to ja jestem chyba w idealnym położeniu.
mam wszytko pod nosem.
bieżnie, las, asfalt, pola, łąki.
do wyboru i koloru, a wszystko to max 2 km od domu.
niemniej jednak chwilowo rzygam lasem i preferuję asfalt + bieżna.
pokochałem stadion.
może dlatego, że u mnie brak tylko jednego, dłuższych płaskich odcinków.
a stadion jest strasznie wymierny -ojca, matkę oszukasz - stadionu nie oszukasz
