Jak Forest Gump :-)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Kup sobie bufa lub komin.

Wysłane z mojego MI 3W .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
New Balance but biegowy
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Kup sobie bufa lub komin.

Wysłane z mojego MI 3W .
Mam bufa ale jakoś mi się źle przez niego oddycha a może trzeba się przyzwyczaić.
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

w moim przekonaniu, od buffa lepsza jest kominiarka. Przynajmniej jak jest śnieżyca. I jak mróz też, z tą różnicą, że jak jest duży to materiał zamarza i oddycha się ciężko. Choć chyba mniej jak buff.
Mam kominiarkę nessi.
FatGoat
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 11 sty 2016, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja kupiłem sobie komin termoaktywny i do chodzenia jest spoko, ale przy bieganiu już mnie dusi, zasysam go, pieniądze w błoto.
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

FatGoat pisze:Ja kupiłem sobie komin termoaktywny i do chodzenia jest spoko, ale przy bieganiu już mnie dusi, zasysam go, pieniądze w błoto.
Polarowy będzie ok. Z gęstego poliestru nie będzie ok.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja to chyba taki złodziejski komin muszę kupić co ma dziury tylko na oczy. Dzis na spacerze (-17) najbardziej zmarzł mi nos :hahaha:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja nalozylem bufa, ale po ok. 5km było mi za gorąco, to go zsunalem na szyję.
Oczywiście zamarzl mi tam na kamień :-)
Dobrze, że w cieple szybko puścił ;-)

Wysłane z mojego MI 3W .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Ja nalozylem bufa, ale po ok. 5km było mi za gorąco, to go zsunalem na szyję.
Oczywiście zamarzl mi tam na kamień :-)
Dobrze, że w cieple szybko puścił ;-)
.
heh.. dokładnie tak samo miałem dzisiaj. Tyle że nie z buffem, mam taką bluzę z kapturem i wysokim kołnierzem.
Zwykle nie mam problemu z zimnem, ale dzisiaj było bardzo zimno, i gdzieś po godzinie policzki miałem już tak zmarznięte, że to nasunąłem na twarz. I podobnie jak Ty, po jakimś czasie było już ciepło, ale w moim przypadku tak namokło, że zaczęło się z twarzy zsuwać. I zaraz zamarzło.
Z resztą, kurtka mi też zamarzła dzisiaj :). Nawet na rękawiczkach miałem kryształki lodu. Rzadko używam rękawiczek. Ale dzisiaj mieliśmy w Gliwicach koło -18 (koło 19 wieczór).
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przykro mi się przyznać ale jestem cienias, nie odważę się przy -18 biegać :ojnie:
Tym większy szacun dla Was za hart ducha i odwagę.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja bym z chęcią pobiegał przy takiej temp., ale u mnie jest tylko:
Obrazek
Dziś tak samo.
Wiatr prawie nie wieje i jest super.

Za to u moich rodziców:
Obrazek
Foto z dziś z MMS od mojego ojca :bum:

@tayton trzeba było spróbować choć ze 3km :taktak:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

tayton pisze:Przykro mi się przyznać ale jestem cienias, nie odważę się przy -18 biegać :ojnie:
Według mnie, cała sztuka to dobrać odpowiednie tempo. Nie za szybko, bo się zapocisz i zmarzniesz i zasapiesz, i nie za wolno, bo zimno Ci będzie.
Biegnie się nieco trudniej, w sensie fizycznym, ale myślę, że więcej jest w głowie niż tak naprawdę w warunkach.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś rano u mnie też było -21, teraz jest -15. Na jutro zapowiadają -11 więc spróbuje choć kawałek. Pewnie będę bardziej się ślizgać niż biec, bo są mocno oblodzone chodniki ale jak nie sprawdzę to nie będę wiedziała :hej: Hmm i powiem Wam, że już się cieszę i obmyślam czym załatać braki ubraniowe. Coś wymyślę i napewno pobiegnę.

EDIT:
No i byłam. Po ok. trzech km przebytych metodą pełazania przez czołganie wróciłam do domu. Moje buty nie dawały żadnego oparcia i kompletnie nie da się w nich biegać w takich warunkach :ojnie: hehe pewnie z 5 teksów wbitych od środka w podeszwę załatwiło by sprawę ale jedynych butów szkoda :sss:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Tak dla ocieplenia moje fotki z biegania w Afryce:
Obrazek
&
Obrazek
&
Obrazek

Często było ok +60 i czasami sam pył w powietrzu. Na oczach gogle i jak u nas przydawał się cieniutki buf :oczko: Buf zdobyłem później a na początku wkładałem sobie chusteczki higieniczne do nosa - robiły za filtry :hahaha:

Mam więcej fotek, ale nie będę zaśmiecał wątku :bum:
Oby do wiosny :spoczko:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jaki z tego wniosek: i tak źle i tak niedobrze.... Ale masz rację byle do wiosny :hejhej:
A tak naprawdę to zazdroszczę tych wielbłądów.....
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

tayton pisze: EDIT:
No i byłam. Po ok. trzech km przebytych metodą pełazania przez czołganie wróciłam do domu. Moje buty nie dawały żadnego oparcia i kompletnie nie da się w nich biegać w takich warunkach :ojnie: hehe pewnie z 5 teksów wbitych od środka w podeszwę załatwiło by sprawę ale jedynych butów szkoda :sss:
Daj spokój, dało się, chyba się się jakoś pochylasz do przodu.. z resztą czy ja wiem? Mój 15 letni syn przebiegł ze mną dzisiaj 13 km, w zwykłych letnich butach, bez żadnych udziwnień w postaci kolców i innych takich. mamy trochę śniegu w lesie, fajnie ubitego, więc po ścieżkach biega się bezproblemowo. Śnieżek sobie chrzęści.
W taki mróz nawet lód nie jest tak śliski, jak zwykle.
ODPOWIEDZ