KONTROLA PROCESU SZKOLENIA

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Paweł Grzonka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: tam gdzie jutra słodki smak...

Nieprzeczytany post

hmm jednak piotras zostane przy swoim? czemu bo jak mozna sterowac treningiem bez jego kontroli? :)
PS z tego co wiem korekta i kontrola meiszcza sie w dziale kontroli bo korekte czy skorygowanie itp dokonujemy po przeprowadzeniu kontroli ktora jest pozytywna lub nie
przeczytaj to ze zrozumieniem jeszzce raz :)
Kontrola- jest ważną składową organizacji treningu. Wnioski z niej płynące stanowią punkt wyjścia do prezentowania celów i opracowania następnego cyklu treningu. Istotą jest porównanie wyniku działania z jego celem, by następnie dokonać oceny efektów i wyprowadzić modyfikacje w odniesieniu do celu lub poszczególnych elementów działania.
Specjalnie dla Ciebie pogrubilem :)
Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Paweł - ale czy to co piszesz to jest coś odkrywczego? Wg mnie to są same banały. Tak jak byś przepisywał jakiś ogólny wstęp do książki.
Jaki to ma sens?
Poczytaj choćby kilka tekstów przygotowanych na podstawie tekstów Renato Canovy który nie używa takich sformułowań jak ty i to co pisze nie są banały.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Co innego konkretny tekst współautorstwa Pawła Grzonki o MLSS, który pojawi się wkrótce w serwisie. :)
Paweł Grzonka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: tam gdzie jutra słodki smak...

Nieprzeczytany post

:) nie sa to banaly tylko moze zbyt fachowo przedstawiona informacja- :) ale wczesniej napsialem ze musze popracowac nad jezykiem dla szerszej ze tak powiem czytelni wiec tutaj sie adoptuje :) rzucam czasami specjalnie takie teksty aby wiedziec czego oczekuja forumowicze tzn prowokujac- celowo wystawiam sie na zjechanie :) ale tylko w taki sposob bede wiedzial jak naprawde sie zaadoptowac z kolejnymi wypowiedziami :) ps Canove czytalem fakt tez dobre artykuly :)
Ostatnio zmieniony 25 sty 2008, 22:31 przez Paweł Grzonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Paweł - ale czy to co piszesz to jest coś odkrywczego? Wg mnie to są same banały. Tak jak byś przepisywał jakiś ogólny wstęp do książki. Jaki to ma sens?
z ust mi kolega to wyjął. Paweł, czy przypadkiem nie robiłeś magisterki z teorii treningu, to by wiele wyjaśniało :oczko:

Po tylu postach jeszcze nic nie padło w temacie kontroli, jak w expose premierów, dużo o tym co trzeba robić, ale nic o tym jak.
Większość trenerów, no może część, z którymi się zetknąłem kontrolują trening w sposób podstawowy, tzn. pobiegł/a szybciej, skoczył/a dalej/wyżej, podniósł/a więcej kg. Podejrzewam, że kwestie zakwaszenia są mniej roztrząsane, a już CK, o której wspomniał Paweł to wchodzi w zakres czarnej magii. A przecież jest dużo sposobów kontroli, samych testów wysiłkowych jest pewnie kilkanaście, parametrów krwi jest kilka podstawowych (np. CK, mocznik, glukoza, testosteron, kortyzol, współczynnik T/C, hormon wzrostu, widziałem prace o stosowaniu pomiarów leptyny, IL-6 itp.), obserwacje fizjologiczne (głównie tętno), pomiary np.: ciężaru właściwego moczu, temperatury ciała, testy psychologiczne, badania biomechaniczne... do wyboru do koloru. Tylko powstaje proste z pozoru pytanie: co jest dla mnie (jako trenera) z tego przydatne i jaką mi to daje informację? I tutaj zaczynają się schody.

Kolejna spawa, zmienność rodzajów/form treningowych, to też jest już truizmem w tym towarzystwie. Wystarczy prześledzić forum i zobaczyć ile ludzi umawia się na sale, siłownie, baseny.

Panowie, do konkretów!

Piotras, jestem z tobą, też zamieszany jestem w systemy zarządzania jakością :hejhej: . Zdecydowanie zgadzam się, że to co zaczął pisać Paweł, to raczej sterowanie treningiem. Jest to pojęcie szerokie, w skład którego wchodzi kontrola. No bo przecież korygowanie planów treningowych w przypadku np. choroby zawodnika jest zmianą procesu treningowego nie opierającą się na kontroli.

I jeszcze mała prośba, Panowie odpuśćmy sobie terminy w rodzaju: niezgodność, działanie korygujące itp. Zbyt dużo mam tego na codzień, a i współczynnik strawności niepomiernie wzrośnie, przy założeniu oczywiście, że jest ujemnie skorelowany z ilością (nad)użytych terminów.

Długo było, ale jeszcze jedną rzecz poruszę. Nie mogę się do końca zgodzić, że najlepszą kontrolą jest start. Zależy czego kontrolą i zależy co uznamy za start udany. Czy nie zdobycie medalu przez stratę setnej sekundy spowodowaną tym, że akurat pechowo ułożyła się pozycja wiosła w kajakarstwie to start udany? A jeżeli nie, to czy można powiedzieć, że zawodnicy byli źle przygotowani? A jeżeli byli źle przygotowani, to jakie wprowadzić zmiany w treningu? W przypadku niektórych dyscyplin, wynik sportowy uzależniony jest od wielu zmiennych niezależnych od zawodnika (patrz wiatr w skokach narciarskich).
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Paweł Grzonka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: tam gdzie jutra słodki smak...

Nieprzeczytany post

Dec- zobacz wyzej :D fakt akurat znam goscia ktory jedzie tym schematem ale ja robie tak samo jak Ty napsiaels bo nie mam pieneidzy sprzetu i az na takim wysokim poziomie zawodnika :) aby tak szczegolowo kontrolowac trening :)
nie no z teorii sportu nie pisalem magisterki :) - ale szczerze to sie az usmiechnalem jak przeczytalem ten fragment z magisterka :) :)) jakos tak instynktownie heh :)
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Paweł Grzonka pisze:Dec- zobacz wyzej :D fakt akurat znam goscia ktory jedzie tym schematem ale ja robie tak samo jak Ty napsiaels bo nie mam pieneidzy sprzetu i az na takim wysokim poziomie zawodnika :) aby tak szczegolowo kontrolowac trening :)
no to trochę rozmywa mi się koncepcja rozpoczęcia wątku :ojoj: . Chodziło o teoretyzowanie lub pokazanie jak powinno/może być bez żadnych odniesień, sugestii, rad dla społeczności forumowej?
nie no z teorii sportu nie pisalem magisterki :) - ale szczerze to sie az usmiechnalem jak przeczytalem ten fragment z magisterka :) :)) jakos tak instynktownie heh :)
Od czasu jak usłyszałem podział zagrań w siatkówce na skuteczne, nieskuteczne i przeciwskuteczne ( :niewiem: ), to jakoś tak dziwnie patrzę na teoretyków treningu :oczko:
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Paweł Grzonka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: tam gdzie jutra słodki smak...

Nieprzeczytany post

hmm chodzilo o pokazanie jak to robia niektorzy, oczywiscie i o ten troche lisowski sposob wylapania uwag odnosnie merytoryki naukowej.. :) ps Twojej siatkowki to ja mailem tak z pilka reczna- czarna magia jakies ataki ze zmiana pasa (jak na rondzie ;D) itd... teoria niestety to nie jezyk praktyczny, ktory musze podszlifowac ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ