Jak Forest Gump :-)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

podobno podróbki cuchną gumą, coś jak wejdzie się do .. nie wiem, Lidla albo jakiegoś sklepu z klapkami - po prostu cuchną. Ten związek ma nawet nazwę jakąś, ale nie pamiętam teraz. Normalne buty jak kupisz, nie śmierdzą. Te ponoć tak. I sprzedają bez pudełka.
New Balance but biegowy
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Już ja te buty z każdej strony sprawdzę, bo czasem taki znajomy znajomego bokiem wychodzi...
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak przeczytałem o tym "10x10" z poprzedniej strony i - jak babcię kocham - chyba bym nie doprowadził łydek i piszczeli do stanu używalności po jednym takim dniu w pracy. Jestem w szoku.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Tak przeczytałem o tym "10x10" z poprzedniej strony i - jak babcię kocham - chyba bym nie doprowadził łydek i piszczeli do stanu używalności po jednym takim dniu w pracy. Jestem w szoku.
E tam, zaraz w szoku :hej: lata praktyki :hahaha: choć jak pisałam już i ja się mocno oszczędzam.

A dodać muszę, że pomimo świątecznego zamętu udało mi się wczoraj i dzisiaj po 8 km wcisną wiec jest dobrze. Może i jutro się uda.... :hej:
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na koniec roku, po czterech miesiącach mogę powiedzieć: KOCHAM BIEGAĆ :hej: :hej: :hej: sprawia mi to ogromną przyjemność i mimo, że rekordów żadnych nie pobiję to będę biegać. Daj Boże jak najdłużej tej miłości i zapału. Tego sobie i wszsystkim biegaczom na Nowy Rok życzę :taktak:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja biegam odkąd pamiętam, czyli tak od około 40lat [GRINNING FACE WITH SMILING EYES] Bardzo fajnie, że się nie poddajesz.
Życzę dalszej wytrwałości, oby w 2017 r. znalazła się kasa na nowe buty biegowe i oby Cię omijały wszelkie kontuzje.

Wysłane z mojego MI 3W .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O widzisz, trafne życzenia, dzięki :hejhej:
A tak swoją drogą, 40 lat, hoho gratulacje. Ja zaczęłam o te 40 za późno.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bal Sylwestrowy (całkiem udany zresztą) zaliczony, noworoczna dycha zaliczona a od jutra dieta.... fajnie mi się rok zaczyna :hej:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Myślałem, że pilnujesz kalorii już od dawna.
Nie rozumiem idei "diet od jutra". :spoko:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Myślałem, że pilnujesz kalorii już od dawna.
Nie rozumiem idei "diet od jutra". :spoko:
Nie, nie źle napisałam. Kalorii to ja pilnuję tylko na taką konkretną, z zasadami, wg planu dietę wchodzę dzisiaj :-) Może coś drgnie, bo to moje pilnowanie kalorii od miesiąca efektów nie przynosi.
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

tayton pisze: Nie, nie źle napisałam. Kalorii to ja pilnuję tylko na taką konkretną, z zasadami, wg planu dietę wchodzę dzisiaj :-) Może coś drgnie, bo to moje pilnowanie kalorii od miesiąca efektów nie przynosi.
Może czas na zwiększenie nieco przynajmniej średniego tempa biegu? I wtedy kalorii tak pilnować nie będzie trzeba.
Również gratuluję determinacji w starym roku. W Nowym Roku tego samego - zadowolenia z decyzji. I determinacji :hej:
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak samo też i sobie pomyślałam. Co prawda wczoraj, po nocnej imprezie to był bieg raczej w żółwim tempie :hahaha: ale w ostatni trening w 2016 r. zaczęłam wplatać "szybsze kawałki". I może na razie to nic spektakularnego ale dwie minuty na 8 km urwałam :hej: Zobaczymy co z tego wyjdzie, może się uda nieco to tempo podkręcić.
Pod koniec tygodnia zapowiadają u mnie -14 w dzień i -20 w nocy, oj chyba sobie nie pobiegam :ojnie:
FatGoat
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 11 sty 2016, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie chcę zakładać nowego tematu to spytam tutaj skoro akurat wypłynął temat temperatur.

Co polecacie na mocniejsza zimę by nie wypaść z formy? Ogólnie temperatura i śnieg mi nie przeszkadzają ogólnie, ale biegać w puchu to mi się nie chce. Z drugiej strony wiem, że na bieżni czy orbitreku trening jest niewspółmierny do biegania, żeby osiągnąc 10 km\h na orbim muszę niesamowicie szybko przebierać rękami i nogami i z treningiem to za wiele wspólnego nie ma. Skupić się więc na siłowych, rozbudować nogi i core?
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Mam coś na dużo śniegu i oblodzenie :hejhej:
Obrazek

Nie poddawaj się :bum:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
tayton
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 21 wrz 2016, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe no zawsze w fakira można się pobawić :hej:
A na poważnie to zapewne ja przy -15 nie pobiegnę. Oddycham tylko ustami i boję się o gardło. Nigdy nie chodziłam na siłownię , wiec umówiłam sobie trening personalny. Jeżeli dam radę to będzie to alternatywa do biegania w mrozy.
ODPOWIEDZ