Dywagacje na temat tego w jakich butach ( tak na prawdę chodzi o to za ile ), biegać, łamać to czy tamto to dywagacje na temat wyższości świąt wielkiej nocy nad świętami Bożego narodzenia. Stać mnie na buty za 1200 i w takich biegam. Nie wiem o czym jest ta dyskusja.
Stosując odpowiednią analogię, rozumiem że Ci którzy dostali wczoraj prawo jazdy jeżdżą szrotem od zapłakanego Niemca. Na BMW przyjdzie czas. Tymczasem, łamacze 4, 5, godzin marsz do Lidla po buty za 59:99. Dodatkowo, po porady do trenerów z licencją bo w innym razie żywota biegowego dopełnicie w butach z Lidla lub Biedronki.
Nike Vaporfly 4% - recenzja
- mungo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 3:23:50
- Lokalizacja: Jastarnia
- Kontakt:
Ryszard no chyba dyskusja taka, że ostatecznie każdy doszedł do tych samych wniosków.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ale żeby aż tak źle życzyc ludziom tj. Tego aby nabawił się kontuzji :/Ryszard N. pisze:Dywagacje na temat tego w jakich butach ( tak na prawdę chodzi o to za ile ), biegać, łamać to czy tamto to dywagacje na temat wyższości świąt wielkiej nocy nad świętami Bożego narodzenia. Stać mnie na buty za 1200 i w takich biegam. Nie wiem o czym jest ta dyskusja.
Stosując odpowiednią analogię, rozumiem że Ci którzy dostali wczoraj prawo jazdy jeżdżą szrotem od zapłakanego Niemca. Na BMW przyjdzie czas. Tymczasem, łamacze 4, 5, godzin marsz do Lidla po buty za 59:99. Dodatkowo, po porady do trenerów z licencją bo w innym razie żywota biegowego dopełnicie w butach z Lidla lub Biedronki.
Każdy ma wolną wolę i nikt nikomu nic nie nakazuje.
Luźno o obserwacjach można porozmawiać ale żeby aż tak się spinać?

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2241
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Artur, dyskusja o butach, szczególnie tych po 1000-1200 jest z czapy. Ludzie kupują to co chcą, to na co ich stać. I to tyle. Wypisywanie elaboratów na temat słuszności lub głupoty cudzych wyborów jest mocno nie na miejscu. Gwarantuję Ci, że szereg biegaczy którzy krytykują używanie Nike lub Asics’ów po 1200 pln, chętnie by w niech biegało tylko czasem budżet się nie dopina i są inne, ważniejsze preferencje. I ja to rozumiem.Arti pisze:Ale żeby aż tak źle życzyc ludziom tj. Tego aby nabawił się kontuzji :/Ryszard N. pisze:Dywagacje na temat tego w jakich butach ( tak na prawdę chodzi o to za ile ), biegać, łamać to czy tamto to dywagacje na temat wyższości świąt wielkiej nocy nad świętami Bożego narodzenia. Stać mnie na buty za 1200 i w takich biegam. Nie wiem o czym jest ta dyskusja.
Stosując odpowiednią analogię, rozumiem że Ci którzy dostali wczoraj prawo jazdy jeżdżą szrotem od zapłakanego Niemca. Na BMW przyjdzie czas. Tymczasem, łamacze 4, 5, godzin marsz do Lidla po buty za 59:99. Dodatkowo, po porady do trenerów z licencją bo w innym razie żywota biegowego dopełnicie w butach z Lidla lub Biedronki.
Każdy ma wolną wolę i nikt nikomu nic nie nakazuje.
Luźno o obserwacjach można porozmawiać ale żeby aż tak się spinać?