wypass pisze:Ładne tempa już wykręcasz...oj ładne...
Dzięki. Teoria mówi jednak, że powinienem częściej biegać coś wolnego - tak w okolicach 5:50-6:00 dla budowania bazy. Niedoświadczeni biegacze podobno często biegają szybciej niż powinni i coś mi cały czas podpowiada, że wciąż robię właśnie ten błąd. Powtarzam sobie, że to dla efektu psychologicznego, ale psychologia, psychologią - dzisiaj spróbuję pobiegać naprawdę spokojnie.
wypass pisze:Nie wiem czy umiałbym biegać na plan...
Ja jak czegoś nie zaplanuje to raczej nie zrobię. Jestem spontaniczny jak sygnalizacja świetlna. Dlatego nawet jak nie realizuję konkretnego planu to staram się biegać w te same dni tygodnia, inaczej "nie dzisiaj" może wypadać codziennie
Arc pisze:Gratulacje maratonu i dychy. Nie ma nic lepszego niż udany debiut
Serdeczne Dzięki!
Arc pisze:Jak potrafisz przebiec taki dystans na 0,7 wody to szacun, ale na brussels 20km potrafi być gorąco. Rok temu umierałem i oby w tym roku było lepiej. Celujesz w jakis konkretny czas?
Z tym 0.7l to była głupota czystej (nomen omen) wody... ale uczymy się na błędach, a ten dobrze mi zapadł w pamięć.
Co do 20-tki to mój czas na półmaratonie brukselskim to 1:41:38, trasa w znacznej części się pokrywa więc za ten brakujący kilometr chciałbym urwać ze 6 minut, a najlepiej 6:38 dla równego rachunku
ja teraz chyba faktycznie z miesiąc pobiegam do dychy, żeby może się o to 45 pokusić (apetyt urósł), a potem już Daniels do jesiennego maratonu.
