Wiewiórki są wspaniałe
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
mi sie kiedys udało wyciagnąc kumpla na biegi.
To ze widzielismy po drodze sarny to normalka.
Ale w pewnym momencie na naszej drodze stał poprostu jeleń z pięknym porozem. mielismy do niego jakieś 100 m a spłoszył sie na około 20 m jak do niego dobiegalismy.
Kumpel był w szoku ze na zwykłym robieganiu w Poznaniu w lesie mozna tyle dzikej zwierzyny spotkać.
udałem przed nim ze takie jelenie to sie czesto spotyka i że to normalka. Niestety więcej juz tego jelenia nie widziałem.
poza sarenkami spotykam na treningu rózne ptactwo ( łabedzie, kaczki i inne nawet jakis wielki ptak ala orzeł tez mnie straszył) . lisek tez sie czasem trafi a ostanio to świetliki wieczorem jak wracam lasem z treningu pieknie swiecą !!!
no i pełno wiewiórek oczywiście tez
(Edited by raner at 8:09 pm on Aug. 13, 2003)
To ze widzielismy po drodze sarny to normalka.
Ale w pewnym momencie na naszej drodze stał poprostu jeleń z pięknym porozem. mielismy do niego jakieś 100 m a spłoszył sie na około 20 m jak do niego dobiegalismy.
Kumpel był w szoku ze na zwykłym robieganiu w Poznaniu w lesie mozna tyle dzikej zwierzyny spotkać.
udałem przed nim ze takie jelenie to sie czesto spotyka i że to normalka. Niestety więcej juz tego jelenia nie widziałem.
poza sarenkami spotykam na treningu rózne ptactwo ( łabedzie, kaczki i inne nawet jakis wielki ptak ala orzeł tez mnie straszył) . lisek tez sie czasem trafi a ostanio to świetliki wieczorem jak wracam lasem z treningu pieknie swiecą !!!
no i pełno wiewiórek oczywiście tez
(Edited by raner at 8:09 pm on Aug. 13, 2003)
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
No wlasnie, powinienem wziac na to poprawke.Quote: from foma on 8:55 pm on Aug. 13, 2003
Chyba tylko starsi mogą wiedzieć co to jest klub wiewiórka
Niech wiec to sekretne stowarzyszenie pozostanie owiane mgla tajemnicy. Dla scislosci powiem tylko, ze "Klub wiewiorka" nie maczal palcow w sprowadzeniu szarych podrabianych wiewiorek nad Wisle.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 21 paź 2002, 11:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Klub "Wiewiórka" to była akcja namawiania dzieci w podstawówkach do dbania o zęby. Działo się to na początku lat 70. A wracając do zwierzątek, wczesną wiosną koło Leśnicy pod Wrocławiem natknąłem się na parę kopulujących zajączków. To był kłąb futra poruszający się ruchami Browna w kwadracie o boku 20 m. Nie zwracały uwagi na nic dookoła. Momentami traciłem nawet orientację, który to samiec a który nie. Aż miło było patrzeć jak przyroda się budzi do życia.
wirek
- PiotrP
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 638
- Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska
nie, nie rude sa prawdziwe, mile i zapewniam niefalszywe 
Wirek, no wiesz co zajace podgladac w czasie aktu milosnego.
Co prawda kiedys mialem okazje napotkac parke w VW golfie

Wirek, no wiesz co zajace podgladac w czasie aktu milosnego.
Co prawda kiedys mialem okazje napotkac parke w VW golfie

Piotr
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 21 paź 2002, 11:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wcale nie podgłądałem. Stałem na skraju pola a one nachalnie pchały mi się przed oczy. Raz nawet przeleciały z pół metra ode mnie (dobrze, że nie po mnie). A wracając do zwierzątek, kto widział ostatno rzekotkę?
wirek
- PiotrP
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 638
- Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska
co to takiego?
przyroda u nas odzywa, widuje coraz wiecej zaskroncow - nawet dosc czesto je przejezdzam rowerem (lubie nieodwiedzane trasy), raz mi sie taki wkrecil w tylna zebatke, ale przezylismy to jakos obaj (on uciekl, a ja nie dostalem zawalu- boje sie wezy)
a spotykacie dropie - to sa wspaniale ptaki
przyroda u nas odzywa, widuje coraz wiecej zaskroncow - nawet dosc czesto je przejezdzam rowerem (lubie nieodwiedzane trasy), raz mi sie taki wkrecil w tylna zebatke, ale przezylismy to jakos obaj (on uciekl, a ja nie dostalem zawalu- boje sie wezy)
a spotykacie dropie - to sa wspaniale ptaki
Piotr