Komentarz do artykułu Żele nie tylko na start - ABC żywienia

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
whitemamba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 467
Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A co wybrać jak ktoś się robi również głodny? Na maratonie ratowalem się bananami dostarczony i przez organizatora, ale zjadłem ich tyle, że przez 2 tygodnie nie mogłem patrzeć na nic żółtego.
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
kubawisniewski1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 482
Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49

Nieprzeczytany post

Chodzi Ci o coś o bardziej stałej konsystencji?
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

whitemamba pisze:A co wybrać jak ktoś się robi również głodny? Na maratonie ratowalem się bananami dostarczony i przez organizatora, ale zjadłem ich tyle, że przez 2 tygodnie nie mogłem patrzeć na nic żółtego.
A naprawdę podczas maratonu robisz się głodny?
I jest to taki głód, że jeden banan nie da mu rady? Hmm, to problem.
upoconejajka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 248
Rejestracja: 12 sie 2015, 13:40
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

whitemamba pisze:A co wybrać jak ktoś się robi również głodny? Na maratonie ratowalem się bananami dostarczony i przez organizatora, ale zjadłem ich tyle, że przez 2 tygodnie nie mogłem patrzeć na nic żółtego.
Ja to szukałbym problemu w odżywianiu przedstartowym, ale co ja tam wiem, ja zwykły hejter :oczko:
Awatar użytkownika
whitemamba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 467
Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maraton biegłem tylko raz, ale tak, robię się po prostu bardzo głodny jak jestem w ruchu ponad 2 godziny. Połówkę robię na samej wodzie więc tam nie ma problemu. Podobnie jak na maratonie mam na dłuższych trasach rowerowych, ale na rowerze się nei ścigam i po prostu szukam otwartego sklepu/stacji benzynowej.
@kuba konsystencja nie ma znaczenia, warunkiem jest łatwość przetransportowania tego ze sobą. Mógłbym nawet zupe zjeść, ale rozlałbym po drodze:)
@beata jeden banan na pewno by mi nie wystarczył. Może to dlatego, że dosyć duży chłop ze mnie porównując do innych biegaczy którzy robią podobne czasy. Na wspomnianym maratonie jadłem na karzdym punkcie zywieniowym czyli średnio co 5km połówkę banana.
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 718
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
Życiówka na 10k: 35:42
Życiówka w maratonie: 2:47:03

Nieprzeczytany post

Dla mnie banany na biegach to straszna egzotyka. Nie wiem, skąd to się wzięło. Trzeba się tego dużo "napchać", by przyjąć to samo, co w żelach. Już bym chyba wolał sam cukier wciągać (co jest całkiem sensowne z dokładnością do formy). :)
Jestem skłonny przypuszczać, że w Twoim przypadku bardziej dokucza Ci po prostu uczucie pustego żołądka. Pewnie w jakimś stopniu można się do tego przyzwyczaić na treningach, a trochę pewnie jest w odżywianiu przed biegiem.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dlaczego egzotyka? To od wielu lat standard. Wprawdzie w latach 80-tych gdy bananów nie było to były kostki cukru i gorzka czekolada ale banany to już norma nawet w diecie przed maratonem;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 718
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
Życiówka na 10k: 35:42
Życiówka w maratonie: 2:47:03

Nieprzeczytany post

Tzn. owszem są popularne - po prostu ta popularność mnie dziwi biorąc pod uwagę, ile dostarczają energii w stosunku do objętości. Cukier wydaje mi się dużo bardziej sensowną alternatywą dla żeli.
A w codziennej diecie banany jak najbardziej.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Pewnie dlatego na wielu maratonach na punktach jest także cukier do wyboru;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najlepsze są gotowane ziemniaki z solą. Już się nie mogę doczekać na najbliższe zawody :-)
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Najlepsze są gotowane ziemniaki z solą. Już się nie mogę doczekać na najbliższe zawody :-)
swego czasu w Pradze podawano banany z solą ;) To dopiero ciekawy smak ;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

whitemamba pisze:Maraton biegłem tylko raz, ale tak, robię się po prostu bardzo głodny jak jestem w ruchu ponad 2 godziny. Połówkę robię na samej wodzie więc tam nie ma problemu. Podobnie jak na maratonie mam na dłuższych trasach rowerowych, ale na rowerze się nei ścigam i po prostu szukam otwartego sklepu/stacji benzynowej.
@kuba konsystencja nie ma znaczenia, warunkiem jest łatwość przetransportowania tego ze sobą. Mógłbym nawet zupe zjeść, ale rozlałbym po drodze:)
@beata jeden banan na pewno by mi nie wystarczył. Może to dlatego, że dosyć duży chłop ze mnie porównując do innych biegaczy którzy robią podobne czasy. Na wspomnianym maratonie jadłem na karzdym punkcie zywieniowym czyli średnio co 5km połówkę banana.
Ale to może być ze 100 powodów. Przyszłościowo możesz zastosować mój patent: śniadanie 3h przed biegiem, potem na 2-1,5h przed biegiem banan zapity kawą i już od 5km zaczynasz żele albo cukier. U mnie działa. Trochę ciężko się odnieść do Twojego przypadku bez szczegółów, zwłaszcza że 1 raz tylko biegłeś i nie opisałeś szczegółów, tj. co i jak jadłeś przed, co jadłeś/piłeś w trakcie, z jaką intensywnością biegłeś etc. Nie łączył bym tego z wolną jazdą na rowerze, bo zupełnie inaczej pracuje żołądek podczas lekkiej jazdy rowerem a inaczej podczas maratonu na tętnie 85% HRmax (bo ok tyle wskaźnikowo wychodzi TM).
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Przy pierwszym razie maraton to spory szok dla organizmu nawet dla wyczynowca. Więc tutaj czynników mogło być sporo. Po np. 10 maratonach na pewno wiele rzeczy już sprawdzisz na swoim organizmie zdobywając wiedzę co się sprawdza a co nie pod względem indywidualnym.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

W Pradze chwyciłem sól, myśląć że to cukier... :ble:


Zdarzało mi się przebiec maratony na samej wodzie, z obawy o żołądek - uzyskując zaplanowany wynik.
ODPOWIEDZ