Dzięki Wielkie! Twoja dycha <45 jest w zasięgu ręki - jestem pewien.sochers pisze:Niemniej jak mówię - to że w debiucie cierpiąc zrobiłeś <3:50 to szacun ja teraz chyba faktycznie z miesiąc pobiegam do dychy, żeby może się o to 45 pokusić (apetyt urósł), a potem już Daniels do jesiennego maratonu.
A Ty zrób rozsądne roztrenowanie i dawaj następny plan masz już plan jaki plan będziesz robił?
Ja 31 maja biegnę 20km - taki prawie-że-półmaraton, a potem też zaczynam myśleć o jesieni. Co do planu - chyba ten sam co teraz, tylko bardziej świadomie i z uwzględnieniem rozciągania i ogólnorozwojówki. Do tej pory to pierwsze traktowałem po macoszemu, a drugie w ogóle ignorowałem.
Jeszcze raz dzięki!wypass pisze:Takie tempo w maratonie....na wiosnę poprawisz się na bank
Zazdroszczę tych cyferek
I jeszcze raz ogromne gratulacje