Dlaczego zdanie Norwegów miało by być wiążące dla poczucia tożsamości Estończyków?Jaca_CH pisze:Jak już napisał kolega wyżej jest pkt. widzenia geograficzny i historyczny.
Rozmawiałem na ten temat z Norwegami - odpowiedź jest jednoznaczna - Skandynawia to: Norwegia, Szwecja, Dania. Koniec kropka.
Komentarz do artykułu Puchar Świata Skyrunning Extreme – relacja
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Ja tak nie w temacie się wtrącę. Dwa helikoptery to mogą pomóc przygotować interesującą relację z biegu i rywalizacji o czołowe lokaty.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Jaca_CH
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
- Życiówka na 10k: 41:57
- Życiówka w maratonie: 3:28:03
- Lokalizacja: Bytom
Tak. I w ten sposób kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą.... Ech...jarjan pisze:Akurat przykład ("spolegliwy") jest całkowicie niefortunny, ponieważ jest przykładem na to, że jeden termin może mieć wiele znaczeń ( w tym wypadku - dwa), a przynajmniej tę dwoistość znaczeń trzeba brać pod uwagę słysząc to słowo w czyichś ustach.
Co prawda Kotarbińskiemu chodziło o "godny zaufania", ale w związku z masowym używaniem w znaczeniu "uległy", całkiem szacowne grona językoznawców akceptują również to znaczenie.
- Jaca_CH
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
- Życiówka na 10k: 41:57
- Życiówka w maratonie: 3:28:03
- Lokalizacja: Bytom
Ktoś, kto je ryż pałeczkami może się czuć Japończykiem czy Chińczykiem. Ale czy rzeczywiście nim jestKangoor5 pisze:Dlaczego zdanie Norwegów miało by być wiążące dla poczucia tożsamości Estończyków?
- kamilv
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
- Życiówka na 10k: 43:53
- Życiówka w maratonie: 3:40:00
Ludzie, czepiliście się tej Finlandii jakby to było najważniejsze
Fajny artykuł, pozdro Przemek! Żeby było na temat to ja też tam byłem, piwo i wino piłem i z biegaczami pogawędziłem.
Dodam tylko że trudność II-III jest wg brytyjskiej skali scramblingowej (to jeszcze nie wspinaczka, powiedzmy jak Orla Perć) a nie skali UIAA używanej np. w Tatrach. Dwójka UIAA to np. najłatwiejsza droga na Mnicha przez Płytę, gdzie większość ludzi już raczej idzie z liną
Jeszcze raz gratki dla naszych!
Fajny artykuł, pozdro Przemek! Żeby było na temat to ja też tam byłem, piwo i wino piłem i z biegaczami pogawędziłem.
Dodam tylko że trudność II-III jest wg brytyjskiej skali scramblingowej (to jeszcze nie wspinaczka, powiedzmy jak Orla Perć) a nie skali UIAA używanej np. w Tatrach. Dwójka UIAA to np. najłatwiejsza droga na Mnicha przez Płytę, gdzie większość ludzi już raczej idzie z liną
Jeszcze raz gratki dla naszych!