PROJEKT SUB 9

[Arti]

Szost to dla ciebie też mało znaczy? Tylko 4 lata poniżej 2:10. I tam taki jeden strzał na 2:07.

?
Oceniam Kipsanga w porównaniu do kariery Haile.

[Ricardo]

Kipchoge to też tylko strzał, prawda? Ma tylko rekord świata w maratonie. Jeden. Tylko jeden.

Ale ja porównywałem do Haile a nie do Kipchoge.

A ja porównywałem Kipchoge do Kipsanga. Piszesz, że Haile łamał ileś razy te rekordy a Wilson tylko raz. Moje spostrzeżnie było takie, że Kipchoge złamał WR TYLKO raz

[Ricardo]

Szost to dla ciebie też mało znaczy? Tylko 4 lata poniżej 2:10. I tam taki jeden strzał na 2:07.

?
Oceniam Kipsanga w porównaniu do kariery Haile.

W jakim celu?

[Arti]

Kipchoge to też tylko strzał, prawda? Ma tylko rekord świata w maratonie. Jeden. Tylko jeden.

Ale ja porównywałem do Haile a nie do Kipchoge.

A ja porównywałem Kipchoge do Kipsanga. Piszesz, że Haile łamał ileś razy te rekordy a Wilson tylko raz. Moje spostrzeżnie było takie, że Kipchoge złamał WR TYLKO raz

Ja porównuje Kipsanga do kariery Haile. Ty możesz porównywać Kipchoge do Kipsanga. Absolutnie nie jest to zabronione i możesz takie zestawienie analizować. Na tą chwilę najwyżej oceniam karierę Haile.

[yacool]

to może pobawmy się w piaskownicowe typowania
ja najwyżej oceniam Zatopka. Jego hattricku na IO nie powtórzył ani Haile, ani Bekele.
ja już mam swojego bohatera, a ty?

[Ricardo]

Arti zacząłeś pisać o tym jak poświęcenie się przekłada na wynik. Marcin ma mniej się poświęca niż Julien dlatego ma lepsze wyniki itd. Chcę tylko wiedzieć o ile większa musiała być motywacja Wilsona Kipsanga, który (jak pisał yacool) nie zajmował się tylko bieganiem kiedy osiągał najlepsze wyniki.

[Arti]

Arti zacząłeś pisać o tym jak poświęcenie się przekłada na wynik. Marcin ma mniej się poświęca niż Julien dlatego ma lepsze wyniki itd. Chcę tylko wiedzieć o ile większa musiała być motywacja Wilsona Kipsanga, który (jak pisał yacool) nie zajmował się tylko bieganiem kiedy osiągał najlepsze wyniki.

Myślę,że tutaj potrzebna by była większa analiza jego wywiadów aby wyciągnąć to właśnie z jego wypowiedzi.
Na tą chwilę ciekawi mnie historia Juliena, może dlatego ,że jest biały i z zainteresowaniem obserwuję jego drogę zastanawiając się jak wiele osiągnie. Wcześniej z białych fascynował mnie Stefano Baldini, Ryan Hall. Ale chyba Julien jest jeszcze bardziej właśnie zdeterminowany.

[yacool]

rzekła pierdoła...

tak na marginesie - ma wyjść książka o Szoście. Może tam dowiemy się dlaczego tak mu nie zależało i dlaczego nie przykładał się do trenowania.

[Arti]

Heniu bijąc rekord Polski był na bardzo dobrej drodze, by może zabrakło zdrowia. Czy zależało może się dowiemy ponieważ Heniu wiele razy mówił,że biegania nie lubił i traktował jako pracę co było kontrowersyjne dla czytelników patrząc na jego świetne wyniki jak rekord Polski czy ścisła czołówka na IO. W 2012 w swoim chyba najlepszym sezonie bijąc rekord był 59 na świecie, drugi Europejczyk. Przed nim i Francuzem tylko naprzemiennie plejada Kenijczyków i Etipczyków. Pełny szacunek dla naszego rodaka.

[yacool]

Lansując pogląd o uzależnieniu wyniku od poziomu poświęcenia, to może wstrzymaj się z tym szacunkiem, aż do lektury, bo się jeszcze okaże że twój bohater ma ciemne strony w karierze. A wtedy na stos. Razem z innymi, którzy nie chcieli biegać do porzygu dla chwały.

[Ricardo]

Seba 14:55 na 5km i 3 miejsce. Jakie wrażenia po biegu?

[yacool]

"Mega niedosyt" - tak z pierwszych wrażeń Sebastiana. Najbardziej obawialiśmy się scenariusza, że nikt nie będzie chciał prowadzić biegu. No i tak się stało. Seba prowadził przez 4 km, mocno też wiało. Na 500 metrów przed metą odcięło prąd. Na razie to tyle. Nie ma mnie na miejscu więc nic więcej nie wiem, poza tym, że do nabiegania dobrego wyniku potrzebna jest ekipa, a o to trudno.

[Ricardo]

No to szkoda. Może znajdźcie jakąś płaską trasę i Seba za rowerem te 5k pobiegnie

[yacool]

Powinien biec za mocnymi zawodnikami. Rower oprócz tempa nie nadaje żadnego timingu pracy, a tego w tej chwili potrzebujemy. Jeszcze nie rozmawialiśmy o szczegółach każdego kilometra, ale problemem jest wciąż utrzymanie sztywności pracy, co widać choćby po ostatnim filmie z treningu w trudnym terenie. Może lewy po Doha zdecyduje się pobiec szybką piątkę. Sebastianowi przydałby się taki bieg za nim, nawet jeśli miałby odpuścić po 3 kilometrze.

[Keri]

Wyniki na mecie to częściowo pokłosie stawki. A ta specjalnie mocna nie była. Patrząc na pierwszą trójkę:
"Zwycięzcą Biegu na Piątkę został Aleksander Dragan z czasem 14:38. Drugie miejsce zajął Jacek Wichowski – 14:45, a trzecie Sebastian Nowicki, który pięciokilometrową trasę pokonał w 14 minut i 55 sekund." i trochę grzebiąc w internecie widać, że zawodnicy są na bardzo zbliżonych poziomach.
A Jacek Wichowski zrobił życiówkę na 5 km. Stąd bieg miał taki, a nie inny przebieg, czyli bardziej na lokatę niż na wynik. Prawdopodobnie gdyby Seba pobiegł taktycznie to może byłby na wyższym stopniu podium, ale jak rozumiem nie to było celem.
Z mojej strony gratulacje - a niedosyt dobrze wróży na przyszłość.