Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

[szymon_szym]

niektórym wystarczy przeciwnik na trasie do pokonania

to fakt

[f.lamer]

niektórym wystarczy przeciwnik na trasie do pokonania

to że tym samym biegu potrafimy wykrzesać z siebie więcej bo ktoś ramię w ramię walczy z nami o pozycję, to oczywisty argument za tym że naszym samopoczuciem w biegu rządzą złudzenia.

[LadyE]

A co do celów (typu "maraton w 2:30"), to muszą być optymistyczne, ale realistyczne. Inaczej sami pracujemy sobie na frustrację

wypraszam sobie :P
musze powiedziec ze Twoj tekst tak mnie obruszyl ze dalam dzis rade wstac o 4rano na bieganie

[Matthias]

A co do celów (typu "maraton w 2:30"), to muszą być optymistyczne, ale realistyczne. Inaczej sami pracujemy sobie na frustrację

wypraszam sobie :P
musze powiedziec ze Twoj tekst tak mnie obruszyl ze dalam dzis rade wstac o 4rano na bieganie

O kurcze LadyE jutro rano wstaję i też biegnę nie ma to tamto motywacja mi w tym momencie wzrosła...

[szymon_szym]

Lady, to nie miał być żaden przytyk! Chociaż jeśli dzięki temu zrobisz 2:30...

[Buddy]

Warto pracować nad psychiką. Segmentowanie dystansu, wizualizacje, relaksacje, tworzenie pozytywnego obrazu siebie itd.

niektórym wystarczy przeciwnik na trasie do pokonania

Często się zdarza, że biegnie się w pojedynkę. Ostatnio podczas biegu na 20 km przez jakieś 18 musiałem biec sam, traciłem do najbliższego zawodnika dobrych kilkaset metrów i tyle samo miałem przewagi

Gonisz pierwszego i sp...sz przed drugim

[maly89]

Jeśli gonię pierwszego i uciekam przed drugim to w zasadzie który jestem? xd