Grzesiek - vox populi

[panucci10]

Teraz 1:30 łykniesz na lajcie.

tiaaa, w tym roku miałem zrobić spokojnie 1:35 a umierałem i ledwo złamałem 1:36! coś ten bieg chyba nie jest dla mnie

Grzesiek, Ty dzisiaj biegasz połówke? Jeśli tak to powodzenia życze i nowej życiówki oczywiście ! Walcz do końca i nie odpuszczaj!

[siena_driver]

Wojtek, odpuściłem po nieudanych progach ten start
Zresztą, życie pokazało, że i tak bym nie pobiegł, bo babcia od wnuków wzięła sobie wolne na niedzielę, więc nie mógłbym żony z dwójką urwisów zostawić na pół dnia

[andy_czarny]

Poczytałem i powiem tak... mam nadzieje kiedyś dotrzeć do takich wyników a Tobie zycze duuuzo fastfood'ów coli i slodyczy, co bys zwolnil troche :P a tak poważnie to powodzonka

[siena_driver]

Andy, zwolniłem teraz tak, że bardziej trudno by mi było (nie licząc dzisiejszego wybryku)

[Plague]

Ty a ten test to robiłeś po górkach jakichś czy na płaskim?
Ja ostatnio jak leciałem tempo run za mocno, to w 20 minut wyszło 4,3km, puls max 190 (jakieś 94%) a teraz i tak biegać nie mogę więc maszeruje

[siena_driver]

płasko jak w mordę strzelił
mam na pętli lekki podbieg to specjalnie wyliczyłem, żeby go nie było na trasie testu

[andy_czarny]

hmm nie żle Ci to idzie - tez musze sobei jakies testy porobic.

[siena_driver]

W sumie ten test był trochę bez sensu z treningowego punktu widzenia, bo powinienem latać wolne... Ale 6 treningów w I zakresie z rzędu musiało zostać przerwane, takie długie serie to nie z moim charakterem
Patrzę sobie, że tak spokojnie biegając mogę zakręcić się koło 200km/miesiąc Do tej pory mój rekord to dwukrotnie 162km (grudzień'12 i kwiecień'13), co powinno paść jeszcze w tym tygodniu

[Krzychu M]

Jeden test nie zaszkodzi.
Miałem racje,że przez wolne bieganie nabijesz więcej kilometrów(o czasie spędzonym na treningu nie wspomnę)a zmęczenie
prawie żadne.Tak trzymaj,już widzę poprawę tempa w stosunku do tętna.

[siena_driver]

Szkoda, że do Ciebie nie zadzwoniłem, jakbyśmy się zgadali, to może byś mnie podciągnął na 5km i złamałbym, treningowo, ale zawsze, 24 minuty

[rubin]

właśnie to samo miałam napisać, co Krzychu
Grzesiek - przy Twojej gorącej głowie - tylko gratulować takiej dyscypliny; ale więcej testów na razie już nie rób

w Krakowie, 21.12 będziecie mieli Bieg Świetlików - bieg wieczorny, wskazane jak najzabawniejsze iluminacje świetlne, oczywiście zamontowane NA zawodniku

poszukaj sobie na tej stronie

[siena_driver]

Monia, ja na pewno biegnę Mikołajkowy 6. grudnia, ale zobaczy się, może i te Świetliki machnę. Czołówkę mam, wprawdzie taką do auta czy garażu, ale może być, w końcu mam świecić, nieważne czym :D

[siena_driver]

Spojrzałem na moje wpisy z grudnia 2012 - cele na 2013 trochę śmieszne mi się dziś wydają, przynajmniej niektóre (Mar_jas, piąteczka ). Zdziwiły mnie zapiski tętna - wtedy biegałem z komórką i osobnym pulsometrem z Lidla. Na tętnie 160 biegłem 10km po pagórkach w 54 minuty - czyli <5:30! Dziś, trzymając się tętna, nie zrobiłbym tyle, ale ewidentnie nie czuję się w gorszej formie, niż wtedy (gdybym wczorajszy test dociągnął do 5km, na pewno byłbym szybszy niż na styczniowym biegu WOŚP), a tętna coś niewspółmierne są. Może tamten pulsometr zaniżał tętna (ew. ten zawyża, ale nie podejrzewam Suunto o takie fanaberie) - tylko jeśli zaniżał, a w Skawinie pokazał HRmax 205, to jakie mam faktycznie to maksymalne?

[borova]

To Świetliki jednak będą:)? Od okolic nocy kupały coś się termin przesuwa naprzód... nie mogę go dogonić;). Fajnie gdyby w końcu się odbył bo pomysł jest git!

[Krzychu M]

Grzesiu musisz mniej jeść!
Wszystko rozchodzi się o bilans energetyczny.Ja na wakacjach w Bułgarii nabiegałem w tydzień 140km i kilka godzin dziennie spędzonych z córką w wodzie na "wygłupach" i nie schudłem....ale to było all-inclusive,czyli żarłem na potęge.
Jak zaczynałem biegać 2 lata temu to miałem 28-30% tkanki tłuszczowej,później ok.15-tu a teraz 8,5-9%.
Wszystko się da.