Park Skaryszewski Biega
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Adam to bardzo mily czlowiek - warto go poznac . Ojla tesknimy za Toba.
Trudno mi powiedziec, ile przebieglem km, bo wlasnie zaczalem prowadzic swoj dzienniczek biegowe (efekt kupienia pulsometru). Mysle, ze tyle moglem juz przebiec, ale raczej nie wiele wiecej
Trudno mi powiedziec, ile przebieglem km, bo wlasnie zaczalem prowadzic swoj dzienniczek biegowe (efekt kupienia pulsometru). Mysle, ze tyle moglem juz przebiec, ale raczej nie wiele wiecej
- Kiniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 917
- Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Przede wszystkim bardzo samotnie.
Zostałam szybko porzucona przez Panów no i tłukłam się sama przez te wszystkie kilometry. Zrobiłam 255 km w 13 godz. Nie wyjechałam na druga pętlę, bo niestety byłam sama i nie było chętnego do wyjechania ze mną
Ponadto szwankowało mi bardzo morale. Kilka ładnych godzin w milczeniu może rzucić się na mózg. No i zabrakło woli walki. Teraz trochę żałuję, ale z drugiej strony sama w nocy, w Niemczech (pół pętli było po tamtej stronie granicy), cóż tym razem wygrał rozsądek.
A zawiedziona jestem też dlatego, że nic mnie nie boli, zero zmęczenia, co oznacza, że trzeba było podjąć walkę!
Zostałam szybko porzucona przez Panów no i tłukłam się sama przez te wszystkie kilometry. Zrobiłam 255 km w 13 godz. Nie wyjechałam na druga pętlę, bo niestety byłam sama i nie było chętnego do wyjechania ze mną
Ponadto szwankowało mi bardzo morale. Kilka ładnych godzin w milczeniu może rzucić się na mózg. No i zabrakło woli walki. Teraz trochę żałuję, ale z drugiej strony sama w nocy, w Niemczech (pół pętli było po tamtej stronie granicy), cóż tym razem wygrał rozsądek.
A zawiedziona jestem też dlatego, że nic mnie nie boli, zero zmęczenia, co oznacza, że trzeba było podjąć walkę!
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Kiniak (gg 5660174)
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Kinga, my jesteśmy z Ciebie bardzo dumni! A może Marek, skoro wykazywał zainteresowanie, skłonny byłby te skałki oćwiczyć i być Ci za partnera?
Jola
Jola
Pozdrawiam, Jola
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
a ja pojechalem do domu (koszalin - 12 km od morza).
no i o porze pikniku zrobilem sobie bieg nad morze - 1:30 mi zajelo dobiegniecie + pobieganie po plazy, kwadrans przerwy i powrot. ale w drodze powrotnej wymieklem po 50 minutach - wiec stanalem po 2:20 biegu. to i tak rekord tegoroczny.
za to sie opalilem. i oslabilem troche tez, bo biegalem na czczo.
ale i tak zazdroszcze Wam tego pikniku!!!
no i o porze pikniku zrobilem sobie bieg nad morze - 1:30 mi zajelo dobiegniecie + pobieganie po plazy, kwadrans przerwy i powrot. ale w drodze powrotnej wymieklem po 50 minutach - wiec stanalem po 2:20 biegu. to i tak rekord tegoroczny.
za to sie opalilem. i oslabilem troche tez, bo biegalem na czczo.
ale i tak zazdroszcze Wam tego pikniku!!!
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to troche przykro, ze tak samotnie. Mam nadzieje, ze niedlugo sie takze wybiore na taki rajdzik. Musze tylko cos wykombinowac na dretwiejace jeszcze palce u lewej reki .
Jechalas na goralu?
Jechalas na goralu?
- Kiniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 917
- Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Tak. Na góralu. Jeden z dziadków, którzy mi pomogli przez Szczecin przemknąć bez błądzenia powiedział, że jakbym wsiadła na szosówkę, to by mnie w życiu nie dogonili. Może mieli rację... No cóż, na góralu zahartuję się ostro i za rok ...
(Edited by Kiniak at 11:29 am on June 9, 2003)
(Edited by Kiniak at 11:29 am on June 9, 2003)
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Kiniak (gg 5660174)
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A tak z ciekawosci - mialas jakies specjalne semislicki, jakie masz w tym goralu maksymalne przelozenie? Najlepiej to wpadniej wreszcze w srode.
A propos moze ktos sie chce dolaczyc do mnie dzisiaj. Mam planowany treninig 1x6, 4 lub 5x4.50, 1x6-7min na km. Tempo moge troche zmniejszyc, zwiekszyc raczej nie, dystans moge tez troche wydluzyc, zmniejszyc raczej nie . Pora do dogadania - raczej wieczorem.
A propos moze ktos sie chce dolaczyc do mnie dzisiaj. Mam planowany treninig 1x6, 4 lub 5x4.50, 1x6-7min na km. Tempo moge troche zmniejszyc, zwiekszyc raczej nie, dystans moge tez troche wydluzyc, zmniejszyc raczej nie . Pora do dogadania - raczej wieczorem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ja na dzisiaj zaplanowalem porowerkowac z godzinke - wiec moglbym wpasc na rowerze. i ze skakanka , bo fajnie sie w parku skacze
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
- Kiniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 917
- Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Postaram sie wpaść w środę, ale wolałabym jak będzie juz chłodniej, bo tak na ciepło można odlecieć....
Mam semisliki dębicy nic specjalnego, i nie jechałam na maksymalnych przełożeniach, tylko na środkowej tarczy z przodu, a na 7,6,8 przłożeniu z tyłu.
Bo ja szybko kręcę, co wprawiało w zdumienie wszystkich
Mam semisliki dębicy nic specjalnego, i nie jechałam na maksymalnych przełożeniach, tylko na środkowej tarczy z przodu, a na 7,6,8 przłożeniu z tyłu.
Bo ja szybko kręcę, co wprawiało w zdumienie wszystkich
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Kiniak (gg 5660174)
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kingeri, biegiem to ja Ci tempa sensownego nie dotrzymam.
Teraz wieczorami i rano jest b. przyjemnie. Choc ja jestem specyficzny, bo mi nawet w poludnie sie biega ok. O 20 to juz jednak powinno byc komfortowo dla wszystkich - wiec Kinga bez wykretow.
Teraz wieczorami i rano jest b. przyjemnie. Choc ja jestem specyficzny, bo mi nawet w poludnie sie biega ok. O 20 to juz jednak powinno byc komfortowo dla wszystkich - wiec Kinga bez wykretow.
- Kiniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 917
- Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Trochę się przesmażyłam na maratonie, bo upał był niemiłosierny i teraz mi troche słabo jak pomyślę o bieganiu na słońcu....
Ale w środę postaram się o 20 pojawić
Ale w środę postaram się o 20 pojawić
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Kiniak (gg 5660174)
- Jacekraf
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 23 lip 2002, 14:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Saska Kepa
Mam nadzieje, ze nie zostane posadzony o zlosliwosc ale po tych slowach juz jestem prawie pewien, ze Kinga nie przyjdzie...Quote: from Kiniak on 12:24 pm on June 9, 2003
Ale w środę postaram się o 20 pojawić
Rafal
====
Rafal: jacekraf(at)astercity(.)net, gg/tlen - 1704865/jacekraf
Rafal: jacekraf(at)astercity(.)net, gg/tlen - 1704865/jacekraf
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Wprowadziliście czas letni?
Jola
Jola
Pozdrawiam, Jola