Napiszę jeszcze o pasku oryginalnym w Garmin Fenix 6X Solar.
Pasek jest naprawdę bardzo dobrej jakości. Silikon jest miły w dotyku, nic nie podrażnia, dobrze się zapina, nie uwiera.
Nie wiem skąd ta wcześniejsza krytyka
Jedyne co komuś może nie odpowiadać, to czarny kolor, ale z kolorem to nigdy wszystkim się nie dogodzi
Witam. Byłem dzisiaj w Azymucie z moim 6XPRO z problemem. Pan z obsługi obejrzał, spróbował reanimować poprzez reset, ale widać było, że czujnik ani myślał zadziałać . Szybko mi wymienili na nówkę i teraz mogę już normalnie cieszyć się maszyną
Hmm... z góry najlepiej na ręce
Najlepiej 3 na jednej lub konfiguracja Garmin + V800 i Garmin + VV
P.S. Wykorzystuje moment, póki jeszcze masz wszystkie 3 w domu
Nie biegałem z trzema, to tylko dla potrzeb foto.
Biegałem z dwoma.
Jak kupiłem Vantage, to robiłem takie testy, ale wtedy trzeci to był mały Polar A360.
Później wrzucę porównanie jak wygląda rejestrowanie snu przez F6X i Vantage.
ale sie sprzedaje fenix 6
Już zapasy się wyprzedały, bo tylko kilka wersji na stronie garmina jest dostepnych w ciagu 1-3 dni.
Nie które tańsze wersje 1-2 tygodnie
a fēnix 6X – Pro Solar tytanowy z bransoletą 8 tygodni
a pierwszego dnia wszystkie były 1-3 dni .
Garmin udostępniając od reki zegarek wszedł z pompą
Keiw dzięki za zdjęcia
Jak ogólnie oceniasz platformę Garmina vs Polar Flow?
Posiadasz poza H10 inne nadajniki Polara? Np. sensor kadencji i prędkości na rower?
Z czujników Polar mam tylko pas H10 i H7. Sprzedałem jakiś czas temu footpoda Polara.
Platforma Polara jest zdecydowanie fajniejsza i o tym dobrze wiedziałem przed przesiadką na Garmina.
Na szczęście używam Runalyze.
Uważam, że sprzęt powinien być w pełni konfigurowalny poprzez www. Tego mi brakuje.
Planowanie treningów jest również lepsze we Flow.
Ogólnie to Vantage jest dobrym i prostym zegarkiem, który osobom nie lubiącym przedzierania się przez zawiłe menu i nie potrzebującym różnych "bajerów", na pewno się spodoba.
Polar ma też bardzo dużo dyscyplin sportu do wyboru.
Dużym plusem w Polar są niezależne autolapy, lapy ręczne i lapy poszczególnych faz oraz suwak, który pozwala analizować sobie poszczególne odcinki.
F6X daje jednak sporo frajdy osobom lubiącym mnogość funkcji i sporej ilości personalizacji.
Bałem się, że Fenix będzie dla mnie za duży, ale zupełnie tak nie jest. Szczerze, to nosi mi się go lepiej niż V-V, który to mnie zbyt ugniatał, szczególnie w trakcie treningów, jak go trzeba mocniej docisnąć.
W nocy w F6X nie walą też po oczach diody pomiarowe.
Na obecną chwilę jestem zadowolony ze swojej decyzji i mam nadzieję, że tak zostanie.