
2000 km
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Nie mniej niż godzine temu wróciłem z treningu, który celowo naciągnąłem do sumy 14 km aby teraz móc sie cieszyć z przebiegnietych 2000 km w 2003 roku 

[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Problemy żałądkowe ustapiły wraz z udanym dla mnie Imielińskim CrossemDawidek a czy twoje problemy żołądkowe ustąpiły?


[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
ja już mam około 2200
Na koniec roku przewiduję 4200
W zeszłym roku było 3150 więc postęp jest ilościowy i jakościowy też 



[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
A teraz druga strona medalu.
Wczoraj chciałem sie cieszyć z 2000 km, dlatego nie wsponiałem, że do domu wróciłem z grymasem na twarzy i reką sciskająca udo. Doznałem chyba jakiejs kontuzji w rejonie kolana, boli dokładnie z tyłu po zewnetrznej i promieniuje zarówno w góre jak i w dół nogi. To pierwszy taki przypadek w tym roku, ze cos mnie boli i nie moge dzis biegać
Wczoraj chciałem sie cieszyć z 2000 km, dlatego nie wsponiałem, że do domu wróciłem z grymasem na twarzy i reką sciskająca udo. Doznałem chyba jakiejs kontuzji w rejonie kolana, boli dokładnie z tyłu po zewnetrznej i promieniuje zarówno w góre jak i w dół nogi. To pierwszy taki przypadek w tym roku, ze cos mnie boli i nie moge dzis biegać

[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Regeneruj się więc teraz chwilę i nabieraj powera na jesienne starty. Ja zaczynam mieć drobne problemy z achillesem , więc zacznę sie regenerować tak samo jak Ty. Oczywiście ja mam mniej kilometrów na koncie, w przybliżeniu 1200 (wiecie, że przepadł mi mój dziennik ze stycznia i lutego, który miałem zapisany na dysku).
Ja jednak również mam lepsza stronę medalu. Dziś zrobiłem tempem 3 zakresu (ok 27 ud na 10``) 10 km w 38`. Tempo to jest dla mnie zupełnie przyjemne.
Dawidek mogę się dowiedzieć jaką robisz zazwyczaj siłę biegową?
(Edited by miroszach at 6:55 pm on July 9, 2003)
Ja jednak również mam lepsza stronę medalu. Dziś zrobiłem tempem 3 zakresu (ok 27 ud na 10``) 10 km w 38`. Tempo to jest dla mnie zupełnie przyjemne.
Dawidek mogę się dowiedzieć jaką robisz zazwyczaj siłę biegową?
(Edited by miroszach at 6:55 pm on July 9, 2003)
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]