"Debiutanci" po debiucie
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
a tak abstrahując od atmosfery jaka ostatnio zrobiła się w wątku, nie wiedzieć zresztą czemu, to dzisiaj 15 km w 1:21:30, baaaaardzo spokojnie. W tym roku mam już 986 km i w sobotę albo w niedzielę złamię 1.000 km...
Bartess - tak, niechlujstwa, orty i brak szacunku dla innych też mnie wkurzają, ale to nie matura, to tylko taki wątek na forum, tu można sobie pofolgować, jak ktoś chce
Bartess - tak, niechlujstwa, orty i brak szacunku dla innych też mnie wkurzają, ale to nie matura, to tylko taki wątek na forum, tu można sobie pofolgować, jak ktoś chce
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
ja dziś kolejny raz spokojnie 11km w tym 11 podbiegów... - w sobotę sprawdzian na 10km.
(ale nie łamię 40 minut) chciałbym połamać 50 a co będzie - to się okaże. Jak polegnę to z kretesem - bo nie zamierzam się wyjątkowo oszczędzać od początku tylko pobiec równo po 4:55 - 5:00 a to dla mnie jak na razie ostre tempo.
(ale nie łamię 40 minut) chciałbym połamać 50 a co będzie - to się okaże. Jak polegnę to z kretesem - bo nie zamierzam się wyjątkowo oszczędzać od początku tylko pobiec równo po 4:55 - 5:00 a to dla mnie jak na razie ostre tempo.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Fanx, Ssokolow powodzenia!
Adamie dzięki za gratulacje i za koszulki .
Jacuś wiem, że to nie matura, i wiadomo, że można walnąć byka, bo pewnie sam je popełniam, mimo że się staram, ale jak ktoś pisze gorzej niż orły z zawodówki to chyba lekkie przegięcie.
Przepraszam Was „Debiutanci” za tą pyskówkę. Teraz już wiem, że są tacy, których poziom wyraźnie od reszty odstaje i nie warto się do niego zniżać. Postaram się tego unikać.
Adamie dzięki za gratulacje i za koszulki .
Jacuś wiem, że to nie matura, i wiadomo, że można walnąć byka, bo pewnie sam je popełniam, mimo że się staram, ale jak ktoś pisze gorzej niż orły z zawodówki to chyba lekkie przegięcie.
Przepraszam Was „Debiutanci” za tą pyskówkę. Teraz już wiem, że są tacy, których poziom wyraźnie od reszty odstaje i nie warto się do niego zniżać. Postaram się tego unikać.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no co za ulga skończy się w końcu czepialstwo o wszytko i pyskówki:-) dziękujemy cibartess pisze:[
Jacuś wiem, że to nie matura, i wiadomo, że można walnąć byka, bo pewnie sam je popełniam, mimo że się staram, ale jak ktoś pisze gorzej niż orły z zawodówki to chyba lekkie przegięcie.
Przepraszam Was „Debiutanci” za tą pyskówkę. Teraz już wiem, że są tacy, których poziom wyraźnie od reszty odstaje i nie warto się do niego zniżać. Postaram się tego unikać.
przykro, że uważasz kogoś po zawodówce za kogoś gorszego, i kto tu kogo dyskryminuje ? żałosne
Ostatnio zmieniony 15 maja 2009, 11:23 przez piter82, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To u mnie będzie podobnie Za bardzo nie wiem w jakiej obecnie jestem formie dlatego nie chcę czekać kilku kilometrów na rozkręcenie. Mam zamiar ruszyć dość mocnym jak dla mnie tempem a jeśli tego nie wytrzymam to będzie trzeba zweryfikować plany po kilku kilometrach i wtedy będzie okazja by pooglądać sobie okolice Ostatnie treningi nie były zbyt optymistyczne, ale wierzę że to co wymyśliłem na ten tydzień w swoim treningu przyniesie spodziewany efekt już jutro, przynajmniej taki miałem planssokolow pisze:ja dziś kolejny raz spokojnie 11km w tym 11 podbiegów... - w sobotę sprawdzian na 10km.
(ale nie łamię 40 minut) chciałbym połamać 50 a co będzie - to się okaże. Jak polegnę to z kretesem - bo nie zamierzam się wyjątkowo oszczędzać od początku tylko pobiec równo po 4:55 - 5:00 a to dla mnie jak na razie ostre tempo.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
pamiętam jak jeszcze na jesień nie wyobrażałem sobie utrzymać 5:00 na dłuższym dystansie ale wszytko kwestia treningu trenujesz więc pewnie poprawisz czas i pojawi się 4 z przodu trzymam kciukissokolow pisze:ja dziś kolejny raz spokojnie 11km w tym 11 podbiegów... - w sobotę sprawdzian na 10km.
(ale nie łamię 40 minut) chciałbym połamać 50 a co będzie - to się okaże. Jak polegnę to z kretesem - bo nie zamierzam się wyjątkowo oszczędzać od początku tylko pobiec równo po 4:55 - 5:00 a to dla mnie jak na razie ostre tempo.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
pikkot kurcze ale z ciebie runner pewnie do 35/10 się przymierzaszpikkot pisze:Mowa o Skawini? Początkowo się tam wybierałem, ale jednak zostanę w domu. Jest trochę rzeczy do zrobienia, które zostały zaniedbane przez przygotowania do SM.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
zgadza się Adamie fachowa opinia zawsze się przydajeAdam Klein pisze:
Niektórzy z was planują łamanie 40 minut na dychę.
To bardzo dobrze, dycha to fajny dystans.
40 minut jest wg mnie w stanie złamać każdy ale musi się za to zabrać na poważnie. Potrzebny jest tylko konsekwentny, regularny trening.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Ale się tu porobiło czytał hurtem na szczęście kilka ostatnich stron. Widać jednak, że większość z nas postawiła sobie nowe cele - i to bardzo fajnie. Moim również jest teraz zejście poniżej 40 min na dychę i mam nadzieję w czerwcu to osiągnąć. Jak na razie jeden z najgorszych tygodni biegowych - infekcja, która trochę mnie rozleniwiła - biegałem tylko w poniedziałek ok. 11 km, i mam nadzieję dziś zrobić podobny dystans, a w weekend urządzić sobie cross po pagórkowatym lesie i dłuższe wybieganie w niedzielę, tak że jednak zaliczyć 4 treningi i ponad 40 km. Przez infekcję nici z oddawania krwi, czym chciałem podsumować całą historię z maratonem, ale zrobię to po dyszce czerwcowej,kiedy brakuje krwi w stacjach krwiodawstwa.
ps. a jeśli ktoś komuś coś wytyka przez wykształcenie, to bardzo niedobrze; wierzcie mi, coś o tym wiem i mam - jak mi się wydaje - pełne prawo do tego, żeby tak sądzić; (choć szerze powiem, że nie zauważyłem tego w wątku, a jedynie w ripoście)
ps. a jeśli ktoś komuś coś wytyka przez wykształcenie, to bardzo niedobrze; wierzcie mi, coś o tym wiem i mam - jak mi się wydaje - pełne prawo do tego, żeby tak sądzić; (choć szerze powiem, że nie zauważyłem tego w wątku, a jedynie w ripoście)
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Josina widząc jak rozprawiłeś się z maratonem to te 40' pewnie zrobisz bez problemu .
Co do wykształcenia... Nawet „orzeł” po zawodówce potrafi być naprawdę dobrym fachowcem, który nie koniecznie musi pisać poprawnie bo akurat nie ma do tego talentu. Szanuję takiego człowieka za to, co potrafi. A wykształcenie raczej nie ma znaczenia - albo ktoś jest niechlujem albo nie. No ale zawsze można stworzyć nowe słowo i nazwać mnie „dyskryminantem”.
Co do wykształcenia... Nawet „orzeł” po zawodówce potrafi być naprawdę dobrym fachowcem, który nie koniecznie musi pisać poprawnie bo akurat nie ma do tego talentu. Szanuję takiego człowieka za to, co potrafi. A wykształcenie raczej nie ma znaczenia - albo ktoś jest niechlujem albo nie. No ale zawsze można stworzyć nowe słowo i nazwać mnie „dyskryminantem”.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A ja dziś polatałem sobie spokojnie 20 minut do tego kilka przebieżek i czekam na jutro. Nogi wydają się być trochę ciężkawe... Trochę mnie to niepokoi bo myślałem że dziś będzie już w miarę jako taka świeżość a tu mała niespodzianka... Może przyjdzie jutro w najbardziej odpowiednim momencie
Przed południem pojechałem sobie też do sklepu sportowego. Pooglądałem, pochodziłem, wypatrzyłem kilka ciekawych rzeczy i chyba tam niedługo wrócę coś kupić Ale tego za czym tak naprawdę pojechałem, czyli butów do biegania nie znalazłem... To znaczy były, ale jakoś nic mi nie przypasowało, poza tym ceny niektórych wręcz odstraszają. Mimo wszystko nigdy nie zdecyduję się na zakup butów za 350-450zł...
Przed południem pojechałem sobie też do sklepu sportowego. Pooglądałem, pochodziłem, wypatrzyłem kilka ciekawych rzeczy i chyba tam niedługo wrócę coś kupić Ale tego za czym tak naprawdę pojechałem, czyli butów do biegania nie znalazłem... To znaczy były, ale jakoś nic mi nie przypasowało, poza tym ceny niektórych wręcz odstraszają. Mimo wszystko nigdy nie zdecyduję się na zakup butów za 350-450zł...
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
bardzo czujnie.ssokolow pisze:JOASINA ty myślisz że jak sobie nick zmienisz to nikt nie będzie przekręcał
Chłopaki generalnie więcej takich, mniej takich o wykształceniu. Pogoda piękna, biega się nam wszystkim z pewnością świetnie, więc cieszmy się tym wszystkim.
Ja dziś na szczęście pobiegałem - ok. 11 km - bardzo fajnie było, chociaż muszę przyznać, że infekcja mnie osłabiła lekko. Jutro robię sobie przyjemny cross po lesie pod Nałęczowem.