Sikor - komentarze

[Sikor]

Dobrze się wszystko czyta
Wszystko daje kolejną motywacje do działań

Ciesze sie podwojnie

[mihumor]

To możliwe, ze się spotkamy we FRA

Super by bylo! Powrotka z rozrywki wieczorem?
Ale tym razem ja stawiam

Jak tak, to na pewno będziemy
Też raz lałem w piankę na końcówce. To nie jest wcale takie trudne przy kraulu.

[Sikor]

Jak tak, to na pewno będziemy

Trzymam za slowo

Też raz lałem w piankę na końcówce. To nie jest wcale takie trudne przy kraulu.

Jak dla kogo. Ledwo mi sie udalo przed startem kiedy "siedzalem" w wodzie i nie mialem innego zajecia.
W czasie wyscigu nie da rady. I nie to, zebym nie probowal wiecej niz raz
Moja pianka jest swietnie dopasowana, moze to problem?
W przyszlym roku tego problemu nie bedzie, bo we Frankfurcie zapewne bedzie plywane bez pianki

[mihumor]

Tylko nie trenuj tej umiejętności na basenie.

[Skoor]

Michał wierzysz w magiczną czerwona/niebieską plamę ciągnącą się za dokonującym zrzutu?

[mihumor]

Nie, to miejska legenda. Czarna Wolga pływania.

[cichy70]

chyba żeś Wisły ostatnio nie widział.

[Skoor]

Nie, to miejska legenda. Czarna Wolga pływania.

ładna przenośnia

[beata]

Czyli przygody - tzn. toi toi-e i takie tam - jednak były .

Szacun i wielkie gratulacje! Mnie po 60k na rowerze już wszystko boli, najbardziej ostatnio barki, właśnie od utrzymywania w jednej pozycji.
Co by nie mówić, zdjęcia masz świetne - to najważniejsze, na szczegółach i tak prawie nikt się nie zna , a zdjęcie z wbiegania wraz z synem na metę - piękne!
W ogóle widać, że fajna impreza, też dla kibiców
Relację świetnie się czyta, zwłaszcza do wieczornego wina .

[Sikor]

Tylko nie trenuj tej umiejętności na basenie.

Nie plywam w piance w basenie

[Sikor]

Czyli przygody - tzn. toi toi-e i takie tam - jednak były .

Jak kiedys bedzie relacja bez nich, to dopiero bedzie niespodzianka i trzymanie w napieciu!

Szacun i wielkie gratulacje! Mnie po 60k na rowerze już wszystko boli, najbardziej ostatnio barki, właśnie od utrzymywania w jednej pozycji.

Dziekuje. Z rowerem tak jest, ale da sie troche poustawiac, wycwiczyc i bedzie lepiej.

Co by nie mówić, zdjęcia masz świetne - to najważniejsze, na szczegółach i tak prawie nikt się nie zna ,
a zdjęcie z wbiegania wraz z synem na metę - piękne!

Fotografow bylo tam sporo, niektorzy mieli porozstawiane niezle lampy zdalnie wyzwalane, tak, ze chwytali ostro nawet przy duzej predkosci z boku bez panoramowana (np. zdjecie z wiatrakami). Do tego pogoda naprawde sprzyjala.

W ogóle widać, że fajna impreza, też dla kibiców
Relację świetnie się czyta, zwłaszcza do wieczornego wina .

To prawda. Strefa zmian jest w samym centrum miasta, tuz obok jest strefa dla pieszych, sklepy itd.
Do tego bieganie jest po petli (3 lub), wiec znajomi/rodzina moga stosunkowo czesto dopingowac.
Zorganizowana jest tez swietnie.
Goraco polecam, gdyby ktos sie nad tym zastanawial

[sochers]

Serce roście patrząc na te czasy
Gratuluję Robert fajnego biegu i satysfakcji z zawodów!

[Sikor]

Serce roście patrząc na te czasy

Na czasy w spedzone kibelku?

Gratuluję Robert fajnego biegu i satysfakcji z zawodów!

Dziekowac

[Susanoo]

Rozpoczecie na poczatku grudnia, po roztrenowaniu w listopadzie, w ktorym zrobie caly miesiac wolnego od biegania.
Taki jest przynajmniej plan

Na pewno wytrzymasz miesiąc bez żadnego biegania

[Sikor]

Na pewno wytrzymasz miesiąc bez żadnego biegania

Ja pewnie tak, ale ciekawe czy rodzina wytrzyma ze mna