Niedziela

Fajnie. Mnie poskładało jakieś zatrucie :/

Oj, Katekate, zdrowiej szybko!

Reka boli nadal, ale nie na tyle, by leżeć. Zapach boru bażynowego jest jedyny niepowtarzalny nad naszym morzem.
Moze nawet pójdę pobiegać.

Fajne zdjęcie, ASK, kojące .
Odpoczywaj!

Melduję, że żyję, nawet wypuscilam się wczoraj wieczorem nad morze

W zeszłym tygodniu na trasie biegowej spotkałem dziczą rodzinę.
A dziś....



bobra!

pzdr

To chyba bardzo rzadki widok, bobry są raczej płochliwe, więc jesteś szczęściarzem

O, ale fajny!
Ja bobra widziałam "na żywo", dawno temu, w Suwalskim PK. A ze dwa lata temu udało mi się zobaczyć borsuka, to też trudne.
A dziś prawie przejechałam rowerem ... kunę leśną, śmignęła mi tuż przed kołem i wbiegła radośnie na drzewo, jak gdyby nigdy nic ...

Kumpel niedawno pokazał mi, bo nagrał telefonem, jak mu borsuk przebiegł drogę w lesie, jakieś 20 metrów od niego. Spory zwierzak Natomiast kiedyś widziałem jak bobry baraszkowaly na rozlewisku koło Serocka. Też spore
I lepiej się do nich nie zbliżać, bo pamiętam historię wędkarza, który podszedł w woderach do bobrów chcąc im zrobić zdjęcie i jeden z nich go zaatakował i ugryzł w udo. Tętnica. Nie było szans.

U nas w Szczecinie jest sporo bobrów.
Nawet się za bardzo nie chowają.
Z jednym, to mieliśmy nawet spory problem, musiał być złapany i przeniesiony w inne miejsce
http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7, ... zkody.html
To miejsce gdzie często biegam i go kilka razy widziałem. Od jakiegoś czasu jest już na banicji

Wysłane z mojego SM-G950F .

A u mnie to tylko sarny i lisy.
Chociaż czasem żona mi mówi "chodź pokaże Ci bobra" ;p
Wiec może i tez są.

Piękne niebo było w niedzielę

Kolory jakby już jesienne?

O tak...chociaż zimno nie było