Najgorszy dystans 800m...

[spaw]

Chęć walki była, ale jak już cię stawia i mięśnie odmawiają posłuszeństwa to raczej niewiele możesz zrobić poza próbowaniem utrzymania techniki. Muszę kiedyś zmierzyć ten mleczan z ciekawości.
Tak, braki są od strony tlenowej, bo moc i szybkość jest. Na szczęście dużo jeszcze można poprawić w tym aspekcie. Chociaż z drugiej strony trzeba też pamiętać, że to jest normalne że 100kg mięśniak, nawet tak mocno wytrenowany jak ja, będzie zdecydowanie wyraźniej zwalniał wraz z wydłużaniem dystansu niż 60-70kg szczypior.

[spaw]

Sobota, 5 dni do startu na 1500m i ostatni mocniejszy akcent, chociaż już nie taki mocny jak ostatnie 1000+600+400. Po rozgrzewce i 5x100m rytmach po 13-14sec poszło 1x1000m w 3:00, czyli w tempie startowym bez finiszowania. Jestem podbudowany tym że przy 100kg wagi potrafię na zawołanie pobiec 1km w 3 minuty.

[spaw]

Niestety nie udało się, forma została na treningu. Tylko 4:31. Muszę brać poprawkę na rady Rolli'ego - albo 20% mniej albo o 20% wolniej. Bo zostawiam formę na treningu. 300m otwarte w 51, tak jak planowałem, drugie koło w 73, trzecie w 78 :/, i czwarte w 69. Po biegu zgon konkretny. Było mocno. W sumie rezultat nienajgorszy, ale liczyłem na lepszy.

[Arti]

Powodzenia i głowa do góry. Dokładnie tak jest....forma i wynik ma być na zawodach.

[dziki_rysio_997]

300m otwarte w 51, tak jak planowałem

Z ciekawości, czemu aż tak szybko? Aż tak mocno chciałeś się poprawić?

Nie zmienia to faktu, że wynik i tak robi na mnie wrażenie. Trzymam kciuki za kolejne treningi i starty!

[spaw]

Liczyłem na lepszy wynik. Chciałem zacząć żwawo, ale luźno, środkową część "przeczekać", a ostatnie 500m miało być najmocniejsze, ale tak żeby ostatnie 200 już lecieć w trupa i tak było. Dziś mocno obolałe mięśnie. Było naprawdę mocno. Zadowolony jestem z "effortu", natomiast z wyniku nie.

[Rolli]

Niestety nie udało się, forma została na treningu. Tylko 4:31. Muszę brać poprawkę na rady Rolli'ego - albo 20% mniej albo o 20% wolniej. Bo zostawiam formę na treningu. 300m otwarte w 51, tak jak planowałem, drugie koło w 73, trzecie w 78 :/, i czwarte w 69. Po biegu zgon konkretny. Było mocno. W sumie rezultat nienajgorszy, ale liczyłem na lepszy.

Szkoda.
Ale typowy split sprintera z szybkim początkiem i bardzo szybkim finiszem.

Kod: Zaznacz cały

Muszę brać poprawkę na rady Rolli'ego

[Rolli]

Ach... jeszcze jedno... u nas za bieg bez koszulki jest dyskwalifikacja.

[cichy70]

u mnie nawet na treningach krzywo mocno patrzą.

[hansel]

Może po prostu nie wyglądasz zbyt korzystnie bez koszulki...

[Rolli]

Może po prostu nie wyglądasz zbyt korzystnie bez koszulki...

Cichy wali juz w 50. Jak ma wyglądać?

[Logadin]

Rolli - no jak to jak? XD

[cichy70]

widzę wszyscy we mnie wierzą, gdzie się nie odwrocę

[Rolli]

Hehehe
VO2max 56 i takie wyniki...
Ja juz dawno nie biegłem poniżej 2:10/800m a mi zegarek pokazuje VO2max 62. Fajnie jest...

Ale nie ma sie co dziwić, jak biegasz 4:50 przy 82%HF. Ja na takim pulsie biegnę w 4:05/km.

[Rolli]

Jeszcze jedno... Ja bym tobie proponował wybiegi nie dłuższe jak 60 minut ale szybciej. Przy bieganiu powyżej 2 godzin bardzo szybko stracisz szybkość... a tego chyba nie chcesz. Ty żyjesz z FT wiec nie dopuść do przesunięcia FT->ST. Odwrotnie jest bardzo ciężko.