Jak Forest Gump :-)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Kup sobie bufa lub komin.
Wysłane z mojego MI 3W .
Wysłane z mojego MI 3W .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- lama71
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 353
- Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
- Życiówka na 10k: 52,22
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
w moim przekonaniu, od buffa lepsza jest kominiarka. Przynajmniej jak jest śnieżyca. I jak mróz też, z tą różnicą, że jak jest duży to materiał zamarza i oddycha się ciężko. Choć chyba mniej jak buff.
Mam kominiarkę nessi.
Mam kominiarkę nessi.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ja nalozylem bufa, ale po ok. 5km było mi za gorąco, to go zsunalem na szyję.
Oczywiście zamarzl mi tam na kamień
Dobrze, że w cieple szybko puścił
Wysłane z mojego MI 3W .
Oczywiście zamarzl mi tam na kamień
Dobrze, że w cieple szybko puścił
Wysłane z mojego MI 3W .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- lama71
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 353
- Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
- Życiówka na 10k: 52,22
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
heh.. dokładnie tak samo miałem dzisiaj. Tyle że nie z buffem, mam taką bluzę z kapturem i wysokim kołnierzem.keiw pisze:Ja nalozylem bufa, ale po ok. 5km było mi za gorąco, to go zsunalem na szyję.
Oczywiście zamarzl mi tam na kamień
Dobrze, że w cieple szybko puścił
.
Zwykle nie mam problemu z zimnem, ale dzisiaj było bardzo zimno, i gdzieś po godzinie policzki miałem już tak zmarznięte, że to nasunąłem na twarz. I podobnie jak Ty, po jakimś czasie było już ciepło, ale w moim przypadku tak namokło, że zaczęło się z twarzy zsuwać. I zaraz zamarzło.
Z resztą, kurtka mi też zamarzła dzisiaj . Nawet na rękawiczkach miałem kryształki lodu. Rzadko używam rękawiczek. Ale dzisiaj mieliśmy w Gliwicach koło -18 (koło 19 wieczór).
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ja bym z chęcią pobiegał przy takiej temp., ale u mnie jest tylko:
Dziś tak samo.
Wiatr prawie nie wieje i jest super.
Za to u moich rodziców:
Foto z dziś z MMS od mojego ojca
@tayton trzeba było spróbować choć ze 3km
Dziś tak samo.
Wiatr prawie nie wieje i jest super.
Za to u moich rodziców:
Foto z dziś z MMS od mojego ojca
@tayton trzeba było spróbować choć ze 3km
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- lama71
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 353
- Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
- Życiówka na 10k: 52,22
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
Według mnie, cała sztuka to dobrać odpowiednie tempo. Nie za szybko, bo się zapocisz i zmarzniesz i zasapiesz, i nie za wolno, bo zimno Ci będzie.tayton pisze:Przykro mi się przyznać ale jestem cienias, nie odważę się przy -18 biegać
Biegnie się nieco trudniej, w sensie fizycznym, ale myślę, że więcej jest w głowie niż tak naprawdę w warunkach.
-
- Wyga
- Posty: 142
- Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś rano u mnie też było -21, teraz jest -15. Na jutro zapowiadają -11 więc spróbuje choć kawałek. Pewnie będę bardziej się ślizgać niż biec, bo są mocno oblodzone chodniki ale jak nie sprawdzę to nie będę wiedziała Hmm i powiem Wam, że już się cieszę i obmyślam czym załatać braki ubraniowe. Coś wymyślę i napewno pobiegnę.
EDIT:
No i byłam. Po ok. trzech km przebytych metodą pełazania przez czołganie wróciłam do domu. Moje buty nie dawały żadnego oparcia i kompletnie nie da się w nich biegać w takich warunkach hehe pewnie z 5 teksów wbitych od środka w podeszwę załatwiło by sprawę ale jedynych butów szkoda
EDIT:
No i byłam. Po ok. trzech km przebytych metodą pełazania przez czołganie wróciłam do domu. Moje buty nie dawały żadnego oparcia i kompletnie nie da się w nich biegać w takich warunkach hehe pewnie z 5 teksów wbitych od środka w podeszwę załatwiło by sprawę ale jedynych butów szkoda
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Tak dla ocieplenia moje fotki z biegania w Afryce:
&
&
Często było ok +60 i czasami sam pył w powietrzu. Na oczach gogle i jak u nas przydawał się cieniutki buf Buf zdobyłem później a na początku wkładałem sobie chusteczki higieniczne do nosa - robiły za filtry
Mam więcej fotek, ale nie będę zaśmiecał wątku
Oby do wiosny
&
&
Często było ok +60 i czasami sam pył w powietrzu. Na oczach gogle i jak u nas przydawał się cieniutki buf Buf zdobyłem później a na początku wkładałem sobie chusteczki higieniczne do nosa - robiły za filtry
Mam więcej fotek, ale nie będę zaśmiecał wątku
Oby do wiosny
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- lama71
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 353
- Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
- Życiówka na 10k: 52,22
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
Daj spokój, dało się, chyba się się jakoś pochylasz do przodu.. z resztą czy ja wiem? Mój 15 letni syn przebiegł ze mną dzisiaj 13 km, w zwykłych letnich butach, bez żadnych udziwnień w postaci kolców i innych takich. mamy trochę śniegu w lesie, fajnie ubitego, więc po ścieżkach biega się bezproblemowo. Śnieżek sobie chrzęści.tayton pisze: EDIT:
No i byłam. Po ok. trzech km przebytych metodą pełazania przez czołganie wróciłam do domu. Moje buty nie dawały żadnego oparcia i kompletnie nie da się w nich biegać w takich warunkach hehe pewnie z 5 teksów wbitych od środka w podeszwę załatwiło by sprawę ale jedynych butów szkoda
W taki mróz nawet lód nie jest tak śliski, jak zwykle.