ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Kobieta złowiła złotą rybkę i jak to zwykle ze złotymi rybkami bywa, mogła wypowiedzieć swoje 3 życzenia.
- Pierwsze życzenie - mówi: Proszę spraw, abym stała się taką piękną królewną.
A rybka pstryk i kobieta zmieniła się w przepiękną królewnę.
- Drugie życzenie - mówi. Spraw, aby ta stara, rozwalająca się chałupa, w której mieszkam zmieniła się w wielki zamek.
A rybka pstryk i stara chałupa zmieniła się w wielki zamek.
- Trzecie życzenie - spraw, aby ten kot stał się przepięknym księciem z bajki.
A rybka pstryk i kot stał się seksownym księciem z bajki.
Rybka odpłynęła a książę wkurzony wrzeszczy:
- No i po chu... mnie kastrować kazałaś!!?
- Pierwsze życzenie - mówi: Proszę spraw, abym stała się taką piękną królewną.
A rybka pstryk i kobieta zmieniła się w przepiękną królewnę.
- Drugie życzenie - mówi. Spraw, aby ta stara, rozwalająca się chałupa, w której mieszkam zmieniła się w wielki zamek.
A rybka pstryk i stara chałupa zmieniła się w wielki zamek.
- Trzecie życzenie - spraw, aby ten kot stał się przepięknym księciem z bajki.
A rybka pstryk i kot stał się seksownym księciem z bajki.
Rybka odpłynęła a książę wkurzony wrzeszczy:
- No i po chu... mnie kastrować kazałaś!!?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Łoooo Jeżu!!! Ależ suchar
ale, ale... Kate, 2x się zastanów
ale, ale... Kate, 2x się zastanów
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Już za późno XD
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Pojechałem rowerkiem na stadion. Piękna pogoda 20 st. Po chwili przyszły szybko ciężkie chmury, lunęło, zagrzmiało a za chwilę ostre słońce. Dobrze, że miałem gdzie uciec
To samo miejsce - stadion, foto robione w odstępie kilku minut:
To drugie ujęcie to nie żadem PS. Tak wyszło w ostrym słońcu. Z lewej było jeszcze niebo burzowe.
To samo miejsce - stadion, foto robione w odstępie kilku minut:
To drugie ujęcie to nie żadem PS. Tak wyszło w ostrym słońcu. Z lewej było jeszcze niebo burzowe.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ale jak pięknie położony i zagospodarowany stadion , aż chce się tam biegać!
Zazdroszczę takich okoliczności treningowych
Ja byłam trzy dni w skałkach pod Krakowem, znów wpadło 20 nowych dróg, a w bonusie ... stłuczenie kolana wczoraj na koniec dnia. W pierwszej chwili nie wydawało mi się, że uderzenie był tak mocne, ale dziś ledwo chodzę, kolano obrzęknięte wewnątrz a do pracy zamiast drugiego śniadania przyniosłam sobie coldpack ... Ech, te nasze sporty .
Zazdroszczę takich okoliczności treningowych
Ja byłam trzy dni w skałkach pod Krakowem, znów wpadło 20 nowych dróg, a w bonusie ... stłuczenie kolana wczoraj na koniec dnia. W pierwszej chwili nie wydawało mi się, że uderzenie był tak mocne, ale dziś ledwo chodzę, kolano obrzęknięte wewnątrz a do pracy zamiast drugiego śniadania przyniosłam sobie coldpack ... Ech, te nasze sporty .
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Stadion jest faktycznie fajnie położony i zadbany, ale nawierzchnia bieżni, to jest tam taka ubita ziemia (czerwona glina) i jak popada, to masz całe uwalone buty i nogi.
Na stadionie trenuje codziennie młodzież i o samą murawę miasto dba ale o bieżnię dookoła już nie za bardzo. Zarasta ją lekko trawa, gdzieniegdzie wystają jakieś kamyki. Pomimo tego lubię tam biegać a dodatkowo obok jest drugi stadion ale już z nawierzchnią lekko żużlową:
https://goo.gl/maps/2zprfrhgNa2cZQ2H7
beata - mam nadzieję, że nic tam sobie poważnego w to kolano nie zrobiłaś
Na stadionie trenuje codziennie młodzież i o samą murawę miasto dba ale o bieżnię dookoła już nie za bardzo. Zarasta ją lekko trawa, gdzieniegdzie wystają jakieś kamyki. Pomimo tego lubię tam biegać a dodatkowo obok jest drugi stadion ale już z nawierzchnią lekko żużlową:
https://goo.gl/maps/2zprfrhgNa2cZQ2H7
beata - mam nadzieję, że nic tam sobie poważnego w to kolano nie zrobiłaś
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A, zmylił mnie ten czerwony kolor bieżni, bo myślałam, że to tartan .
Co do kolana, to już nie raz zrobiłam sobie coś poważnego, ale nigdy tym się poważnie przejmowałam, łącznie z pęknięciem rzepki, które "przechodziłam", a raczej przebiegałam . I tak te moja kolana w dość słabym stanie. Wkurza mnie tylko, że jestem dziś nieco kulawa i omal nie spadłam ze schodów w metrze, bo nie mogę normalnie stanąć, ech.
No nic, przejdzie .
Na szczęście i tak słaba pogoda, parę dni bez większej aktywności możne jakoś wytrzymam, a odpoczynek się czasem przyda.
Co do kolana, to już nie raz zrobiłam sobie coś poważnego, ale nigdy tym się poważnie przejmowałam, łącznie z pęknięciem rzepki, które "przechodziłam", a raczej przebiegałam . I tak te moja kolana w dość słabym stanie. Wkurza mnie tylko, że jestem dziś nieco kulawa i omal nie spadłam ze schodów w metrze, bo nie mogę normalnie stanąć, ech.
No nic, przejdzie .
Na szczęście i tak słaba pogoda, parę dni bez większej aktywności możne jakoś wytrzymam, a odpoczynek się czasem przyda.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Heh, śmieszne . Jak żołnierze w hełmach, wynurzający się z okopów . Tylko hełmy coś żółte, może to oddział pustynny .
Ja mam takiego, też żółty - to żółciak siarkowy, podobno - jadalny
Oraz berberys.
Ja mam takiego, też żółty - to żółciak siarkowy, podobno - jadalny
Oraz berberys.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Tak, żółciaki potrafią potrafią być gigantyczne, a chociaż są grzybami nadrzewnymi to w przeciwieństwie do innych hub są sezonowe. Mi się podobają, bo za młodu są bardzo jaskrawe i mają fajne kształty .
Mi dziś lesie też mignął żółciaki i chyba wrócę do niego z aparatem, bo wyglądał ciekawie .
Grzyby potrafią być naprawdę niesamowite i mają fajne kolory i kształty .
Mi dziś lesie też mignął żółciaki i chyba wrócę do niego z aparatem, bo wyglądał ciekawie .
Grzyby potrafią być naprawdę niesamowite i mają fajne kolory i kształty .
- longtom
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 491
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
- Życiówka na 10k: 47'24"
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wlkp
To jak już jesteśmy przy temacie grzybów.
Pieczarkowe eldorado na trasie dzisiejszego wybiegania.
pzdr
Pieczarkowe eldorado na trasie dzisiejszego wybiegania.
pzdr
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ja znajduję tylko takie :D