ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

W planie jeszcze 17 dlugich wybiagan, co tydzien jedno :hej: Teraz na poziomie 90 min, najdluzsze 180 min na 3 tyg przed http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=2075
Moim zdaniem to teraz na wiosne bys spokojnie smignela dobry czas
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

oby 'tylko' zdrowie ci dopisało
byłam pewna, że liczysz dystans na wybieganiach, a nie czas... :tonieja: w ciagu 180min mozna zrobić raptem 27km np. a czy to wystarczy na 42km?? :tonieja: no nic, ja się będę nad tym zastanawiać w przyszłą zimę :taktak:

dobry czas to pojęcie względne :bum: ja z moimi ambicjami przyjmuję wszystko poniżej 4h :hahaha: :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Katka, Taki Daniels twierdzi, że wybiegania generalnie powinny mieć max 2,5h lub ileś tam % dystansu tygodniowego, w zależności co trwa krócej ;)

Nie do końca jestem pewny czy przy maratonach też bo ten rozdział, przyznam się bez bicia, ominąłem jako nie ciekawy dla mnie ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

studiuję własnie Danielsa w pracy, ale nie widziałam treningu pod maraton :tonieja: a może się nie przyjrzałam, bo mnie nie interesuje jeszcze :hej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

:hej: :hej: Moze do tego czasu bede biegac tak szybko, ze 180 min to bedzie 35 km? :hejhej:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To my jacyś dziwni, bo co to za biegacz/biegaczka co to nie pobiegł maratonu i co gorsza, jeszcze się tym nie interesuje :trup:
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Skoor, wez mnie nie denerwuj chlopie, jakie to ma znaczenie? Dla mnie to zaden wyznacznik poziomu biegacza. Bieg jak bieg, nic specjalnego. Upraszam o nie podejmowanie krucjaty za czy przeciw maratonowi :sss: Chociaz nie tu, mam dosc w innych watkach, bo sie wypisze. Niech kazdy biega co chce i jak chce, jesli to mu sprawia frajde
Ostatnio zmieniony 10 gru 2014, 17:58 przez ASK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ASK, ja sobie żartuje, a Ty się niepotrzebnie unosisz :hahaha:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ASK pisze::hej: :hej: Moze do tego czasu bede biegac tak szybko, ze 180 min to bedzie 35 km? :hejhej:
oby :uuusmiech:
Skoor pisze:To my jacyś dziwni, bo co to za biegacz/biegaczka co to nie pobiegł maratonu i co gorsza, jeszcze się tym nie interesuje :trup:
zaraz zarobisz w potylicę :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A moge w koczek? :hej:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

a masz jakiś? :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak by sie uparl to jeden, ale nie chcialbym po nim oberwac :bum:
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:mały a skąd się wzięło nadmierne spinanie w tej okolicy???
Z biegania bez rozciągania. W czasie biegu mięśnie jednak się napinają, a jak nie zadbamy o ich rozciąganie to efekty są jakie są...
ASK pisze: Maly, biegasz juz bez bolu?
"To skomplikowane". Głównym moim problemem jest teraz pachwina - boli jak tylko dotknę albo jak napinam mięśnie przywodziciela. Ale podczas biegu go nie napinam ani nie dotykam więc bólu nie ma. Ciągle czuję tylko pospinane mięśnie w okolicy pośladka - to jest denerwujące, ale da się z tym żyć. Niemniej naprawdę przykładam się do rozciągania jak nigdy. Jest dużo lepiej niż było ale ciągle wiele pracy przede mną. Pokpiłem sprawę i mam za swoje :)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to zaczynasz mnie przekonywac do solidnego rozciagania ktorego mowiac szczerze, nie cierpie... :/
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Maly, zycze powrotu do zdrowia. Tez miewalam spiete gruszkowate w posladku, porzadne rozciaganie pomaga. Zawsze staram sie odprawic to 'feng-szui'

Skoor, ja tez zartobliwie "krzycze" na Ciebie. Nie chce w tym watku takiej nagonki jak w innych watkach na biegaczy, ktorzy robia maraton rekraacyjnie, np po to by miec pretekst by pojechac do Paryza; a Twoj komentarz szedl juz w tym kierunku. Pomysl, gdybym ja przygotowywala sie do 1 km, a po tym, jak Ty piszesz o swoich planach ma dyszke, skomentowala ironicznie, ze chyba ze mnie malo wartosciowy biegacz, skoro nie interesuje sie Twoim dystansem, to nie byloby to dziwne? Dlaczego wiec mozna w taki sposob komentowac tylko maraton? To nie jest fair IMO i nie chcialabym, by dyskusja szla w tym kierunku, ze jak nie ukonczysz maratonu w 3 godziny to jestes nikim i lepiej wcale nie startowac. :hej: :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ