Phalandir - Historia Biegowa 2019

[przemekta]

Phalandir, gratuluje życiówki! Może nie wszystko poszło po Twojej myśli ale myślę że i tak jest fajnie. Urwałeś przecież dziesiątki minut a nie kilka.

Duży skok z 1:46 na sub 1h40. Mi się udało z 1h47 w rok zejść do 1h42.

Mi w pół roku z 1:45 na 1:35. Byłoby szybciej ale bezpośrednio przed HM w 1:35 miałem 3 tygodnie bez biegania przez kontuzje. Bez zrzucania wagi. Da się i nie ma co budować sobie murów w głowie których być może nie ma.

[Phalandir]

Dzieki, dzieki.

Kolejne podejście do studiowania Hudsona/Fitzgeralda wywołuje u mnie ból nóg.
Te plany są rzeźnickie.
Póki co wiem, że kluczowy trening jaki zrobię to zapewne 4 x 3 km w tempie HM. Brzmi spoko...
Poczytałem trochę w necie i w kompedium treningów są wyróżnione 2 treningi Brada Hudsona:
- drabinka interwałów 1 2 3 2 1 minuta w tempach na 5, 10, 21 km
- trening 3 x 15 minut na 3 tempach progowych M - 10 km

[zozur]

Kluczowe to są u nich sprinty pod górę...

[Phalandir]

Kluczowe to są u nich sprinty pod górę...

No tak... bo one sa trzaskane co tydzień i często po 2 razy.
Ale ja pisze o treningach jakościowych. Niby 2, a jednak 3. Interwały, Progi i Długie Wybiegania.
Zastanawiam się czy dam rade.
Jak sie zdecyduje to najwyzej:
4 tygodnie fazy wstepnej
4 tygodnie fazy zasadniczej
4 tygodnie szlifowania formy.
Do tego zetne polowe dlugich wybiegan.

[przemekta]

Oho, znowu mi zalatuje jakąś ciężką orką :D Może dla odmiany spróbuj coś w odmiennym stylu - lekki plan na którym będziesz raczej niedotrenowany niż przetrenowany. Może zadziała lepiej, a nie masakruje tak głowy i chęci

[sochers]

Dzieki, dzieki.

Kolejne podejście do studiowania Hudsona/Fitzgeralda wywołuje u mnie ból nóg.
Te plany są rzeźnickie.
Póki co wiem, że kluczowy trening jaki zrobię to zapewne 4 x 3 km w tempie HM. Brzmi spoko...
Poczytałem trochę w necie i w kompedium treningów są wyróżnione 2 treningi Brada Hudsona:
- drabinka interwałów 1 2 3 2 1 minuta w tempach na 5, 10, 21 km
- trening 3 x 15 minut na 3 tempach progowych M - 10 km

Zwróć uwagę, że to są raczej plany dla młodszych zawodników. Oni dla starszych mają inne plany, trochę poobcinane.

[Phalandir]

Zwróć uwagę, że to są raczej plany dla młodszych zawodników. Oni dla starszych mają inne plany, trochę poobcinane.

Zawsze ten rozdział tam omijałem.
Zdecydowanie muszę poobcinać, bo tak jak mówi przemekta bym się zaorał

Z drugiej strony przyda mi się może trochę jakiejś odmiany. Dla przykładu Danielsa mam już tak wymiętolonego, że 12-tygodniowy plan na półmaraton od razu bez ceregieli jestem w stanie zaproponować (jakościowe). Danielsowski system jest łatwy do zakumania.

A tutaj co mamy... trzeba rozwijać progress w interwałach, progowych i długich wybieganiach.
Długie wybiegania to najmniejszy problem... w zeszłym roku trzaskałem 20 km co tydzień praktycznie, a często z 10 kilometrami tempem maratońskim. U Hudsona jest trochę łatwiej... raczej przewiduje do 30 minut czegoś szybszego w długim wybieganiu lub jakiś fartlek... te treningi są spoko.

Problem pojawia się w progresie interwałów i progowych.
Interwały zaczynam od szybkich odcinków około 200 metrowych i kończę np. na 4 x 2 km w T10 - a to już konkretna orka i jak połączyć to z kulminacją progowych, czyli 4 x 3 km w T21 to wychodzi niezły zapierdol... jeszcze uzupełniony długim wybieganiem z szybszą końcówką i porcją podbiegów.

W ogóle ktoś z was próbował Hudsona?

[Phalandir]

Przytaczam plan, który przyniósł mi powodzenie w półmaratonie:

1 R 6 x 200 / BD 12 km
2 R 8 x 200 / BD 14 km
3 R 4 x 400 / P 4 km / BD 16 km
4 R 6 x 400 / P 4 km / BD 18 km
5 R 8 x 400 / BD 20 km
6 I 8 x 600 / P 5 km / BD: 4 x (BS 2 km + M 1,5 km + P 0,5 km)
7 ZAWODY 10 km (48:12)
8 P 5 km / BD: BS 5 km + M 10 km + BS 5 km
9 P 5 km / M 10 km / BD 20 km
10 P 5 km / BD: BS 5 km + M 10 km + BS 5 km
11 P 4 x 1 km / M 3 x 2 km
12 P 3 x 1 km / PÓŁMARATON (1:47:36)

[sultangurde]

Mateusz, jeśli masz 2 akcenty do zrobienia to oba powinny być na prędkościach powyżej zyciowki na 10 km. Czyli coś ok 4:42-4:45. Nie wiem jak stoisz z wytrzymałością tempowa ale ja bym zrobił coś w stylu 4x1600 lub 5x1200. Ciężko wyczuć.

[Phalandir]

Myślę, że może bym uciągnął z 3 x 2 km w tempie 4:45. Na 2 minutowej przerwie?

[sultangurde]

Chyba trochę dluzsza ta przerwa. Ja bym robił 3min.

[Phalandir]

Chyba trochę dluzsza ta przerwa. Ja bym robił 3min.

Brzmi lepiej niż 2 minuty.
To już ostatnie podrygi w tym sezonie. Nie mam mocnego ciśnienia na życiówkę, ale fajnie by było. A z szybkością raczej po Maratonie u mnie ciężko... chociaż podobno istnieje coś takiego jak super forma maratońska... w poprzednich latach zawsze po Maratonie jednak tą życiówkę na Biegu Niepodległości biłem mimo, że nie byłem w ogóle obiegany na szybszych tempach. No ale chyba coraz trudniej coś takiego powtórzyć.

[Shadow1]

Jestem (chyba) na podobnym poziomie, co Ty. Też lecę dyszkę na 11 listopada. Mam w tym tygodniu trening 3x1km po 4.30 + 2x500 po 2.00 + 2x200 po 42 sekundy, przerwy odpowiednio 4/3/2minuty. Wytrzymałość masz, może spróbuj coś podobnego? - poćwiczysz szybkość.

[Phalandir]

O kurde bele...
Tak jak pisałem ja mogę zrobić 6 km po 4:50 i nie rzeźbić przy tym znacznie, ale z tymi odcinkami, które podałeś to generalnie miałbym problem
Spróbować nie zaszkodzi, ale 4:30 będzie bardzo ciężko, te 42 sekundy jeszcze ciężej... a 500 metrów w tempie 4:00 to chyba poza moim zasięgiem.
Takie rzeźnie się biega na 48 minut?

[Shadow1]

Wiesz, tak dokładnie to nie wiem, na jaki czas... Ostatnio 5km pod koniec września pobiegłem w 22.01, a dosyć trudny parkrun w 23 minuty. Życiówka na 10km 48.41. Także chciałbym 11 listopada zobaczyć 47 z przodu... Mój trener jest zwolennikiem szybkiego biegania (oczywiście stosownie do poziomu, ja mam taki 1 trening w tygodniu). Za to przerwy to mogą być też w marszu, a nawet można trochę postać. Jutro będę ten trening robił, zobaczę jak pójdzie.