INEOS 1:59 Challenge
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Aż takiej dużej różnicy nie ma ponieważ często lider biegnie sam w gronie pacemakerów. Tutaj kibice mieli taki sam dostęp do zawodników jak na zawodach A nawet lepiej ponieważ na pętli.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zobaczymy.jarjan pisze:Świat zobaczył jak wygląda bieg na 2h00, ale w warunkach, w których nigdy nie zobaczy na normalnych zawodach.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Sądzisz, że zobaczy, na normalnych zawodach - TAKIE WARUNKI?Ricardo pisze:Zobaczymy.jarjan pisze:Świat zobaczył jak wygląda bieg na 2h00, ale w warunkach, w których nigdy nie zobaczy na normalnych zawodach.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spokojnie. Teraz biegają 2:01, później będzie 2:00, a później może jeszcze szybciej się udajarjan pisze:Sądzisz, że zobaczy, na normalnych zawodach - TAKIE WARUNKI?Ricardo pisze:Zobaczymy.jarjan pisze:Świat zobaczył jak wygląda bieg na 2h00, ale w warunkach, w których nigdy nie zobaczy na normalnych zawodach.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
owszem, biegnie ale do ok. 30km! Poza tym, sami muszą troszczyć się o kontrolę tempa (chwilowego i średniego), a tutaj robiła to za nich elektronika, wystarczyło biec za linią.Arti pisze:Aż takiej dużej różnicy nie ma ponieważ często lider biegnie sam w gronie pacemakerów. Tutaj kibice mieli taki sam dostęp do zawodników jak na zawodach A nawet lepiej ponieważ na pętli.
Akurat o kibiców, w przypadku Berlina, to bym się nie martwił.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł To się wydarzyło. 1:59:40.2 Kipchogego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sory źle zrozumiałem:)
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Piękny dzień i bardzo się cieszę, że Kipchoge to zrobił - zasłużył jak mało kto.
Można się zastanawiać, czy nie dałoby się zrobić podobnej próby dającej pełnoprawny WR. Dwa główne problemy:
1. Brak możliwości wymiany pacemakerów (czyli pewnie można liczyć na to, że daliby radę dowieźć go do ok. 25-30 km (i ew. najwybitniejsi odrobinę dalej), potem byłby sam - opór powietrza to jedno, drugie to osamotnienie w tej próbie.
2. Kontrola tempa - nie chce mi się sprawdzać, czy przepisy wykluczają udział urządzeń dyktujących tempo?
Tak sobie czasem myślę - przepisy dotyczące rekordów wymagają, by start od mety dzieliła nie więcej niż połowa dystansu (zgaduję, że chodzi ograniczenie pomocy wiatru). Ok, a co się stanie jeśli nastąpi jedna z rzadkich sytuacji, gdy w trakcie biegu kierunek wiatru gwałtownie się zmieni? Nie jest to niemożliwe, by mieć wiatr zawsze w plecy (nawet silny).
Nie mówię już o konstrukcji specjalnej trasy, odpowiednim zastosowaniu ekranów itd. Wyobraźmy sobie np. trasę w miejscu, gdzie może potężnie wiać (np. nad morzem), wyekranowaną na odcinku, gdzie wiatr utrudniałby bieg (czyli np. w połowie bezwietrzną i w połowie z potężną asystą wiatru). Aż się prosi bić rekordy na takiej trasie...
A co do bólu amatorów, którzy teraz przestaną dzielić pierwszą cyfrę wyniku z Eliudem (pomijając, że nie jest to jednak oficjalny WR), to chyba nie ma nad czym płakać. Każdy myślący biegacz zdaje sobie sprawę z tego, że amator truchtający maraton w 4:00 jest bliżej biegającego 2:30, niż ten biegający 2:30 Eliuda...
Można się zastanawiać, czy nie dałoby się zrobić podobnej próby dającej pełnoprawny WR. Dwa główne problemy:
1. Brak możliwości wymiany pacemakerów (czyli pewnie można liczyć na to, że daliby radę dowieźć go do ok. 25-30 km (i ew. najwybitniejsi odrobinę dalej), potem byłby sam - opór powietrza to jedno, drugie to osamotnienie w tej próbie.
2. Kontrola tempa - nie chce mi się sprawdzać, czy przepisy wykluczają udział urządzeń dyktujących tempo?
Tak sobie czasem myślę - przepisy dotyczące rekordów wymagają, by start od mety dzieliła nie więcej niż połowa dystansu (zgaduję, że chodzi ograniczenie pomocy wiatru). Ok, a co się stanie jeśli nastąpi jedna z rzadkich sytuacji, gdy w trakcie biegu kierunek wiatru gwałtownie się zmieni? Nie jest to niemożliwe, by mieć wiatr zawsze w plecy (nawet silny).
Nie mówię już o konstrukcji specjalnej trasy, odpowiednim zastosowaniu ekranów itd. Wyobraźmy sobie np. trasę w miejscu, gdzie może potężnie wiać (np. nad morzem), wyekranowaną na odcinku, gdzie wiatr utrudniałby bieg (czyli np. w połowie bezwietrzną i w połowie z potężną asystą wiatru). Aż się prosi bić rekordy na takiej trasie...
A co do bólu amatorów, którzy teraz przestaną dzielić pierwszą cyfrę wyniku z Eliudem (pomijając, że nie jest to jednak oficjalny WR), to chyba nie ma nad czym płakać. Każdy myślący biegacz zdaje sobie sprawę z tego, że amator truchtający maraton w 4:00 jest bliżej biegającego 2:30, niż ten biegający 2:30 Eliuda...
Ostatnio zmieniony 12 paź 2019, 16:52 przez dziki_rysio_997, łącznie zmieniany 1 raz.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja nie widzę nic złego w tym, żeby tempo sobie ustawić laserem. Na bieżni w tym roku już kilka razy były światełka przy ziemi, które się przesuwały w danym tempie i wyniki były uznane.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Dożyjemy zobaczymy, kto był lepszym wieszczem.Arti pisze:Wbrew pozorom może nastąpić bardzo szybko. Bo Kipchoge pokazał ,że jest to możliwe. Kiedy łamania 4min na mile zaraz po dokonaniu posypały się kolejne wyniki poniżej 4min.Keri pisze:No i pozamiatane.
Obstawiałem, że tym razem się uda i to o 20 sekund.
Ciekawe ile minie lat nim ktoś już nie w warunkach laboratoryjnych połamie dwójkę. Wbrew pozorom to może zająć kilka ładnych lat.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Co to właściwie oznacza?Kipchoge biegł spokojnie, prowadząc nisko środek ciężkości, zarazem luźno puszczając nogi, które niemal uderzały piętą o pośladki w końcowej fazie kroku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wyobrażać sobie można, ale jest to praktycznie mało realne, a ekonomicznie i logistycznie (miesiące budowy) niemożliwe, żeby ktoś osłonił długie km trasy przed wiatrem wiejącym z przodu.dziki_rysio_997 pisze:Nie mówię już o konstrukcji specjalnej trasy, odpowiednim zastosowaniu ekranów itd. Wyobraźmy sobie np. trasę w miejscu, gdzie może potężnie wiać (np. nad morzem), wyekranowaną na odcinku, gdzie wiatr utrudniałby bieg (czyli np. w połowie bezwietrzną i w połowie z potężną asystą wiatru). Aż się prosi bić rekordy na takiej trasie...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Trudno powiedzieć, obawiam się, że to moja dość nieudolna i obciążona anachronicznym postrzeganiem ruchu, próba opisu sytuacji - z nadzieją, że będzie to zrozumiałe dla jakiejś grupy czytelników.yacool pisze:Co to właściwie oznacza?Kipchoge biegł spokojnie, prowadząc nisko środek ciężkości, zarazem luźno puszczając nogi, które niemal uderzały piętą o pośladki w końcowej fazie kroku.