Furman - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

A czemu akurat 135? Jeśli kończysz trening biegnąc prawie 7 minut na kilometr, to pytanie czy gdzie tu sens, skoro technika pewnie ucierpiała, o psychice nie wspominając :bum:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
New Balance but biegowy
Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

135 to akurat taka "okrągła" wartość pomiędzy moim szacunkowym 70% a 75% HRmax. Psychika uciepiała zdecydowanie bardziej niż technika :) i wbrew pozorom takie człapanie jest męczące, nie czułem się jakoś dużo lepiej niż po 10km przebiegniętych moim normalnych BSowym tempem.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Dobrze będzie, takie interwały to spoko treningi. Tempo T10, czy ciut niższe?
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, plan jest na interwały w tempie ciut szybszym od mojego (życzeniowego na ten moment) T10, czyli chcę biegać 4:25-4:30.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

A to w ogóle plan zrobić 6 odcinków po 1 km w tempie Interwałowym to nie było za dużo na pierwsze podejście?

Mogłeś robić odcinki trochę krótsze na sam początek i je wydłużać. Nie byłoby zajezdni takiej.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Jak na interwały - za dużo, jak na progowy - za szybko. I nie bój się przerwy w marszu - czasem lepiej przejść w marsz i zrobić kolejny odcinek w tempie założonym, niż truchtać i zawalić kluczowy element treningu. Bo zastanów się - co było ważniejsze:
A. Zrobić 6 odcinków
B. Nie marszerować w przerwach

I co wybrałeś :bum: niemniej, teraz jestem taki mądry, ale sam robiłem to samo, tylko mi nikt nie podpowiedział, że głupotę robię. Także przemyśl temat ;)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dawniej trucht w trakcie przerw był integralną częścią treningu interwałowego i dawało to u mnie dobre rezultaty. No ale to było 5 lat temu :bum: Może faktycznie warto było maszerować, choć bardziej skłaniałbym się ku opcji skrócenia odcinków do 800 metrów.

Zresztą teraz to już nieistotne, bo po wczorajszym treningu dosyć mocno zaczęło boleć kolano (czego początki miały miejsce niestety w zeszły piątek). Na razie minimum tydzień przerwy i mam nadzieję, że na tym się skończy.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tego co się orientowałem dość powszechna jest opinia, że klasyczne bardzo mocne interwały VO2MAXX z długą przerwą mogą być kontuzjogenne, jeśli się je wprowadza do treningu zbyt wcześnie. Często są biegane za szybko, na zmęczeniu i inne tego typu historie.
Zamiast tego można próbować biegać tzw. interwały tempowe (nazwa robocza chyba cruise intervals). Biega się na nich trochę wolniej niż na klasycznych interwałach, ale na krótkiej przerwie (żadne 3minuty, tylko 200m truchtu, albo 60-75 sekund), co daje znacznie większą intensywność ogólną treningu.

Tutaj można więcej o tym poczytać + tabele:
https://training4endurance.co.uk/runnin ... intervals/
https://training4endurance.co.uk/runnin ... -10k-pace/
http://therunningreview.com/running-bas ... intervals/
Sam myślę, żeby tak trenować od września jako akcent.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na pewno wczorajsze interwały były kropelką która przelała czarę goryczy, ale problem zaczął się wcześniej. Już w trakcie piątkowych rytmów odczuwałem kłucie w kolanie (dokładnie w miejscu w którym teraz boli), które co prawda szybko minęło, ale był to jakiś zalążek kontuzji. Na pewno błędem było zrobienie tak intensywnej jednostki gdy tak naprawdę czułem że coś jest nie do końca jak powinno, ale jeżeli miałbym teraz wskazywać przyczynę, to wskazałbym na to że od trzech tygodni robiłem po dwa intensywne biegi tygodniowo (lub jeden intensywny i drugi średnio intensywny, ale zawierający w sobie bieg na wysokich jak na mnie prędkościach). Najwidoczniej na tym etapie to było za wcześnie.

O cruise intervals kiedyś czytałem (bodajże występują w planach McMilianna), rozważę, dzięki. O ile uda mi się wrócić do zdrowia w jakimś rozsądnym czasie :bum:
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Takie długie przerwy na początku przygody z interwałami to nie jest zły pomysł. Ja sam 3min trucht robiłem na 1200m i uważam, że lepiej być wypoczęty w pełni aby móc się odpowiednio skupić, trzymać tempo/nie rwać. Polecam też interwały 1km/400m trucht. Oczywiście, jeśli czujemy że nie dajemy rady to w czasie tych 400 metrów przechodzimy chwile w marsz - to jest normalne.
A ta stronka to już chyba jakieś sadomaso - x6-8 i odpoczynek 1:20min. No nie wiem czy dałbym radę, a z interwałami to jestem na Ty.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infernal pisze: A ta stronka to już chyba jakieś sadomaso - x6-8 i odpoczynek 1:20min. No nie wiem czy dałbym radę, a z interwałami to jestem na Ty.
Przy pierwszym czytaniu też nie bardzo wierzyłem, że przerwy są takie krótkie, ale to wynika z tego, że to nie interwały vo2max, tylko interwały tempowe biegane do 10km odrobinę szybciej niż próg progowy (lub pod czas do którego się przygotowujemy), do półmaratonu poniżej progu tempowego. Czy np ja. klasyczne interwały na długiej przerwie z tabel biegałbym po 4:27, a cruise intervals pod poprawę wyniku na 10km po 4:33-39, a pod półmaraton 4:52-4:55.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze:
infernal pisze: A ta stronka to już chyba jakieś sadomaso - x6-8 i odpoczynek 1:20min. No nie wiem czy dałbym radę, a z interwałami to jestem na Ty.
Przy pierwszym czytaniu też nie bardzo wierzyłem, że przerwy są takie krótkie, ale to wynika z tego, że to nie interwały vo2max, tylko interwały tempowe biegane do 10km odrobinę szybciej niż próg progowy (lub pod czas do którego się przygotowujemy), do półmaratonu poniżej progu tempowego. Czy np ja. klasyczne interwały na długiej przerwie z tabel biegałbym po 4:27, a cruise intervals pod poprawę wyniku na 10km po 4:33-39, a pod półmaraton 4:52-4:55.
No to ja CI powiem, że biegając 5-6x po 4:30-4:36 na przerwie ~1,5 minuty chyba byłoby ciężko. Skąd wziąłeś przeliczniki na HM?
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sochers pisze: Skąd wziąłeś przeliczniki na HM?
Właściwie to nazwa jest chyba myląca, bo to bardziej tempo run (bieg progowy) podzielony na odcinki z krótką przerwą i tempami dobranymi pod dystans lub życzeniowymi. Dla tych życzeniowych faktycznie trening wygląda trudno, zwłaszcza pod 10km. Czasy szacowałem na podstawie analizy tempa, nie mogłem znaleźć tabel (tzn. jakoś bardzo nie szukałem).

Bazowałem na zdaniach:
"it’s important to remember that the tempo run needs to be close to race pace, so a marathon runner would run their tempo pace at closer to marathon pace, whereas a half marathon runner should run their tempo pace at closer to half marathon pace"

oraz na przykładach treninów:

3-5 x 1 mile @10 mile – Half Marathon Pace with 1 min recovery
2-5 x 2 k @10 mile – Half Marathon Pace with 90 second recovery
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Wstrzymaj jeszcze konie - grubsze jednostki odpal dopiero jak 2-3 treningi i życie pomiędzy będzie bez dyskomfortu.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rozsądnie postępując tak by należało zrobić... ale niestety ja do rozsądnych osób nie należę :bum: Zrobiłem w końcu 2x2km T10, przez ostatnie dwa treningi kolano sprawowało się naprawdę dobrze, dyskomfort był niemal niewyczuwalny, dlatego zdecydowałem się na taki krok. Czy zrobiłem dobrze - zobaczymy jutro :)
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
ODPOWIEDZ