Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

[sochers]

Siły trochę trenowałem na podbiegach na wiadukt - tam mam 160-180m, więc coś było, ale co do krosów masz rację, pomóc by pomogły. Co do drugiego punktu pewnie też masz rację - choć czułem i wciąż czuję, że dałbym to radę zrobić z zapasu prędkości, bo i wytrzymałości też trochę mam, a ten podbieg tam na koniec choć długi to stabilny, więc nawet trzymając 4:50 do 18-19 km jesteś w stanie te kilka sekund na kilometr urwać. Tylko musisz być w lepszym stanie niż ja Ale progi i dłuższe wybiegania muszę wrzucić w plan.

[Phalandir]

Ale w takim biegu nie ma co analizować. Po prostu był upał i to kończy wszelkie dywagacje. Jak już coś można by zmienić w przygotowaniach to pewnie biegać cały czas w niekorzystnej temperaturze.
Nawet nie wiadomo, czy spokojniejsze tempo od początku by pomogło. Słońce przekreśla szanse na dobry wynik.

[sultangurde]

Słońce zamiata to prawda, ale jak patrzę na profil tej trasy to sam nie wiem jak bym to biegł.
Na negativa trzeba być bardzo mocnym, bo końcówka od 15 km podbieg, na positiva jeszcze gorzej, profil masakra na upał.
Zresztą sam mogę dostać w pysk podobną pogodą za 15 dni, tyle, że u mnie podbiegu pod koniec jest tylko 2 km

[sochers]

Wiesz, przy negativie masz więcej sił niż przy równym biegu, a tym bardziej przy positivie a ten podbieg tam cały czas jest ja się nauczyłem biegać negativem nawet krótsze dystanse, nawet taką piątkę te 1-1,5 km polecę ciut wolniej, bo wiem, że na finiszu odrobię z nawiązką a mogę nie móc utrzymać jak pobiegnę równo.

[piotr.valczynski]

Wiesz, przy negativie masz więcej sił niż przy równym biegu, a tym bardziej przy positivie a ten podbieg tam cały czas jest ja się nauczyłem biegać negativem nawet krótsze dystanse, nawet taką piątkę te 1-1,5 km polecę ciut wolniej, bo wiem, że na finiszu odrobię z nawiązką a mogę nie móc utrzymać jak pobiegnę równo.

Mam wrazenie ze ja to napisalem a tu patrze ze to Marcin. Mam identycznie. Jak zaczne za mocno to w 3/4 puchne. A jak zaczne z lekka rezerwe to na koncu ogien z dupy nogi wyrywa

[infernal]

Marcin,
wagę ludzi wyrażamy w kilogramach nie w kilobajtach Dobrze zacząłeś i miło, że pamiętałeś o mnie Tak jak Ci już wszyscy napisali - w innych warunkach życiówkę masz murowaną - ale ale, nie możesz zwolnić w treningach czy spocząć na laurach. Głowa do góry i do przodu. Fajna relacja Ty PB masz tuż tuż, ja jeszcze u siebie nie widzę nawet w połowie formy z wiosny

[sochers]

Mam trochę wrażenie, że muszę przebudować trening, jestem właśnie w fazie koncepcyjnej a że ostatnio sporo się u mnie dzieje i w sobotę spadam na tydzień do Jastarni, więc na razie chyba wchodzę w tryb podtrzymania.

[jacekww]

Taka susza a tam jeszcze błoto się utrzymuje, w poprzednich latach też kilka razy wokół Lublinka się wybrałem, ale właśnie te mokradła mnie irytowały jak musiałem je obchodzić i jakoś zaprzestałem.

Gdzie chcesz tą dychę jeszcze próbować, czy na razie bez planu na start.

Pogody nad Bałtykiem życzę

[sochers]

Wiesz co, tam chyba z tego co patrzyłem na mapie jest jakaś odnoga/minirozlewisko Neru, przecież pod lotniskiem też płynie rzeczka. Z tego co patrzyłem można to miejsce obiec, więc postaram się zbadać to następnym razem - to fajna trasa, kros krok od domu, aż mi głupio, że o tym zapomniałem

Dyszkę jak już przygotuję sobie nowy plan, który realnie od września odpalę, to docelowo pewnie Uniejów, jak się znów nie połamię może jakiś bieg niepodległości, ale to już patykiem pisane.

[infernal]

Dyszkę jak już przygotuję sobie nowy plan, który realnie od września odpalę, to docelowo pewnie Uniejów, jak się znów nie połamię może jakiś bieg niepodległości, ale to już patykiem pisane.

Dawej do Koła Trasa ponoć płaska jak stół.

[sochers]

A widzisz, to też opcja decyzję podejmę bliżej startu.

[piotr.valczynski]

Co do fizjo to wiem ze tez by mi sie przydalo sprawdzic to i owo ale juz poczekam do startu. Aktualnie wszystkie dolegliwosci odpuscily.

Marcin napraw sie szybko, wypocznij na urlopie a potem ogien

[sochers]

Zalecił zdrowy rozsądek i nie zakazał biegać

[Leon_w]

O też polecam Koło. Razem polecimy

[piotr.valczynski]

Zalecił zdrowy rozsądek i nie zakazał biegać

Edit: czyli pol-ogien po wakacjach