wisnia pisze:
coo? w Poznaniu dzisiaj cały dzień mżawka, szaro, zimno i w ogóle, złotej jesieni to w niczym nie przypomina
u mnie też tak jest, ale co ja poradzę, że jesień wyzwala we mnie taaaakie pokłady pozytywnej energii, której przez większość roku brakuje.
chociaż zima też jest świetna, ogólnie, mimo, że szybko marznę, to jestem człowiekiem śniegu, urodziny też mam w zimie i jednym z moim wielkich marzeń jest zamieszkać w skandynawii..
dieta nie wiem czemu tak dobrze idzie, pewnie teraz jak to napisałam głośno to się sypnie.
ale mam taki szatański plan oddać krew niedługo, to sobie zjem trochę słodyczy bez wyrzutów sumienia. 
oczywiśnie nie idę tam tylko z powodu diety, minęły mi po prostu wymagane 3 miesiące parę dni temu.
strasbik - nie ma problemu, wirtualnie czy kurierem?
mam nadzieję, że będzie lepiej, chociaż patrzyłam na twoje wpisy i przecież ładnie ostatnio biegasz. przesyłam uśmiechy.
). coś mi się tak obiło o uszy, że jest jakiś inny, ale nie wiem, jak wygląda. masz może jakiś filmik?
ale wymyślę coś jak już dojdę do podbiegów z planu, którego póki co jeszcze nie zaczęłam i raczej w następnym tygodniu też nie zacznę. 
ja w pewnym momencie zaczelam sie tak dusic ze musialam sie zatrzymac 
