pardita -> ...by forma była wysoka w Roku Smoka!

Moderator: infernal

pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Piątek 30.03.2012
Bieganie po Nottinghamie
Dziś tradycyjnie przy piątku musiałam włączyć po prostu ogromny auto-doping i pół dnia się sama przekonywać, że warto iść na trening. Dodatkowo spojrzenie na wagę mnie też przekonało, bo od wczoraj byłam prawdziwym Ciasteczkowym Potworem, ewentualnie zajmowałam się carbo-doładowywaniem.
Podczas treningu nastąpiła prz.erwa, gdzie pod ciekawskim obstrzałem piątkowych popołudniowych brytyjskich piwo-żłopów kulturnie poszłam załatwić sprawę w toalecie w okolicznym barze :hej:
Garminowanie.uk
Czegóż to nie było... 3 razy po 3km,2km i 1km na przerwach po 3’.A między seriami przerwy po 5’. Okropnie skomplikowane.
Czas całkowity: 2:14:45 || dystans: 23.11km || śr tempo: 5:50/km || śr tętno: 159 bpm
3km: 5:38/km || 5:44/km ||5:42/km || tętna po 160-161bpm
2km: 5:40/km || 5:39/km || 5:37/km || tętna po 161-163bpm
1km; 5;36/km || 5:34/km || 5:28/km || tętna po 164-166bpm
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 21.93km + 23.11km = 45.04km]
Ponadto sto lat dla mojej Trójki, która towarzyszy mi od 13 lat gdzieś :bleble: Ach, powiało rzewnym sentymentem... Zaraz powinnam zacząć buczeć „Tyle było dni...” :bum:
New Balance but biegowy
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Sobota 31.03.2012
Bieganie po Nottinghamie
No, poszło sobie to pseudo-lato charateryzujące się upałem (na miarę Anglii, ale zawsze...) i słońcem. Jutro jadę do Polski (jutro o świcie, Księżna), a tam podobno radośnie śnieg i deszcz z nieba leci.
Garminowanie.uk
45 min na 65-75% mocy
Czas: 0:45:00 || dystans: 6.97km || śr tempo: 6:27/km || śr tętno: 141 bpm (rekord świata i okolic! :hej: )
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 45.04km + 6.97km = 52.01km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Czwartek 05.04.2012
Palec-szantażysta i Domowe Pogotowie Ratunkowe
W niedzielę autor mojego nowego planu biegowego „nakazał” wycieczkę biegową luźniutką na 21 km.
Niedziela była zwariowana, choć wszystko poleciało (sic!) według planu.
Ale zanim pobiegłam na mój trening, to mój palec – że tak go nazwe „fuckers” w prawej stopie –postanowił zastrajkować tudzież spłatać mi prima aprilisowego psikusa. Okropnie STRASZNIE bolał mnie paznokieć i nie było opcji założenia żadnego buta. Byłam już bliska rozpaczy, ale z pomocą przyszła Apteka Magiczna oraz mój ukochany Niebiegowy Narzeczony. Narezczony postanowił spacyfikować mój paznokieć po siatkarsku, i – o dziwo! – zadziałało. Szok!!! Ale jakże pozytywny :D :D szczegóły operacji na focie.
Teraz moje stopy uprawiają „zapasy w kiślu”, czyli smaruję je okropnie tłustą maścią Dernilan, a na pazokcie nakładam jeszcze Oxycort.
Garminowanie.pl
Niedziela 01.04. czas: 02:14:39 || dystans: 21.00km || śr tempo: 6:25/km || śr tętno: 153 bpm
Wtorek 03.04. czas: 01:26:54 || dystans: 13.95km || śr tempo: 6:14/km || śr tętno: 158 bpm (miały być przebieżki, ale garmin zwariował, więc dane biegowe wyszły szacunkowe dość...)
Środa 04.04. czas: 01:02:17 || dystans: 10.00km || śr tempo: 6:14/km || śr tętno: 165 bpm
Dobieg do parku 2.5 km po 6:00/km i ze śr tętnem 152
Po górkac i schodach, siłowo 5km po 6:19/km ze śr tętnem 172
Powrót z parku 2.5. km po 6:17/km i ze śr tętnem 166
(miał być trening siłowy w czwartek, ale tym razem pardicie się pop...ło)
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 52.01km + 21.00km+13.95km+10.00km = 96.96km]
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

(Wielka) Sobota 07.04.2012
Pard – do biegania i do tradycji uświęcania
Dzień minął tak: 1. święcenie jajek, 2. Oddanie paczki żywieniowej dla ubogich (to w innym kościele), 3. Bieganie, 4. Pieczenie szarlotki i mazurków.
Do tańca i do różańca.
Biegowo miałam pogodę –marzenie jak moja półmaratońską, czyli jakieś 7 stopni, pochmurno, co jakiś czas słońce wyjrzało. Rewelacja. Oczywiście ze trzy razy minęłam na treningu „koszykarzy”, poza tym 1 biegacza oraz sosnowiecki cmentarz na tzw.Pekinie gdzie nieboszczyk Gierek spoczywa.
Garminowanie.pl
5km luzem i 12 km (miało być na 5:25-5:35/km, ale „się pocisnęło”)
Dobieg do parku 2.5 km || śr tempo: 5:54/km || śr tętno: 153 bpm [wciąż była noga na hamulcu, ale mało skutecznie :ojnie: ]
12 km po 1 km
1km śr tempo: 5:23/km || śr tętno: 169 bpm
2km śr tempo: 5:20/km || śr tętno: 172 bpm
3km śr tempo: 5:27/km || śr tętno: 174 bpm
4km śr tempo: 5:26/km || śr tętno: 171 bpm
5km śr tempo: 5:29/km || śr tętno: 174 bpm (pod górkę...)
6km śr tempo: 5:25/km || śr tętno: 173 bpm
7km śr tempo: 5:23/km || śr tętno: 170 bpm
8km śr tempo: 5:22/km || śr tętno: 172 bpm
9km śr tempo: 5:25/km || śr tętno: 170 bpm
10km śr tempo: 5:22/km || śr tętno: 169 bpm
11km śr tempo: 5:14/km || śr tętno: 170 bpm
12km śr tempo: 5:18/km || śr tętno: 171 bpm
Powrót z parku 2.5. km po 6:15/km i ze śr tętnem 158
Wujek Dobra Rada
Jest nowy problem – moja lewa stopa co trening mnie boli na śródstopiu po przebiegnięciu około 6-8 km. [W tym samym miejscu, co od cholernych Asicsów bolała, a teraz biegam już w NB przecież...]
Boli mnie w najszerszym miejscu i tak elegancko szykuje się na niej odparzenie. Ukochany Narzeczony tenisowy mówi, że to może być od zmiany skarpetek na kompresyjne. Ponoć w tenisie (jego branża) skarpetki mają ogromne znaczenie. Trochę się te bóle zazębiają ze zmianą skarpetek na nowe, ale i ze zmianą butów – choć tu niby na ten sam model, co wcześniej....
Co z tym fantem zrobić???
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 96.96km + 17.00km = 113.96km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

(Wielkanoc) Niedziela 08.04.2012
Wycieczka biegowa po okolicach Sławkowa
Dzień zaczęłam o 4:40 pobudką na poranną rezurekcję. Rezurekcja była znakomita – w Sławkowie, miasteczku leżącym na pograniczu Małopolski i województwa śląskiego, administracyjnie w śląskim, historycznie jednak w Małopolsce. Były poczty sztandarowe, harcerze, kombatanci, górnicy, policjanci i autentyczna orkiestra strażacka! Rarytas.
Potem biegi – miało być 10km z psem, ale co-śmy się nie dogadały i po 5 km się rozstałyśmy, a ja śmignęłam jeszcze z nerwem i pośpiechem 20 km. Po drodzę miałam niezmierną „przyjemność” trafić na kolejowy skład towarowy, który się ciągnął dobre 50 wagonów, a z przyczepionej na końcu lokomotywy radośnie machał mi pan maszynista. Potem jeszcze napotkałam jednego wielkanocnego biegacza – zdziwko wielkie, bo o tej godzinie i w tej okolicy nie ma żywej duszy...Trzy domy na krzyż i psy dupami szczekające.

Sławków jest miateczkiem z XII wieku, bardzo malowniczym i wciąż posiadającym całkiem sporą ilość domostw z XVIII-XIX wieku. Sławków odgrywał ważną rolę na szlaku handlowym pomiędzy Wrocławiem a Krakowem, a do historii tego ostatniego przyczynił się w jeszcze jeden osobliwy sposób. Mówi się, że podczas budowy Krakowa chleb wożono ze Sławkowa. W Sławkowie też znajdują sie ruiny zamku biskupów krakowskich oraz tu bieg swój kończy kolej szerokotorowa, którą przy dobrych wiatrach (i infrastrukturze) można dotrzeć aż do Chin :bleble:

Na początku XIX wieku miasteczko niemal wyginęło na skutek epidemii cholery, która wytrzebiła znaczną liczbę mieszkańców oszczędzając zaledwie 7 rodzin. Między innymi przetrwali nieco majętniejsi właściciele kluczowych „przedsiębiorstw” - młyna oraz browaru. I to właśnie w tymże sławkowskim browarze zjeżdżająca do mająteczku na Białorusi moja brababka poznała pradziadka :hej:
Garminowanie.pl
Wycieczka biegowa na 25km
Czas: 25.00km || czas: 2:33:44/km || śr tętno: 149 bpm || śr tempo: 6:09/km [byłam taka jakaś podnerwiona, że aż dziwi mnie to ładne tętno]
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 113.96km + 25.00km = 138.96km]
Przebieg tygodniowy 65.95km
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Poniedziałek-Sobota 09-14.04.2012
Złe miłego początki
Tydzień pod psem...Zaczęło się obtartymi stopami, bolącymi paznokciami, dającym się we znaki gruszkowatym i – wisienka na torcie! – bólem zęba. Przysłowiowy urok i sraczka...
Na zęba został zaordynowany antybiotyk, co sprawia, że mam pewne wątpliwości co do stanu mojego ciała pod kątem wytrzymałościowo-biegowym.
Ale tydzień zakończył się nową życióweczką na 10km :D :D !!!!
Zawody – IV Bieg Częstochowski
Organizacja fajna, posiłek „po” dobry, i wspaniałe nagrody pocieszenia,z których żadnej tradycyjnie nie zdobyłam. U mnie sprawdza się w 100% stara polska prawda – kto ma szczęście w miłości , ten nie ma w kartach...
Pogoda była idealna – pochmurno, 11 stopni, bajka! Ale trasa niewdzięczna, bo sporo pod górę tak, że na 2 km doszło do niemal-wyrzygu (sytuacja była naprawdę podbramkowa). Poza tym byłam jedyną biegaczką w samym staniku biegowym.
Garminowanie.pl
Wtorek 10.04 dystans: 12.00km || czas: 1:07:50 || śr tętno: 166 bpm || śr tempo: 5:39/km
W tym środkowe 6 km po 5:21, 5:26, 5:21, 5:18, 5:18, 5:20
Czwartek 12.04 dystans: 10.00km || czas: 0:59:41 || śr tętno: 163 bpm || śr tempo: 5:58/km (z bólem zęba)
Sobota zawodnicze 10km czas: 0:52:17(garmin) 0:52:46 (czip) || śr tętno: 176 bpm || śr tempo: 5:14/km
1 km 4:55
2 km 5:12
3 km 5:18
4 km 5:14
5 km 5:16
6 km 5:28 (drugi podbieg pod Jasną Górę)
7 km 5:30
8 km 5:27
9km 5:01
10 km 4:56
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 138.96km + 12.00km + 10.00km + 10.00km = 170.96km]
Dopiski niedzielne
Dopisek nr 1. Sptkałam Golona4, który pięknie pocisnął i zajął czwarte miejsce w swojej kategorii wiekowej :) Gratulacje ogromniaste, Golon4!
Dopisek nr 2. Poza tym pobiegłam bez plastrów na palcach i wszystko cicho siedziało - i śródstopie, i paznokcie. Szok!
Dopisek nr 3. Zdaje się, że pobiłam moją życiówką życiówkę na dyszkę Zoltara7.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Nidziele dwie 15.04-22.04
Się biegało cały tydzień, choć trochę „z pypciem”
Tudzież ze sraczką lub jak kot z pęcherzem.
Dużo pracy nie-biegowej, stresów trochę, ale coraz bardziej do przodu.
Biegowo – mała stabilizacja – gruszkowaty ciągnął, ale nie bardziej niż wcześniej.
Garminowanie.pl
Niedziela 15.04 dystans: 4.17km || czas: 00:26:40 || śr tętno: 147 bpm || śr tempo: 6:24/km
Wtorek 17.04 dystans: 10km || czas: 01:01:42 || śr tętno: 158 bpm || śr tempo: 6:10/km
Czwartek 19.04 dystans: 14.12km || czas: 1:27:43 || śr tętno: 160 bpm || śr tempo: 6:13/km
Sobota bele co dystans: 4.33km || czas: 00:26:40 || śr tętno: 162 bpm || śr tempo: 6:09/km
Zawody – XI CRACOVIA MARATHON
Zacznę od spraw przyjemnych:
Dziękuję Kanaskowi i Wolfowi za całościowe wsparcie! Jesteście wspaniali!
Dziękuję powaznemu za ostatnie kilka tygodni planu treningowego, fachowcyh porad i kompetentnych odpowiedzi na moje pytania! Jestem Ci dłużna..
Dziękuję pace-maker’om z grupy na 4:15 za dobry humor i rady!
Dziękuję Księżnej za odstresowywujące plotki na pasta party :oczko:
Dziękuję organizatorom, kibicom, masażystom i mojej ukochanej drużynie wsparcia, czyli niebiegowemu Narzeczonemu i Kudłatej Psiurzycy!
Mojemu pasowi bidonowemu z Nathana, który przez cały dystans trzymał się na mej nagiej kibici i ani razu mnie nie obtarł mimo pełnego obładowania.
I nawet Zoltarowi mogę podziękować, bo jest lepszy niż kalkulatory i niestety wykrakał mi wynik
04:24:31 (garmin), 04:28:33 (brutto)
Kilometrowo wychodzi to tak
1-15km pomiędzy 5:48 a 6:04 z przewagą czegoś około 5:55/km
16-24km jeszcze jest pomiędzy 5:54 a 6:01/km
25-36 km walka się zaczyna na dobre 6:10 aż do niechlubnego 6:47/km
37-38 km po około 7:00/km - klęska bliska...
39-41 km po 7:14, 7:15, 7:11 kto ciągnie ostatki, ten ma finisz gładki
42 km po 6:50/km
195m po 6:35/km
Pogoda była kosssssszzzzzmmmmaaarrrrnnnaaa. UPAŁ! Normalnie sie spaliłam na ramionach. Około 19-20km zagadałam się z pewnym cwaniakiem-warszawiakiem :oczko: i złapała mnie kolka jak jasna cholera. Trzymała do 27km, około 25 km zaczęły mi się tymczasem baloniki na 4:15 oddalać.
Wynik jest jaki jest. Jest do tego 35 na 78 pań w kategorii K20.
Szklanka jest do połowy pełna, jeśli weźmie się pod uwagę:
- tę paskudną czyli upalną pogodę;
- mojego gruszkowatego (który na szczęście siedział cicho), ale w śródstopiu łupało mocno;
- że nie było żadnych problemów jelitowo-żołądkowych :hej:
- że cały maraton PRZEBIEGŁAM, czasem może żenującym truchtem, ale się ani razu nie zatrzymałam i nie przeszłam do marszu! I uważam to za spory sukces
Szklanka jest do połowy pusta, jeśli weźmie się pod uwagę:
- kalkulatory szacujące mój wynik na 3:56-4:12;
- moje własne ambicje i planu co do ukończenia poniżej 4h.
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 170.96km + 4.17km + 10.00km + 14.12km+4.33km+42.195 = 245.775km]
Przebieg tygodniowy 70.645km
A teraz odpoczynek!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Sobota 05.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Miałam siedzieć na mojej (nieco zaokrąglonej już po maratonie, niebieganiu I tygodniowym urlopie) pupie... Ale przyjechałam do Anglii, a tu ROZKOSZ – 7 stopni w plusie, chmurno, buro i deszczowo. Bajka! No więc przywdziałam dziś swe biegowe fatałaszki i pognałam kopyta w parczysko.
Biegaczy dziś mało, pewnie się roztrenowywują po londyńskim maratonie, który wypadał wtedy, kiedy Cracovia. Ale za to pod kątem wieku było imponująco – średnie 45lat, pół na pół pań i panów.
Garminowanie.uk
dystans: 10.00km || czas: 01:03:05 || śr tętno: 163 bpm || śr tempo: 6:19/km
Auto-analiza
Trening jaj nie urywa… ale czegóż oczekiwać po niemal 2 tygodniach przerwy.
Poza tym stara śpiewka – śródstopie odezwało się po 7 km, w gruszkowatym ciągnie.
I nowa śpiewka – wczoraj odbyła się eksterminacja paznokcia fioletowego. Na 10 palców w stopach mam 7.5 paznokcia ;) . Jeszcze 2 kwalifikują się do wycieczki w niebyt.
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 245.775km + 10km = 255.775km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Poniedziałek 07.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Pogoda-marzenie, 7 stopni I chmury, a końcówka treningu w mżawce.
Stopa dalej boli – zastanawiam się, czy to nie ma związku z gruszkowatym, ale wydaje mi się, że powinno mnie ciągnąć w rozcięgnie, a nie łupać w kościach. Bo mnie boli w kościach, za palcami w stronę pięty, w njszerszej części stopy.
Garminowanie.uk
dystans: 11.20km || czas: 01:08:27 || śr tętno: 168 bpm || śr tempo: 6:07/km
tętno kijowe, biegu było 10km + 4 podbiegi po 100m przeplatane truchtem po 200m
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 255.775km + 11.2km = 266.975km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Środa 09.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Boska pogoda! Jak z mojej częstochowskiej 10-tki, czyli chmurzasto, 12 stopni… Rozkosz! :bleble:
Garminowanie.uk
dystans: 8km || czas: 46:29:22 || śr tętno: 169 bpm || śr tempo: 5:49/km
teren trawiasty, pofałdowany. Gruszkowaty ciągnie mniej :orany: :hej: , ale boli mnie biodro tak, jak po maratonie :ojoj:
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 266.975km + 11.2km = 274.975km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Piątek 11.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Rzadko się to zdarza, rzadko niezmiernie... ale się nie-doubierałam na trening. Miałam zatem bieg wolniej, a pognałam szybciej, bo mi normalnie zimno było. Dziś wietrzyście, poza tym jakieś 12 stopni, słońco-chmury.
Garminowanie.uk
Dystans całkowity: 10.94km || czas: 01:06:38 || śr tętno: 163 bpm || śr tempo: 6:05/km
Czyli 9km I 5 przebieżek po 20 sekund przeplatanych z truchtem po 2 min.
Przebieżki wyszły po 4:09, 3:43, 3:37, 3:31, 3:54
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 274.975km + 10.94km = 285.915km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Niedziela 13.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Tym razem strój odpowiedni, pogoda odpowiednia, dystansik odpowiedni, tylko tętno niet.
Garminowanie.uk
Dystans: 12km || czas: 01:12:52 || śr tętno: 166 bpm || śr tempo: 6:04/km
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 285.915km + 12km = 297.915km]
Przebieg tygodniowy 42.14km, czyli prawie marathon :bleble:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Poniedziałek 14.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Szaleńczy dzień, trening o świtaniu (6 rano), niby troche powolny, ale tętno i tak nieładne. Za mało snu było, za dużo rzeczy na głowie. Ech.
Garminowanie.uk
Dystans: 7km || czas: 00:43:11 || śr tętno: 166 bpm || śr tempo: 6:10/km
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 297.915km + 7km = 304.915km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Środa - piątek 16-18.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Się biegało, ale się nie pisało, jakoś się nie chciało.
Pogoda nadal boska – coś pomiędzy 6 a 13 st.C, chmurowato, czasem wiatr.
Poznokieć jeden u palucha wybiera emigrację, drugi jeszcze dzielnie się trzyma, choć sinym licem patrzy...
A poza tym miałam wielką chęć na libańską zupę z soczewicy i się nią niezmiernie objadłaaaaaam. Trzyma do teraz.
Garminowanie.uk
Środa
Dystans: 8km || czas: 00:46:24.53 || śr tętno: 164 bpm || śr tempo: 5:48/km teren pofałdowany
Piątek
Dystans: 10.80km || czas: 01:06:17 || śr tętno: 164 bpm || śr tempo: 6:08/km
9 km+ 5 podbiegów po 20sek. po 3:56, 4:20, 4:13, 4:17, 4:08 z przerwami w truchcie po 2min.
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 304.915km + 8km + 10.80km = 323.715km]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Niedziela-Poniedziałek 20-21.05.2012
Bieganie po Nottinghamie
Wczoraj to była prawdziwa śmigowa wycieczka biegowa – nie dość, że pognałam częściowo nową trasą, to jeszcze w szaleńczym jakimś tempie. Ale trzeba przyznać, że pogodę mam wyśmienitą – chmury, ok. 8 stopni C. Ideał!
Poza tym jest nowy plan :hej: Będzie miła 10-teczka, oczywiście tradycyjnie już nie piszę dokładnie kiedy. Ale za to ważne jest z kim – z moim Niebiegowym Narzeczonym :hej:
No cóż – ja już przeprosiłam się z panem Bartoszakiem (tak, tak, Flądra), pozmieniałam mu w planie to i owo i będę atakować swoją życiówkę. Czas jeszcze mam...siły najwyraźniej też :oczko:
Garminowanie.uk
Niedziela
Dystans: 14km || czas: 01:21:23 || śr tętno: 167 bpm || śr tempo: 5:49/km co za power!
Poniedziałek
Dystans: 7km || czas: 42:44.71 || śr tętno: 160 bpm || śr tempo: 6:06/km
Sprzęt
New Balance WR 1064 nówki [ 323.715km + 14km + 7km = 344.715km]
ODPOWIEDZ