Być może ten model ma w sztabie uzasadnienie, zapewne za medale zdobyte przez ZAWODNIKÓW, odpowiednia premia/nagroda trafia do dowódcy czy dowódców. Jeśli wyślą ŻOŁNIERZY i nie będzie "medali" nie będzie dodatkowej kasy do podziału.yacool pisze: ....A jak wojo chce wysyłać żołnierzy na swoje imprezy, to niech śle tych prawdziwych, którzy na to zasługują ciężką pracą żołnierską. Nie muszą wygrywać, wystarczy udział, który dla takiego żołnierza będzie wyróżnieniem.
A jak w sztabie jest problem z nadwagą, to niech wynajmą po sezonie Chabowskiego, na cykl wykładów o ascetycznym trybie życia.
7th CISM Military World Games Wuhan (maraton)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 402
- Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Bajek o F1 chyba tez nikt nie bierze na poważniejsze bo nawet Login nie wyszedłby z pierwszego zakrętu;) Nie mówiąc juz o przejściu testów na refleks aby wogle móc myśleć o tym by wsiąść do bolidu. Ale fantazjować można oczywiście do woli 

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Widzę ale chodzi mi o bajki Logina na temat tygodniowego szkolenia...
Poza tym skupiam się na sferze biegania ponieważ na tym się znam lepiej niż na F1;)
Poza tym skupiam się na sferze biegania ponieważ na tym się znam lepiej niż na F1;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 25 paź 2019, 14:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A to wojskowi "sportowcy" maja jakis oficjalny zakaz startow w Berlinie, i tylko amatorzy tam biegaja?Arti pisze:Ciekawe porównanie amatora z 2:30, który nie ma nic wspólnego z reprezentacją ani z wojskiem do światowej elity.
Nic nie poradze, ze polscy reprezentanci tam, na najszybszej trasie maratonskiej swiata, nie wystepuja.
Wyraznie napisalem - najszybsi polscy maratonczycy unikaja pojawiania sie na silnie obsadzonych imprezach, bo jest tam mocna konkurencja, na tle ktorej zbyt jasno widac, na ile kilometrow odstaja od swiatowej ekstraklasy.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nie można wymagać aby biegali akurat w Berlinie za to w prestiżowym np. w Londynie też startowali nasi profi. Również reprezentantki nie unikają konfrontacji z silnymi biegaczkami.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2019, 12:42 przez Arti, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
W jakim celu piszesz nieprawdę? Np. nasza reprezentantka i żołnierz wojska polskiego Iwona Bernardelli startowała w prestiżowym Londynie uzyskując kwalifikacje na Igrzyska z wynikiem 2:27 W maratonie.ZgubionyLogin pisze:A to wojskowi "sportowcy" maja jakis oficjalny zakaz startow w Berlinie, i tylko amatorzy tam biegaja?Arti pisze:Ciekawe porównanie amatora z 2:30, który nie ma nic wspólnego z reprezentacją ani z wojskiem do światowej elity.
Nic nie poradze, ze polscy reprezentanci tam, na najszybszej trasie maratonskiej swiata, nie wystepuja.
Wyraznie napisalem - najszybsi polscy maratonczycy unikaja pojawiania sie na silnie obsadzonych imprezach, bo jest tam mocna konkurencja, na tle ktorej zbyt jasno widac, na ile kilometrow odstaja od swiatowej ekstraklasy.
Przykładów jest oczywiście więcej.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To fascynujące Arti, jak ze spójnego, logicznego wywodu na 9 paragrafów wybierasz sobie jakąś malutką rzecz, która twoim zdaniem jest niespójna z rzeczywistością i na tej podstwie mniemasz, że całość poglądów kolegi jest niesłuszna.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ależ to jeden z największych argumentów Logina wałkowany wielokrotnie więc wybrałem to słusznie aby podważyć i wykazać niespójność z rzeczywistością.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13166
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Była tu też poruszona kwestia promocji wojska. Do kogo kierowana jest taka promocja, do dowódców, czy przyszłych żołnierzy? Mam też wrażenie, że taka promocja wojska zachęca coraz więcej sportowców do wstąpienia w szeregi armii.RysK0 pisze:Być może ten model ma w sztabie uzasadnienie
Poza tym jak wygląda morale zwykłych żołnierzy, których w takim Wuhan reprezentują przede wszystkim sportowcy, a nie żołnierze? Cieszą się, podrzucając czapki i krzyczą - "wygraliśmy"? Identyfikują się z nimi? Szanują ich? A może jednak morale spada, gdy już każdy prawdziwy żołnierz wie, że nie ma szans pojechać do Wuhan za np. wzorowe odbywanie służby wojskowej?
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 25 paź 2019, 14:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba malo uwaznie czytales, wspomnialem o tym wczesniej - w tym roku w Londynie, H. Szost stracil jakies 3 kilometry do zwyciezcy.Arti pisze:... za to w prestiżowym np. w Londynie też startowali nasi profi.
A to chyba jakies wybitnie archiwalne dane?Arti pisze:Np. nasza reprezentantka i żołnierz wojska polskiego Iwona Bernardelli startowała w prestiżowym Londynie uzyskując kwalifikacje na Igrzyska z wynikiem 2:27 W maratonie.
Patrze na wyniki ostatnich 3 lat, i zadna Polka w kategorii "Elite" sie nie pojawia, vide:
https://results.virginmoneylondonmarath ... /?pid=list
https://results.virginmoneylondonmarath ... /?pid=list
https://results.virginmoneylondonmarath ... /?pid=list
Bardziej historycznych wynikow nie chce mi sie szukac.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nie jest to odległy czas, dokładnie 2015
Dodatkowo przykład Henia i Marcina demaskują niesłuszne stwierdzenie ,że nasi unikają konfrontacji nie mówiąc już o naszych reprezentantkach.
Dodatkowo przykład Henia i Marcina demaskują niesłuszne stwierdzenie ,że nasi unikają konfrontacji nie mówiąc już o naszych reprezentantkach.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Twoim zdaniem to jest największy argument, bo to jeden z nielicznych argumentów, z którym potrafisz dyskutować. Moim zdaniem, to jest argument pomocniczy albo dopełniający.Arti pisze:Ależ to jeden z największych argumentów Logina wałkowany wielokrotnie więc wybrałem to słusznie aby podważyć i wykazać niespójność z rzeczywistością.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Możesz mieć takie zdanie. Ja mam odmienne. Natomiast widać po kolejnych postach Logina ,który wałkuje swoje niespójne z rzeczywistością spostrzeżenie .
Mogę dyskutować odnośnie każdego argumentu z wyjątkiem dotyczącego i wspomnianego tu F1.
Mogę dyskutować odnośnie każdego argumentu z wyjątkiem dotyczącego i wspomnianego tu F1.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 255
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Problem z publicznymi pieniędzmi, z naszych podatków, z moich podatków jest taki, że na co by one nie zostały wydane, to zawsze się znajdzie osoba, grupa osób, którym taki podział środków będzie przeszkadzał. W sprawach wielkiej wagi, w sprawach błahych, na stopniu centralny czy w małej społeczności zawsze komuś będzie przeszkadzać, że "moje pieniądze" są w jakiś sposób marnotrawione. A sprawy kultury, sztuki, sportu czy tym podobnych rzeczy nie namacalnych, nie dających w prosty sposób przeliczyć się na zysk, to już w ogóle ciężka sprawa bo zawsze ktoś powie, że te środki mogły iść na "chore/głodne dzieci". Dodatkowo w zdumienie wprawiam mnie, ze jest cała masa ludzi uważa, że podatki powinny być zniesione całkowicie, albo do minimalnego poziomu przy jednoczesnym zachowaniu bezpłatnej edukacji, całkowicie bezpłatnej służby zdrowia, żeby policjantów było więcej na ulicach itd.
Mnie osobiście jakoś nie razi, że polska czołówka jest na etatach w wojsku, zwłaszcza jeżeli wojsko potrafi to wykorzystać marketingowo jak z panią Ennaoui, wtedy win-win. Soją droga to wynik sportowy trochę wpływa na odbiór tych wojskowych etatów w tutejszej dyskusji bo maratończycy be, a już np o Lewandowskim nikt nie wspominał. Inna rzecz, że to nie są warunki dla wychowania długasa, który będzie się liczył w europejskiej czołówce. Jeszcze inna rzecz, czy taki zawodowy maratończyk, w ogóle sport zawodowy powinien być wspierany przez publiczne pieniądze? Jesteśmy na forum biegowym i może niektórym trudno przyjąć to do wiadomości, ale sponsoring zawodników lekkiej to bardzo śliska sprawa. Na wyszkolenie takiego zawodnika potrzeba lat, jak już będzie gotowy do starcia z czołówką to nawet nie zareklamujesz się na jego koszulce, a w bardziej medialnych zawodach i tak nie przeskoczysz czarnej czołówki. Z punktu widzenia takiego Orlenu przekazanie z budżetu na PR i reklamę 40mln na Kubice (zwłaszcza gdzie mają ambicje stanie się może nie globalną, ale środkowo europejską marką) jest dużo bardziej opłacalne niż zainwestowanie tej samej kasy w pięcioletnie szkolenie 40 maratończyków, z których ktoś później zajmie miejsca w pierwszej, drugiej dziesiątce majorsa z tym, że z wynikami np 2:07:xx. Lekkoatletyka, oprócz największych gwiazd nie ma odpowiedniego potencjału marketingowego ani globalnego ani lokalnego polskiego.
Mnie osobiście jakoś nie razi, że polska czołówka jest na etatach w wojsku, zwłaszcza jeżeli wojsko potrafi to wykorzystać marketingowo jak z panią Ennaoui, wtedy win-win. Soją droga to wynik sportowy trochę wpływa na odbiór tych wojskowych etatów w tutejszej dyskusji bo maratończycy be, a już np o Lewandowskim nikt nie wspominał. Inna rzecz, że to nie są warunki dla wychowania długasa, który będzie się liczył w europejskiej czołówce. Jeszcze inna rzecz, czy taki zawodowy maratończyk, w ogóle sport zawodowy powinien być wspierany przez publiczne pieniądze? Jesteśmy na forum biegowym i może niektórym trudno przyjąć to do wiadomości, ale sponsoring zawodników lekkiej to bardzo śliska sprawa. Na wyszkolenie takiego zawodnika potrzeba lat, jak już będzie gotowy do starcia z czołówką to nawet nie zareklamujesz się na jego koszulce, a w bardziej medialnych zawodach i tak nie przeskoczysz czarnej czołówki. Z punktu widzenia takiego Orlenu przekazanie z budżetu na PR i reklamę 40mln na Kubice (zwłaszcza gdzie mają ambicje stanie się może nie globalną, ale środkowo europejską marką) jest dużo bardziej opłacalne niż zainwestowanie tej samej kasy w pięcioletnie szkolenie 40 maratończyków, z których ktoś później zajmie miejsca w pierwszej, drugiej dziesiątce majorsa z tym, że z wynikami np 2:07:xx. Lekkoatletyka, oprócz największych gwiazd nie ma odpowiedniego potencjału marketingowego ani globalnego ani lokalnego polskiego.
Akurat piłka nożna ma bardzo duży potencjał marketingowy lokalny, że o globalnym nie wspomnę. I tu cie zaskoczę ani PZPN, ani Ekstraklasa SA nie otrzymują ani złotówki z budżetu Państwa a mimo to są świetnie prosperującymi przedsiębiorstwami. W polskiej piłce nożnej nawet obowiązuje ustawa gdzie formalnie Spółki Skarbu Państwa nie mogą sponsorować klubów (oczywiście każdy przepis można obejść czego przykładem Zagłębie Lublin czy Lechia Gdańsk, ale też wiele innych). Nie licząc chorych układów gdzie samorząd lokalny jest zakładnikiem klubu (ale to raczej za zgodą większości - takie uroki demokracji), nie są mi znane sytuacje gdzie zawodowa piłka nie jest dotowana z publicznych.Kangoor5 pisze: ps.: W tym momencie znalazłem rozwiązanie i niniejszym je proponuję: pieniądze na sponsoring sportowców powinny pochodzić ze środków, które są marnotrawione na dotacje do klubów piłkarskich.
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy 
