DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Potas/magnez - np pomidory/orzechy, Na sam skurcz dobrze działa mocne uszczypnięcie się weń,502340 pisze:Od 5 tygodni na LCHF i potężne skurcze mięśni nóg -łydki, trójgłowe. Skurcze nie występują w trakcie biegania. Czego powinienem dorzucić do diety, by ustąpiły?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Apropos jeszcze spalania kcal jesli kogos interesuje to w sobote 21km na srednim tetnie 73% i policzone 1300kcal. Z tego taki ogolny wniosek ze na 10km wysilku trzeba liczyc w przyblizeniu jakies 600kcal i to sie mniej wiecej zgadza z kalkulatorem na bieganie.pl,
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
- Życiówka na 10k: 39:48 min
- Życiówka w maratonie: 3:05:30
- Lokalizacja: Polska B
Nie do końca.fantom pisze:Apropos jeszcze spalania kcal jesli kogos interesuje to w sobote 21km na srednim tetnie 73% i policzone 1300kcal. Z tego taki ogolny wniosek ze na 10km wysilku trzeba liczyc w przyblizeniu jakies 600kcal i to sie mniej wiecej zgadza z kalkulatorem na bieganie.pl,
10km przebiegnięte przez człowieka o masie 60kg to mniej spalonych kalorii niż te same 10km przebiegnięte przez 100kg ciałka .
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
W wątku przepisy są przepisy, a nie dyskusja o nich, do diabła!jabbur pisze: A co do smalcu ( choć czy on nie z wątku "przepisy"?) to się mi widzi, że cebula ma całkiem dużo ww. Szczypiorek bym dodawał. I kwaszone ogórasy
A co do ww, to nawet jakby dawać 2kg cebuli na kg smalcu, wychodzi jakieś 15% ww, to chyba nadal jest LCHF?
Szczypiorek i ogóry to na boku, mnie się rozchodzi co dać do samego smalcu.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Oczywiscie ale roznice nie beda duze. Chodzi o to aby sobie uswiadomic ze to nie sa wcale jakies kolosalne ilosci kcal a juz napdewno nie wolno hurraoptymistycznie zakladac ze spalimy 900kcal na 10km.tajt28 pisze:Nie do końca.fantom pisze:Apropos jeszcze spalania kcal jesli kogos interesuje to w sobote 21km na srednim tetnie 73% i policzone 1300kcal. Z tego taki ogolny wniosek ze na 10km wysilku trzeba liczyc w przyblizeniu jakies 600kcal i to sie mniej wiecej zgadza z kalkulatorem na bieganie.pl,
10km przebiegnięte przez człowieka o masie 60kg to mniej spalonych kalorii niż te same 10km przebiegnięte przez 100kg ciałka .
Cebula do LCHF jak najbardziej, praktycznie nie ma warzywa ktore by do LCHF nie pasowalo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
- Życiówka na 10k: 39:48 min
- Życiówka w maratonie: 3:05:30
- Lokalizacja: Polska B
No jak ważymy te 100kg to można pokusić się o te 900kcal na 10km.fantom pisze:Oczywiscie ale roznice nie beda duze. Chodzi o to aby sobie uswiadomic ze to nie sa wcale jakies kolosalne ilosci kcal a juz napdewno nie wolno hurraoptymistycznie zakladac ze spalimy 900kcal na 10km.tajt28 pisze:Nie do końca.fantom pisze:Apropos jeszcze spalania kcal jesli kogos interesuje to w sobote 21km na srednim tetnie 73% i policzone 1300kcal. Z tego taki ogolny wniosek ze na 10km wysilku trzeba liczyc w przyblizeniu jakies 600kcal i to sie mniej wiecej zgadza z kalkulatorem na bieganie.pl,
10km przebiegnięte przez człowieka o masie 60kg to mniej spalonych kalorii niż te same 10km przebiegnięte przez 100kg ciałka .
Ja sobie dla ułatwienia liczę na przebiegnięty kilometr tyle kcal ile ważę w kg i żeby nie było za dobrze, na końcu odejmuję 10%. Tempo nie ma znaczenia o ile bieg jest w miarę po płaskim.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Kolego juz pisalem ze waze 95kg i to sa pomiary dokonywane na mnie. Pisalem tez ze przebieglem 12km na srednim tetnie 80% i garmin wyliczyl "tylko" 800kcal.tajt28 pisze: No jak ważymy te 100kg to można pokusić się o te 900kcal na 10km.
Ja sobie dla ułatwienia liczę na przebiegnięty kilometr tyle kcal ile ważę w kg i żeby nie było za dobrze, na końcu odejmuję 10%. Tempo nie ma znaczenia o ile bieg jest w miarę po płaskim.
- smoła
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kwaśniewski zaleca po kilku miesiącach diety 30-50g białka z żółtek, podrobów i tłustych mięs oraz serów.Osobiście sprawdziłem że białko z produktów mlecznych jest idealne do zamiany w glukoze, im więcej białka w posiłku tym wyższy skok insuliny i szybsza glukogeneza.guerlainn pisze:Nie do końca sprawdziła się u mnie teoria że brak ruchu=większy spadek wagi niż w ruchu Poprzedni tydzień przy trzech treningach waga 1 kg w dół, w tym tygodniu brak treningów (dalsze oszczędzanie nadwyrężonej nogi). Przy prawie tej samej ilości kcal i prawie identycznym układzie BWT waga taka sama jak tydzień temu (nawet o 0,2 kg wyższa ale kładę to na karb błędu wagi). Zobaczymy jak będzie w tym tygodniu. Będzie on trochę trudny bo przez tydzień będę na skoszarowanym dyżurze gdzie jedzenie dostępne jest tylko przez catering Będę musiał chyba ciągnąć na kawie z kremówką przez ten cały tydzień
A tak BTW to czy jest jakaś granica ilości białka przy której organizm zaczyna produkować z niego glukozę przy bardzo niskiej ilości ww? Pytam, bo np wczoraj po zjedzeniu w ciągu dnia 112g białka przy 25g ww wieczorem złapał mnie wilczy głód
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
do smalcu można dodać suszone śliwki, czosnek, jabłko, chilli itd. tylko po co?? taki smalczyk smakuje na chlebku a sam to nie wiem do czego. Jak używam smalcu do gotowania to dodaje te dodatki. Smalczyk z dodatkami to zbytnia pokusa do posmarowania chlebka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
- Życiówka na 10k: 43:37
- Życiówka w maratonie: brak
ale przecież ogólnie bialko podnosi poziom insuliny tyle tylko, że po spożyciu białka rośnie glukagon, który jest również antagonistą insuliny.
Wg Yurka białka z podrobów i mięcha nie są zamienia na glukoze w przeciwieństwie do białek mlecznych
Wg Yurka białka z podrobów i mięcha nie są zamienia na glukoze w przeciwieństwie do białek mlecznych
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A co szkodzi chlebek? Dobry, cienki razowiec, na to smalcu na palec, a na zagrychękfadam pisze:do smalcu można dodać suszone śliwki, czosnek, jabłko, chilli itd. tylko po co?? taki smalczyk smakuje na chlebku a sam to nie wiem do czego. Jak używam smalcu do gotowania to dodaje te dodatki. Smalczyk z dodatkami to zbytnia pokusa do posmarowania chlebka.
jakieś ostre warzywko? Nie ma nic lepszego :]
Albo dobry twaróg jako podkład pod smalec, a na wierzchu jakieś mięcho.
Sam smalec mi niezbyt wchodzi, a za to taki ze skwarkami i górą cebuli jest wyśmienity :P
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
do końcanie mam pewności czy białka z mięsa nie ulegają glukoenezie, raczej ulegają może nie tak skutecznie jak mleczne ale jednak. Przy dużej podaży białek organizm ma materiał do przerobienia na glukoze przy zbyt małej dobiera się do mięśni, w ketozie chroni mięśnie i olewa glukoze bo ma ketony. Przy zaleceniach Kwaśniewskiego 30-50g białka i węgle max. do 50g. Organiz ma tyle białka by się regenerować i tyle glukozy by białka nie ruszać a i ketony też ma, stan idealny dla zdrowia gorzej bo brak turbo i wysiłek anareobowy odpada .