziej zadowolony po MW.
Za kilka dni wstawię kilka zdjątek na swojej wuwuwie.
Zdrovyś!
Q.
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
a możecie biegać wolno ze śródka czy tylko ja nie potrafie?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Możecie, możecie (moje easy jest teraz najczęściej w okolicach 6:45 min/km). Jak już się przestawiłam to z pięty nie biegam wogóle, nawet jak drepczę na odpoczynku między interwałami pod 8 min/km to ze śródstopia. Na początku to ja właśnie miałam przez chwilę problemy z bieganiem szybko nową techniką.mariuszbugajniak pisze:a możecie biegać wolno ze śródka czy tylko ja nie potrafie?
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
no to ja nie moge biegać wolno a szybko tak, musze to trenować
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
A z ciekawości - jak się zabrałeś za przechodzenie na śródstopie? Czy zmienił się tylko sposób kładzenia stopy, czy cała sylwetka? Czy wzrosła kadencja?
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Myśle, że właśnie na razie tylko stopa, mam problem, bo bardziej ląduje na przodzie przodu niż na śródstopiu
teraz w nowych kalecziiiii spróbuje coś wymodzić, z pięty nie pobiegnie się w nich więc do nauki będą dobre
teraz w nowych kalecziiiii spróbuje coś wymodzić, z pięty nie pobiegnie się w nich więc do nauki będą dobre
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
jeżeli tylko stopa to dupa. więcej szkody niż pożytku. been there done that.
sposób lądowania - miejsce kontaktu z podłożem jest SKUTKIEM a nie PRZYCZYNĄ.
trzeba zmienić całą sylwetkę.
sposób lądowania - miejsce kontaktu z podłożem jest SKUTKIEM a nie PRZYCZYNĄ.
trzeba zmienić całą sylwetkę.
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
mówicie, słucham z uwagą
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Żeby to miało sens, to musi się zmienić układ całego ciała. Ja nabyłam elastyczne buty z niskim profilem i minimalną amortyzacją i dałam mojemu ciału zadanie - radź sobie. Najpierw 20' raz w tygodniu. Nie starałam się kontrolować świadomie ułożenia stopy itd. Ciało samo wybrało lądowanie na śródstopiu, wyższą kadencję i stawianie stopy bardziej pod środkiem masy. Na początku było oczywiście sztywno, potem się rozkręcałam. Jak już mi się wydawało, że jest dobrze i chciałam pobiegać coś szybciej, to się okazało, że za bardzo się nie da. Czułam się niestabilnie, nogi się plątały i po prostu nie dało się nimi szybciej przebierać. Okazało się, że problem był w nadgorliwości neofity - ja próbowałam biegać wogóle nie dotykając piętami ziemi, bardzo na przodzie stopy, lądowałam baardzo supinując, byłam bardzo spięta. Jak coś jest na siłę, to prędzej czy później się posypie. Za radami stąd skupiłam się na poszukiwaniu luzu, stopa idzie bardziej płasko, nie boję się kontaktu pięty z podłożem (po położeniu śródstopia) i biega się samo, niezależnie od prędkości.
Poeksperymentuj, wsłuchaj się dobrze w sygnały od własnego organizmu (buty z mało amortyzowaną piętą wyostrzają słuch ).
Poeksperymentuj, wsłuchaj się dobrze w sygnały od własnego organizmu (buty z mało amortyzowaną piętą wyostrzają słuch ).
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
to właśnie ja tam mamstrasb pisze: Czułam się niestabilnie, nogi się plątały i po prostu nie dało się nimi szybciej przebierać. Okazało się, że problem był w nadgorliwości neofity - ja próbowałam biegać wogóle nie dotykając piętami ziemi, bardzo na przodzie stopy, lądowałam baardzo supinując, byłam bardzo spięta
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Tyle się przed chwilą napisałem i mi wcieło. Widocznie głupoty to były.
Więc...powtórzę.
Mariusz - całkiem niedawno, kilku znajomych biegaczy, przy piwie, nie mogło mi uwierzyć, że można truchtać ze śródstopia.
Najłatwiej na przedzie biega sie bardzo szybko i bardzo wolno. Problemem może być to 80% pomiędzy.
Uważaj na klasyczny błąd, czyli mocne akcentowanie przodu, bieganie praktycznie "na palcach". Śródstopie to nie kurs gry na gitarze klasycznej.
Ale blisko...
Najzabawniejszy moment na MW miałem na 37 km. Zadałem sobie proste pytanie, które mnie skomplikowało...
Będąc 5 kaemów przed metą zapytałem siebie czy biegnę w tej chwili ze śródstopia czy z pięty...Kto nie był nigdy w okolicach 37 km, ten nie za bardzo zrozumie o co biega...
Odpowiedź była szczera do bólu....Nie wiem.
Tak mnie to rozbawiło, że aż miło.
Ze śródstopiem jest też inny fault. Niezorientowani, oglądając fotki na których stopa jest kilka cm na ziemią, głowę by sobie dali uciąć, że lądowanie jest na pięcie...
Głowa słaba, więc mi jej nie szkoda...
Mylny błąd.
Prawidłowe lądowanie na przedzie powoduje, że śródstopie wykonuje cmoknięcie podłoża przez chwilę/milimetrchwilę, tuż przy samym groundzie...
No i to co napisał Qba, sama stopa to za mało. O jakieś 100% za mało. Główna robota jest gdzie indziej, ale to już tylko Yacool może przekazać.
Bo jam Ci z plemienia Kaleczi.
Zdrovyś!
Q.
Więc...powtórzę.
Mariusz - całkiem niedawno, kilku znajomych biegaczy, przy piwie, nie mogło mi uwierzyć, że można truchtać ze śródstopia.
Najłatwiej na przedzie biega sie bardzo szybko i bardzo wolno. Problemem może być to 80% pomiędzy.
Uważaj na klasyczny błąd, czyli mocne akcentowanie przodu, bieganie praktycznie "na palcach". Śródstopie to nie kurs gry na gitarze klasycznej.
Ale blisko...
Najzabawniejszy moment na MW miałem na 37 km. Zadałem sobie proste pytanie, które mnie skomplikowało...
Będąc 5 kaemów przed metą zapytałem siebie czy biegnę w tej chwili ze śródstopia czy z pięty...Kto nie był nigdy w okolicach 37 km, ten nie za bardzo zrozumie o co biega...
Odpowiedź była szczera do bólu....Nie wiem.
Tak mnie to rozbawiło, że aż miło.
Ze śródstopiem jest też inny fault. Niezorientowani, oglądając fotki na których stopa jest kilka cm na ziemią, głowę by sobie dali uciąć, że lądowanie jest na pięcie...
Głowa słaba, więc mi jej nie szkoda...
Mylny błąd.
Prawidłowe lądowanie na przedzie powoduje, że śródstopie wykonuje cmoknięcie podłoża przez chwilę/milimetrchwilę, tuż przy samym groundzie...
No i to co napisał Qba, sama stopa to za mało. O jakieś 100% za mało. Główna robota jest gdzie indziej, ale to już tylko Yacool może przekazać.
Bo jam Ci z plemienia Kaleczi.
Zdrovyś!
Q.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ja miałem to samo co strasb.
spięcie calego układu spowodowane usilnym staraniom lądowania na przedzie.
zamiast tego proponuję
rozluźnienie całego układu skutkujące intuicyjnym lądowaniem na przedzie.
mariusz, obczaj wątek biegam bo bo lubię poznański. i dawaj kolejne pytania.
Q, nie masz za złe, że tutaj się zagnieździliśmy?
spięcie calego układu spowodowane usilnym staraniom lądowania na przedzie.
zamiast tego proponuję
rozluźnienie całego układu skutkujące intuicyjnym lądowaniem na przedzie.
mariusz, obczaj wątek biegam bo bo lubię poznański. i dawaj kolejne pytania.
Q, nie masz za złe, że tutaj się zagnieździliśmy?