
To było 9 miesięcy temu. Bolało wszystko, począwszy od stóp i nóg z kolanami na czele. Przez biodra spać nie mogłem. Jak przyszedł moment, że to już przestawało mi dolegać bo zacząłem być trochę sprawniejszy to zaczęły bolec ramiona i barki. Zawsze coś bolało . Miałem i taki przypadek że całe udo miałem w podskórnym wylewie wtedy najbardziej się przestraszyłem, nawet poszedłem do lekarza który powiedział że nie widzi nic niepokojącego. Jednak od razu zrobiłem sobie podstawowe badania, było wszystko oki. Dopiero kilka godzin później skojarzyłem że to rozciąganie które zacząłem stosować może być odpowiedzialne za tego ogromnego krwiaka. Biegałem w butach takich jakie miałem nie zastanawiając się czy lepsze czy gorsze , nie wiem dlaczego może bałem się że jak zacznę sobie wynajdywać powody które są mi pod górkę to się poddam, płakałem w róg poduszki i walcząc z niechęcią wychodziłem biegać. Teraz wiem że nawet -18 nie zniechęciło mnie było ciężko ale ... Ale wielu lat "dbania o zdrowie - inaczej"
